Paweł Pollak o self-publishingu

1
Paweł Pollak to tłumacz (skandynawista) i pisarz. Na blogu pisze rzeczy bardzo ciekawe i bardzo zjadliwe, a oto jedna z nich:

"Grzmoty wyrywające płuca, czyli grafomańska katastrofa"

http://pawelpollak.blogspot.com/2013/09 ... czyli.html

Uśmiałem się zdrowo przy lekturze. Polecam!

Paweł Pollak napisał również bardzo przydatną książkę pt. "Jak wydać książkę" ;)
R. Aleksandrowicz "Skafander" (Otuleni Natchnieniem 2013, wyróżnienie) www.qfant.pl
www.onamor.pl

2
Żyłka mi niebezpiecznie pulsuje na skroni, jak czytam o takich ludziach. Jeszcze gdyby okazało się, że rzeczona autorka ma lat naście - można wierzyć, że się poduczy, wyrośnie, dojrzeje. Ale czterdziestoletnia (na oko) - za przeproszeniem - kobita? Zdumiewający i przykry całkowity brak dystansu do siebie i własnej twórczości. I jeszcze występowała na targach jako pisarka! Dokąd zmierzasz, świecie?
O wydawnictwie, które jak hieny rzuca się na takich nieświadomych własnego braku talentu (nie mówiąc o znajomości podstaw składania zdań) ludzi, nawet nie wspomnę. Zresztą ten konkretny przypadek był już poruszany w innym wątku.

Ciekawe: link, który Paweł Pollak podaje do fragmentu wypocin owej pani już nie działa. Na jej blogu ostała się tylko księga gości. Czyżby jednak wstyd?
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

3
Mnie trochę przykro to czytać, bo znam takie osoby ( znaczy z konwulsyjnym imperatywem bycia pisarzem), choć grafomania bije po oczach. Ale ja duszoszczypatielnyj jestem :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

5
Andrzej Pilipiuk pisze:
Navajero pisze: znam takie osoby ( znaczy z konwulsyjnym imperatywem bycia pisarzem), choć grafomania bije po oczach
Ktoś mnie wołał? ;)
nie rób scen!!
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

6
Ech, grafomania grafomanią, ale ktoś ją jednak wydaje. Ergo - widzi szansę, że znajdą się czytelnicy:
http://www.gandalf.com.pl/a/grzebula-marta/

Chyba, że to wszystko w ramach samofinansowania.

I jaki tam znowu wstyd... Ta stronka w Gandalfie powinna uskrzydlić wszystkich, którzy mają podobny styl. Taki... emocjonalny ;)
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

7
I okładki porobione... Ta pani musi mieć dużo pieniędzy.

Zasadniczo trudno uwierzyć w inną sytuację, niż: "Ja wam zapłacę, a wy mi wydacie". Tylko pytanie - gdzie sens?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

9
I "łaskawego" wydawcę.

Swoją drogą ego pani Grzebuły mogłoby mniej baboli sadzić.

W ogóle jakiś redaktor miał to w rękach?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

10
rubia pisze:Ech, grafomania grafomanią, ale ktoś ją jednak wydaje. Ergo - widzi szansę, że znajdą się czytelnicy:
http://www.gandalf.com.pl/a/grzebula-marta/

Chyba, że to wszystko w ramach samofinansowania.
Jest Warszawska Firma Wydawnicza, czyli wydawanie za kasę autora. A o wydawnictwie Evanart rozmawialiśmy TU, natomiast Paweł Pollak wyszydził ich dosadniej, zdanie po zdaniu, TUTAJ. Czytelnicy? Niestety są. Co najmniej 326 na fanpejdżu (!) tej pani na facebooku.
Bartosh16 pisze:W ogóle jakiś redaktor miał to w rękach?
Jest szansa, że ten sam, co redagował tę stronę.
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

11
Natalia Szczepkowska pisze:Co najmniej 326 na fanpejdżu (!) tej pani na facebooku.
"Hej, hej, wydałam książkę. Dajcie lajka, to wyślę wam e-booka, niech ludzie myślą, że ktoś to czyta" xD
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

12
Mało tolerancyjni jesteście :P

A wydawnictwo Astrum, które również wydaje książki pani Grzebuły, ogłosiło w ubiegłym roku konkurs na opowiadanie albo powieść o mieście. Jak byście napisali i wygrali, to też mogłoby Was wydać. I co wtedy? Marudzilibyście, że nie chcecie występować w towarzystwie grafomanów?
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

15
Natalio, trochę przesadzasz, nieumiejętnie napisany tekst miałby być powodem wstydu na całe życie? Wstydzić się powinno przede wszystkim świństw robionych innym ludziom, w tym plagiatów.
Chwalenie się własnym słabym pisarstwem jest mniej przykre dla otoczenia niż np. natrętne wystawianie na pokaz ciała o wątpliwych walorach estetycznych (gdy pracowałem w liceum, czułem się nierzadko tak, jakbym się znajdował w zakładzie przetwórstwa mięsnego, a nie w szkole).
Jeżeli kobieta ma możliwość publikowania, dlaczego niszczyć ją z tego tylko powodu, że robi to słabo? Lepiej doradzić jej, w jaki sposób może pracować nad swoim warsztatem. Najskuteczniejszym weryfikatorem wartości pisarstwa - jak zresztą każdej twórczości - jest czas.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

Wróć do „Kreatorium”