Na wstępie - chciałbym, żeby ten temat był miejscem, w którym można spytać o ryzyko powielenia czyjegoś pomysłu. Na przykład ktoś, kto chce wszczepić grzyba do mózgu, dowie się tutaj, że już wpadł na to p. Grzędowicz.

Ja pragnę natomiast dowiedzieć się, czy było coś kiedyś o zakonnicy łowcy potworów? (jednocześnie zastrzegam sobie prawa do pomysłu, jeśli nie było)

Było: Buffy postrach wampirów :-P

(żarcik oczywiście)

Grzyb w mózgu to Aldiss, Cieplarnia.
A zakonnicę widziałem w jakimś filmie, ale mogła to być ekranizacja.
Ale to nie ma sensu, bo wszystko już było, ważne, jak napiszesz

No niby tak, ale często zdarza mi się wpaść na pomysł, a potem o tym przeczytać w jakiejś powieści albo opowiadaniu. Chciałem się upewnić

Może nie do końca zakonnica, ale coś co przywodziło ją na myśl, było w "Idle hands", gdzie panienka ściga opętaną dłoń.
Motyw nietypowej zakonnicy, to oczywiście "Zakonnica w przebraniu", ale to akurat jest dość daleko od mojej koncepcji.
I jest gierka na Androida (na inne systemy pewnie też) "Run & Gun", gdzie biega się zakonnicą i strzela do potworów. Tam z kolei tylko się biegnie, tylko strzela i tylko unika przeszkód (wybaczcie paskudne powtórzenie) - tyle z akcji.

Bartosh16 pisze:temat był miejscem, w którym można spytać o ryzyko powielenia czyjegoś pomysłu.

Brzmi zupełnie, jakby powielenie było czymś absolutnie niedopuszczalnym. Oczywiście, lepiej unikać tego jak najczęściej, ale sam Lem stwierdził:

(...)nie ma już dobrych pomysłów. Trudno - biorę jak najmniej wyeksploatowany, obracam go na wszystkie strony, aż znajdę taką jeszcze nie obślinioną, i to jest ta moja

Znaczy, że jeżeli chcę komuś wszczepić grzyba do mózgu, niekoniecznie będzie to oznaczało, że spotkam się z opiniami "Boże, papuguje Grzędowicza, nie lubię go!". Bo może ja mam całkiem inny pomysł na tego grzyba i może wyjść z tego zupełnie inna rzecz, niż u Grzędowicza.

W sumie to Grzędowicz jest przykładem, że można powielić coś i to się przyjmie, skoro ten pomysł wykorzystany już był w "Cieplarni"

Ja jednak nie chcę, żeby mi ktoś zarzucił czerpanie z cudzych studni.

Bartosh, serio, nie wiem czy to możliwe. Lem miał dużo racji. Szukaj nieoblizanej strony. I tak będą to z czymś porównywać...

Ktoś czepialski mi powie, że szukam nieoblizanej strony, jak Lem, a to niedopuszczalne xD
A najbardziej przykry jest fakt, że to przeważnie ludzie, którzy nie są w stanie wymyślić czegoś swojego i napisać. Albo napiętnowani tutaj grafomani, którzy są źródłem zła wszelkiego

Źle do tego podchodzisz. Postać maga w fantasy jest niemożebnie wyeksploatowana. A jednak wciąż można coś nowego wymyślić.
W sf - doprawdy, leżą odłogiem całe pola, miej tylko odwagę zagłębić się w tę materię.
Ale i tak, nawet jeśli będziesz mieć świetny, oryginalny pomysł, liczy się - JAK. Bo jeśli ktoś utknie na drugiej stronie tekstu, to nie dowie się, że miałeś oryginalny pomysł

Jeszcze się taki nie urodził, który wszystkim dogodził...

Krytyka będzie zawsze, choćbyś nie wiem co wymyślił. Ja bym się na tym nie skupiała. Jeśli świadomie nie podbierasz cudzego pomysłu, to prawdopodobieństwo, że go skopiujesz, jest mniejsze niż szansa wygranej w totka.

True story...
Dziękuję za rady i zabieram się do roboty wobec tego

Bartosh16 pisze: Ja pragnę natomiast dowiedzieć się, czy było coś kiedyś o zakonnicy łowcy potworów?

Może kiedyś i było... Za to o księżach/braciach zakonnych łowcach potworów jest co roku coraz więcej i ciut ciut. Więc "tylko" płeć zmienisz

Jeśli szukasz czegoś oryginalnego, to będzie Ci naprawdę, naprawdę ciężko. Ponoć wszystko już zostało wymyślone, teraz tylko możemy czerpać i przerabiać.

Bez obaw, słyszałam też, że ludzie najbardziej lubią słuchać te piosenki, które już znają

No i o tym właśnie mówiłem

Bartosh, ale, że co?
Romek słusznie prawi - pisz. I tak, jeśli cię wydadzą, będą cię do czegoś porównywać, nawet jeśli nie będzie pasowało, to i tak będą, bo ludzie tak mają, że działają jak waga. Kładą coś na jednej szalce i na drugiej, nie ma znaczenia, że pierwszą zajmuje malutki, nieoszlifowany diament, a drugą kupa jakiegoś badziewia. Czasem nawet to badziewie jest bardziej cenione, bo się świeci.
Ale nie to jest istotą.
Uświadom sobie: będziesz porównywany, twój tekst też. Zawsze. Tak jest zbudowany ten świat. Koniec i kropka.

Właśnie po to, żeby na weryfikatorium nie powstawały takie tematy, nie powinno się pisać fantastyki.

Pozdrawiam lobby.