Witam serdecznie!

1
Od dłuższego czasu kręciłam się tutaj w ukryciu jak jakaś mara piekielna, by ostatecznie przyznać się przed waszym zacnym gronem do mojej niecnej, szpiegowskiej działalności. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone ;)

Hmm... To teraz kilka nudnych konkretów. 23 lata temu moi twórcy nadali mi imię Aga, nie przewidując jeszcze, że wyrośnie ze mnie aż taki degenerat. Bo w sumie co to za córka, co zamiast myśleć o zamążpójściu i założeniu domowej plantacji wnuków ciągle zajmuje się pisaniem, bez ustanku ględzi o dawnych wierzeniach, przesądach i obrządkach (tak, nawet podejrzenie o satanizm im się przez myśl przewinęło) i siedzi po uszy w LARP-ach i rekonstrukcjach historycznych? Ot, dziwadło i tyle.

W każdym razie miło mi was poznać i mam nadzieję, że nie zanudzę was moją osobą. ^^

2
Powitać :)
Wicca pisze:W każdym razie miło mi was poznać i mam nadzieję, że nie zanudzę was moją osobą. ^^
Pierwsza weryfikacja wstawionego tekstu:

Cytowany fragment zaburza logikę w napisanym poście. Oryginalny i barwny sposób przedstawienia się świadczy jednoznacznie, że jesteś ciekawą istotą i pisząc "zanudzę was moją osobą" przeczysz sama sobie.

Przypominam o 30-dniowym okresie karencji. Nie to, że nie wierzę w tendencję do czytania regulaminu...No dobra, nie wierzę, ale tradycją się stało, że przypominam :)

Jeśli tekst, który za miesiąc wrzucisz będzie tak sympatyczny dla mego ciekawości spragnionego oka, to śmiało mogę Cię powitać z szeroko otwartymi ramionami.

PS. 23 lata, a który miesiąc?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

3
Tak, pamiętam o tych 30 dniach i pewnie do tego czasu spłodzę coś nowego, nie związanego z moimi dotychczasowymi poczynaniami. Z resztą regulaminy to pikuś, zwłaszcza po zmaganiach z korespondencją graczy i historiami zgłaszanych przez nich postaci (tak odnośnie larpowania).

Panie, ta sympatyczność to tylko pozory. Nic, co jest rude, nie może być sympatyczne. Tako rzecze ludowa mądrość i moja wioskowa starowinka, a mądra baba nigdy się nie myli. :D

Cóż, taki ze mnie troszkę niedorobiony Damien Thorn, bo z 6 czerwca, konkretnie z 6.32 :P

4
"Badania wykazały, że na 10 rudych 11 jest fałszywych" jak mówi mój kolega :)

Szczegół, że w języku angielskim słowo "rude" znaczy "niegrzeczny" :)

Tekst nie jest obelżywą generalizacją, ma charakter żartobliwy i nie ma na celu obrażenia kogokolwiek.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

5
No proszę, a ja mam 23 a jestem z 7 czerwca:-) Powitać wiec muszę swą rówieśniczkę :-) I nie martw się, Bliźnięta tak już mają, że nie spieszno im do stabilizacji ;-)

7
Hej!
kumpli mam strasznie fajnych z 6 czerwca, brata z 4 czerwca, córkę z 12 czerwca... kurcze dużo tego czerwca :)
Sami fajni ludzie :)

Witaj, rozgość się :)
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

9
Lady Kier, stabilizacja swoją drogą - to bardziej kwestia tego, że razem z moim politechnicznym uzupełniaczem mamy za bardzo porąbane pomysły, skutecznie odsuwające na dalszy plan wszelkie ślubno - zaręczynowe poczynania. Z resztą rodzina i tak potrzebuje jeszcze czasu, żeby pogodzić się z faktem, że tą ewentualną uroczystość spędzi w towarzystwie postaci ze świata fantasy i rycerzy. :D

Bartosh, ciesz się młodością póki możesz! Ja ostatnimi czasy zaczynam czuć, że coraz bliżej mi do grobu. Pisałam jakiś czas temu z 18-letnią dziewczyną, w sprawie szycia stroju, ta zaś ciągle zwracała się do mnie per "pani". Jak zwróciłam jej uwagę, że ta grzeczność jest zbędna, to odpisała mi, że nie potrafi inaczej, bo ma szacunek do osób starszych. Tak samo młodociany (17) w pracy stwierdził, że jak na mój wiek, to całkiem równa ze mnie babka. Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać ^^

Skoro namnożyło nam się tu tyle Bliźniąt to proponuję jakieś grupowe świętowanie w przyszłym roku ;)

10
O matko, to jak wy jesteście starzy, to ja chyba zacznę sobie trumny szukać...

;)
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

11
Dialog z dziewczyną w busie może dwa lata młodszą ode mnie:

- Może się przesiądę?
- A to jak już pan chce.

Ale w sklepie zdarza się, że o dowód zapytają :)
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

12
E tam! Ja mam do siebie zdrowy stosunek: z zachowania jestem dzieciak, z doświadczeń życiowych pełnokrwisty dorosły, w kwestii zdrowia - ledwo żywa babuszka, za to humory mam jak nastolatka! :D Za pełnoprawnie starą uznam się dopiero wtedy, kiedy zgłupieję na tyle, że zacznę pisać romansidła albo w ogóle zaprzestanę pisania. To będzie znak od niebios, że Kostusze znudziła się już moja pisanina i najwyższy czas szykować się w drogę.

13
Widzę , że styl wypowiedzi podobny do mojego. Zapewne i podejście życiowe podobne :) Miło powitać bratnią duszę.
Mam nadzieję, że twoje teksty też będą utrzymane w takim klimacie.
Kontrolowany chaos, jak ja to nazywam :D
Zastanawiam się: kiedy i ja dorosnę? Niemal 27 wiosen, a wciąż z głową w chmurach jak roztrzepany dzieciuch.
Wychodzę z założenia, że do trzydziestki można siedzieć w tych chmurach, z tym że trzeba mieć jakiś prześwit na to co się dzieje pod nogami :)

14
Również miło mi cię poznać ;)

Nie, żyć w chmurach można całe życie i będę dzielnie starała się to wszystkim udowodnić. Takich prześwitów mam aż za dużo ilekroć widzę się z moją kierowniczką, a ostatnio wręcz odnoszę wrażenie, że szanowna kobieta stara mi się te chmury wydrzeć spod stóp. Nie ma litości przy spadku wydajności! A jak masz problemy ze zdrowiem, to najlepiej z miejsca odgryź sobie zepsutą część ciała i biegusiem wracaj na stanowisko! Problem w tym, że bez pleców raczej ciężko jest pracować :D Ale co mi tam, jestem narwana, mogę podjąć to wyzwanie!

Przepraszam za tą stertę moich marudności, ale prowadzę nierówną walkę ze zjednoczonymi siłami książki i kuszącego opakowania ketonalu... Bogowie, niebieskie pigułki rzeczywiście są prawdziwym przyjacielem kobiety!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron