Witam wszystkich :D

1
Witam wszystkich :) Nazywam się Zuza, mam 17 lat i jestem bardzo, ale to bardzo początkująca pisarką, bo piszę od lipca. Napisałam już jedną książkę, ale za nic nie mogę jej wydać(brak kasy ;/). Dołączyłam do forum, ponieważ mam zamiar dużo do niego wnieść jak i również wynieść. Tak więc jeszcze raz: Witajcie :D

3
Hej :)

a szukałaś wydawnictw tradycyjnych? Takich, w których się nie płaci, tylko raczej bierze pieniądze?

rozgość się :)
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

5
MrMrsSok pisze:Tak naprawdę to nie jestem aż tak doświadczona w tym "sprawach".
a kto jest, uczymy sie przez całe życie :-)
Ale pójdę za radą i jeszcze trochę poszukam :)
dobre podejscie.

co ty masz za pokrecony nick?

czesc i rozgosc się.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

7
Witam.
MrMrsSok pisze: jestem bardzo, ale to bardzo początkująca pisarką, bo piszę od lipca. Napisałam już jedną książkę,
Napisałaś książkę w niecałe 3 miesiące?
Mi napisanie jednej książki zajmuje już kilka lat,a i tak jest ona w fazie klocków lego rozrzuconych po pokoju. Najgorsze jest to że zgromadzony materiał spokojnie zapełni 2 tomy, a znając mnie po przeróbkach i dopiskach nawet i 3.
Wyjaw mi więc swoja tajemnicę. Jak sklepać historię w tak krótkim czasie?

8
Hmm w moim przypadku było to tak, że ja już w głowie miałam określony temat i kilka wątków, które później w swoim czasie rozwinęłam. Na kłoniec tak pokierowałam historią by móc ją rozwinąć na w drugą część (co w twoim przypadku, wydaje mi się, jest bardzo ważne). Moim zdaniem najważniejsze jest to by mieć już ułożony plan tego ile i co chcemy napisać ;)

9
Powitać :)

Co do wydawania - masz siedemnaście lat. Włóż trochę pracy (nie oszukujmy się- mnóstwo pracy) w naukę pisania, to nie będziesz musiała płacić za wydanie.

Co do pisania - poznaj historię, którą chcesz opisać. Narrator trzecioosobowy? Wyobraź sobie, że tam jesteś, między swoimi bohaterami, słyszysz ich rozmowy, przewidujesz zachowania itd. Możesz spokojnie przeczuwać to, co zrobią i powiedzą - przecież ich znasz. Siądź i pisz o tym, co widzisz. Nie słyszałem bowiem o pisarzu bez wyobraźni :) Daj się ponieść historii, którą opowiadasz.

I najważniejsze - czuj z tego przyjemność :)

Pozdrawiam i życzę miłej zabawy.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

10
MrMrsSok pisze:Moim zdaniem najważniejsze jest to by mieć już ułożony plan tego ile i co chcemy napisać
MrMrsSok pisze:Hmm w moim przypadku było to tak, że ja już w głowie miałam określony temat i kilka wątków, które później w swoim czasie rozwinęłam. Na kłoniec tak pokierowałam historią by móc ją rozwinąć na w drugą część
Tak więc pozostaje mi tylko podziwiać. Ja swoją historię mam w głowie od czasów licealnych. Znam jej początek , rozwinięcie i zakończenie. Każda postać w niej występująca ma też swoją własną kartkę w zeszycie. Każde miejsce, swój własny opis. Każda istotna scena jest już napisana. Mimo wszystko nie potrafię od tak sobie, na zawołanie stworzyć z tego historii która by mnie do końca zadowalała. Zawsze mam jakieś ale :D. Zawsze znajduję coś co jednak wydaje mi się ciekawsze i warte korekty. Nie wiem , może mam bzika na punkcie perfekcjonizmu.
Mogę zapytać ile razy Ty poprawiałaś/przerabiałaś swoją historię? Bo zaczynam się martwić, że coś jest ze mną nie tak :D

11
Spokojnie, wszystko jest z Tobą w jak najlepszym porządku ;) ja swoją książkę. przerabiłam naprawdę duużo razy, ale nie zawsze to ja znajdowałam błędy i niejasności :) natomiast dla mnie każda taka rada była bardzo cenna. A jeszcze jedno: nie masz mnie za co podziwiać. - moja książka jest b :chef: ardzo krótka. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron