16

Latest post of the previous page:

ancepa pisze:Błagam, powiedz w jakiej branży firma! :D
Zaczynałam (jeszcze bez dzieci i bez pisania) w branży zoologicznej. Na studiach założyłam firmę i zajęłam się produkcją drapaków dla kotów. Mieliśmy całkiem niezła renomę. Uważano nas za jedną z dwóch najlepszych jakościowo firm w tej branży.
Niestety (niestety dla firmy) pojawiły się dzieci, problemy z kasą i delegacją obowiązków (wszystko lepiej zrobię SAMA) i musiałam zamknąć firmę.

Obecnie mam sklep internetowy. Sprzedaję głównie chusty, nosidełka dla dzieci. Jestem doradcą noszenia dzieci (tłumacząc z polskiego na nasze: pokazuję ludziom jak, z zachowaniem wszelkiej wiedzy fizjologicznej na temat dziecka, zamotać kilkudniowe niemowlę w pięciometrowy pas chusty tak, żeby go przy tym nie uszkodzić i nie upuścić i żeby jeszcze było wygodnie).

o!

Wyjaśniłam? :P
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

18
Bartosh16 pisze:
covu pisze:zajęłam się produkcją drapaków dla kotów
Powiedz, że to nie jest Twój wynalazek:

Nosidełko dla kota
Ku twej radości: nie jest ;)

ale to: DRAPAK jest moje dzieło ;)
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

20
Bartosh16 pisze:Najśmieszniejsze jest jak tworzysz coś takiego, a kot i tak siada na fotelu, łóżku, wszędzie, tylko nie tam xD
Hmmm...
Na moich wszystkie koty siadały (serio!) ;) może stąd renoma :)
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

22
A to zabawne, dwa tygodnie temu kupowałam drapak przez internet. :D

A koty, to dopiero świetna inspiracja do pisania. :)

I dzięki za wyjaśnienia co do firmy! (Też planuję własną działalność + sprzedaż przez internet, ale nie ruszę z tematem, póki nie rozwiążę problemu z magazynowaniem towaru. ;) )

23
Offtop we własnym wątku...
Mogę zapytać w jakiej branży chcesz działalność rozwijać? Co będziesz sprzedawać?
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

24
Jak można mieć offtop we własnym wątku? :)

Branża ogrodnicza. Chciałabym zacząć od sklepu internetowego, potem stacjonarny ogrodniczy równocześnie (towar od dostawców), potem pójść w szkółkę i doprodukowywać własne rośliny. A potem dokupić mnóstwo ziemiii i założyć Trzy ogrody ogromne do odpoczynku + zielone restauracje ogrodowe... tak, ześwirowałam. To jest tak samo realne jak to, że skończę książkę. :D

25
to jak założysz to daj znać! Ja umieram wszystkie rośliny poza thujami, a będę potrzebować czegoś do ogrodu... ;) Czegoś odpornego na mój brak ogarnięcia w temacie podlewania roślinek ;)

co do offtopu - wątek miał być niby o pisaniu ;) i o maratonach (to bieganie da się jakoś podpiąć), nie było wzmianki o drapakach, chustach czy krzaczkach ;)
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

26
Maraton to Twój kącik. :) Robisz co chcesz i zdajesz raporty, że piszesz. :)

Co do thuji, chyba rzeczywiście najłatwiejsza.:) - Ale ja tam lubię bukszpany i jałowce. O i cyprysik groszkowy, taki zieleniutki. Kwestia gustu. :D A nie myślałaś o czymś kwitnącym? Hibiskusy ogrodowe, nie są takie ciężkie, o ile nie boisz się nawałnicy mszyc. :D

A ja potrzebuję pomieszczeń ze światłem i stałą temperaturą nie spadąjacą ponizej 15*... Dobra, uciekam z twojego wątku. Miłego pisania i trzymam kciuki za wyniki!

27
Dobra, spowiadam się:

Do tej pory dzisiaj:

1 793 wyrazy
10 000 znaków
1:40 h. niemal czystego klepania

biję się z myślami czy dzisiaj kolejny rozdział czy nie. Zobaczę jak będzie z moim permanentnym, grypowym bólem głowy
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

28
dziś 4000 znaków i więcej raczej nie będzie... :(
Dzieci mam chore, ciężko wykroić czas na cokolwiek...
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

29
Rozłożyłam się, nie piszę. Tylko wczoraj machnęłam od niechcenia opowiadanie (krótkie, jak na mnie, ledwie 6800 znaków)
Tekst kompletnie poza wszelkimi ramami tego, co piszę teraz.
Koszmarny warsztat i generalnie do bani, ale musiałam się wypisać. Poprawiać nie będę. Takie surowe ma leżeć. o!

A teraz element samodyscyplinowania:

Focus! Elements! Finish!

Go write!
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

30
covu pisze:Tekst kompletnie poza wszelkimi ramami tego, co piszę teraz.
O, jak ja to rozumiem! Nie ma to jak mały skok w bok od czasu do czasu! Jak to oczyszcza! :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

31
Cierpię na twórcze "niechcemisię!"

Samodyscyplinowanie nie pomogło :/
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Maraton pisarski”