Drgania

1
Cóż... Wklejam krótki tekścik. Powstał dzisiaj podczas próby chóru, początkowo był nieco inny, ale kiedy go przeczytałam, doszłam do wniosku, że skrócę go, by zawierał się w stu słowach. Efekt przed Wami. Ostrzegam: to mój pierwszy tekst oddawany do oceny więcej niż trzem osobom (znajomym, którzy pierwsze opowiadanko przeczytali po kryjomu), a dodatkowo po raz pierwszy będzie to ocena profesjonalna. Proszę o krytykę surową, ale bez urywania głowy. I innych form mordowania tudzież wymyślnych tortur.



DRGANIA



Powietrze wibrowało wyraźnie, drgania były jednocześnie delikatne i silne, bezwzględnie dążyły do perfekcji, choć przyroda zasadniczo preferuje chaos. Nie poddawały się jej prawom, w pełni posłuszne Twórcy, absolutnie świadomemu własnej potęgi. Były harmonią i elementami, całością i cząstkami. Ewidentnie zmieniały świat, Wszechświat, istnienie. Wnikały w każdą tkankę, każdą komórkę, zmieniając rytm serca, prędkość przepływu krwi, napięcie mięśni, nastrój, myśli, kształtując mały świat, trwający w pełni tak długo, jak one same, pozostawiający swój ślad na całą wieczność. Miały świadomość sensu własnego istnienia, wartości w planie twórcy. Twórcy, który ponownie uderzył w struny czarnej gitary wzbudzając drgania i przedłużając egzystencje muzycznego świata.

2
Powietrze wibrowało wyraźnie, drgania były jednocześnie delikatne i silne, bezwzględnie dążyły do perfekcji, choć przyroda zasadniczo preferuje chaos.


cóż... pierwsze zdanie. od razu radzę ci je skrócić i podzielić na dwa. Po silne kropka i dalej z dużej litery.


Wnikały w każdą tkankę, każdą komórkę, zmieniając rytm serca, prędkość przepływu krwi, napięcie mięśni, nastrój, myśli, kształtując mały świat, trwający w pełni tak długo, jak one same, pozostawiający swój ślad na całą wieczność.
a to zdanie, to ponad połowa twojego tekstu... czy to aby nie przesada?

po myśli kropka i dalej od nowego zania. po same kropka i pozostawiajacy od nowego zdania (ale to juz całkiem opcjoanalnie)



Twórcy, który ponownie uderzył w struny czarnej gitary wzbudzając drgania
przecinek po gitary



jak dla mnie nie za bardzo jest tu co oceniać... styl - nie da się. pomysł ewentualnie można (na 4), ale wygląda to jedynie na zalążek.

jeśli miałabym się wypowiedzieć na serio, proszę o coś dłuższego (tylko bez przesady w drugą stronę). O twoim 'drganiu" mogę rzec tylko tyle: nie jest złe, ale co to jest... nie wiem



pozdrawiam

Lan
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

3
Zbyt pokręcone, zdecydowanie. niektóre zdania musiałam czytać trzy razy O_O I zbyt rozwlekła puenta, jak dla mnie "wzbudzając drgania i przedłużając..." już zupełnie niepotrzebne. Bez tego drabble byłoby bardziej "drabblowate", czyli z krótkim, dosadnym zakończeniem.

4
Wiesz, czekalem az mi Mozilla wczyta cala strone dopiero po chwili polapalem sie ze to caly tekst. Zaskoczony [niektore wiersze w dziale pozeji sa dluzsze] wziolem sie za czytanie. O ile sam pomysl [jesli moge to tak nazwac] byl ciekawy to jednak ja nie mam co tu oceniac. Jesli chodzi o bledy to sam tekst jest jednym wielkim bledem, bez obrazy ale jedno zdanie to ponad polowa tego tekstu. Nawet nie moge powiedziec, ze jestem na nie, bo po prostu ten tekst to jakis zart.
Bliscy sąsiedzi rzadko bywają przyjaciółmi.





Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.

5
Po pierwsze tekstem bym tego nie nazwał, jak już coś to opis, nawet jak na mój gust całkiem sprawny, problem tkwi w tym, że nie wiadomo tylko czego, przez co nie da sie ocenić nawet w kategorii: dobry/zły. Ludzie, szanujmy się trochę i piszmy większe formy, bo jak tak dalej pójdzie, to będziemy oceniać aforyzmy a nie teksty.



PS. Wszyscy się rzucili na ten króciutki tekst, jak hieny na mięso. :D



AdminEdit_ Lan
bo krótki...

6
Uroki króciutkich prac to właśnie całe stada ludzi, którzy chcą wtrącić swoje pincet tyrdzieści try grosze.



No więc i ja się wtrącę w ramach rozgrzewki przed przebudzeniem z zimowego (jesiennego?) snu.



Zbyt krótkie, rzecz jasna, nie da się nic ocenić, co najwyżej zamysł, który może i był całkiem niezły, ale niespecjalnie wykorzystany (7 zdań?). Wrzuć coś dłuższego, to usłyszysz konkretne opinie, bo narazie to niby uparcie chce się powiedzieć coś konstruktywnego, a jednak tyłek kudłaty (czyt.: nie da się).



Pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"

7
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze, przy najbliższej okazji postaram się je uwzględnić. Oczywiście jeśli tylko będę mogła wkleję coś dłuższego (chce ktoś pracę na Olimpiadę Biologiczną? Bo to aktualnie tworzę... A tak na poważnie - w czwartek mam pierwszą obronę, więc później poszukam czegoś na dysku albo w papierach). I jeszcze raz wielkie dzięki!

8
Nie mam pojęcia, o czym piszesz. Czy pragniesz wyrazić uznanie dla kwantowej teorii superstrun, czy zanegować zasadę antropiczną? A może sugerujesz, iż nieoznaczoność w wymiarze subatomowym dowodzi istnienia Stwórcy? Podrzucanie nam tekstów pisanych na kolanie ma tyle sensu, co pytanie o różnicę między gwiazdą a rozgwiazdą. Najchętniej bym ci złoił to i owo za olewanie forumowiczów, ale pierwszy raz Ci odpuszczę.



Trzymaj się. Jestem pewien, że stać Cię na więcej.

9
To jest przesada. Wcale nie olewam forumowiczów, wręcz przeciwnie. Po prostu dość często piszę takie króciutkie teksty i chciałam coś wysłać do zopiniowania. Dowiedziałam się, że powinnam z nich zrezygnować i już. Ale zamysłem moim wcale nie było urażenie kogoś. A poza tym - czytanie tego nie jest obowiązkowe. Tak samo, jeśli nie chcesz zrozumieć tekstu - nie musisz. Nie piszę po to, żeby pochwalić się osiągnięciami, bo takowych nie mam, ale po to by się rozwijać. Dlatego zależy mi na krytyce tekstów, a nie mojej postawy, której znać nie możesz. Jeśli napiszę utwór celem olewania kogoś, to postaram się, by było to widoczne. I jeszcze jedno - to, że tekst jest krótki, nie znaczy, że pisałam go na kolanie. I zwykle, jeśli coś komuś daję do przeczytania, świadczy to o choćby minimum szacunku dla niego.

10
Jestem pewien, że nie chciałaś nikogo urazić, to często dzieje się nieświadomie.
I zwykle, jeśli coś komuś daję do przeczytania, świadczy to o choćby minimum szacunku dla niego.
Podobnie jest z moją odpowiedzią, gybym uważał Cię za jednostkę straconą dla literatury, nie pisałbym ani słowa.

Napiszę jaśniej, o co mi chodziło - mogę wyciąć kilka kolejnych zdań z dowolnego dzieła, uznanego i cenionego, wkleić je na naszym forum i konia z rzędem temu, kto na tej podstawie pokusi się o rzetelną ocenę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”