Planeta Wenus

1
Szukam informacji na temat możliwości eksploracji Wenus, a dokładnie utworzenia stacji kosmicznej na jej orbicie (?). Bez problemu znalazłem masę informacji na temat samej planety, natomiast nie mogę nic znaleźć na temat możliwości założenia stacji załogowej na wzór naszej ISS.
Czy jest to w ogóle możliwe przy warunkach panujących na Wenus (temp. +_500 C, olbrzymie ciśnienie na powierzchni i dwutlenek siarki w atmosferze)? Interesuje mnie perspektywa założenia takiej stacji na przestrzeni najbliższych 30-50 lat.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

2
Na orbicie?

Abstrahując, że to bez sensu pod kątem finansowym, tak. No i kłopotliwe by były wymiany załogi. Tylko po co?

Wenus jest taka zarąbiście gorąca przez właściwości atmosfery. Nie wydziela swojego ciepła.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

3
Teoretycznie Wenus nie powinna stanowić celu podbojów kosmicznych. Słońce, jako gwiazda, rośnie. Zwiększa się jego temperatura, a co za tym idzie, rośnie temperatura planet w Układzie Słonecznym. Wenus wg prognoz astronomów zostanie wchłonięta przez rozrastające się Słońca. Nie nastąpi to zbyt prędko, a ów okres liczy się w milionach lat, co jednak nie zmienia faktu, że Wenus jest jeszcze mniej perspektywiczna niż nasza Ziemia.

Nie pamiętam dokładnie, ale właśnie chyba na Wenus (lub podobnej planecie) ma miejsce część akcji filmu "Kroniki Riddicka".

Wenus oprócz wysokich temperatur, charakteryzują również potworne amplitudy. W dzień jest 500 na +, w nocy może być 200 - (dokładnie nie pamiętam).

Kwestia zatem nie jest "Czy da się?" lecz "Czy warto?".
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

4
Sepryot pisze: Tylko po co?
Bo ona się kręci w drugą stronę ;)
Poważnie: musi by Wenus i musi być stacja kosmiczna. Mocno, mocno szukam informacji na temat technicznych możliwości zbudowania stacji na orbicie Wenus.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

5
Pilif pisze:
Sepryot pisze: Tylko po co?
Bo ona się kręci w drugą stronę ;)
Poważnie: musi by Wenus i musi być stacja kosmiczna. Mocno, mocno szukam informacji na temat technicznych możliwości zbudowania stacji na orbicie Wenus.
To jakiś ważny powód musi cię tam gnać.

Jeśli tylko chcesz napisać o czymkolwiek innym, niż o Marsie, to masz jeszcze Jowisza. Podejrzewam, że byłby mniej kłopotliwy w skolonizowaniu, on lub któryś z jego księżyców.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

7
Bartosh16 pisze:masz jeszcze Jowisza. Podejrzewam, że byłby mniej kłopotliwy w skolonizowaniu
Księżyce to tak, ale kolonizowanie gazowego olbrzyma... To dopiero byłoby wyzwanie, kolonizować planetę, na której nawet nie da się stanąć. ^.^
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

8
Nie znam się zbytnio na astronautyce. Może gdyby użyć jedynie robotów na powierzchni Wenus? Stacja mogła by pozostawać po ciemnej stronie planety, jak niektóre satelity. Techniczne jest to wykonalne chyba już teraz. Chyba pierwsza sonda poleciała w latach 70.
Nieposłuszeństwo jest podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy.
Nam patriotom szabla i być może mogiła. Wam niewolnicy kajdany i zasłużone knuty.

9
Stację orbitalną można umieścić bez problemu. To znaczy, w sensie technicznym dopchanie tam ładunku to tylko kwestia kosztów. Ale jeśli interesuje cię najbliższych 30-50 lat, to odpowiedź jest prosta: jeśli nie znajdziemy tam śladów Heechów, nic z tego. Bo na razie byłoby to ogromne wyzwanie technologiczne i finansowe, powód musiałby być z gatunku poważnych.

Natomiast utrzymanie tam stacji orbitalnej to problem. Po pierwsze, Wenus nie ma własnego pola magnetycznego, zatem i pasów van Allena, chroniących przed wysokoenergetycznymi cząstkami. Co się przekłada na marne perspektywy dla ludzi i sprzętu, jeśli nie wymyślisz odpowiedniej ochrony przed aktywnością Słońca.
Bo po drugie, Wenus jest bliżej Słońca, więc i aktywność naszej gwiazdy czyni większe spustoszenie. Poczytaj o tym, co się dzieje na ISS, kiedy Słońce zwiększa aktywność, następują błyski, etc. I pomnóż to przez - nie wiem ile :)

Zatem samą stację wysłać można. Problem z wyjaśnieniami dlaczego, i jak ona funkcjonuje, że w ogóle funkcjonuje :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

10
Hej, Pilif. Mówisz o literaturze nie o fizyce:)
Dziś kwestia transportu no i "paru" problemów technicznych, o których wspomniał Romek uniemożliwia sprawę. Ale za 50 lat... W tym czasie paru noblistów może wymyślić coś, co umożliwi transport. A technologia może zmutować na tyle, że kłopoty techniczne mniejszego kalibru tez da się rozwiązać. Samo istnienie stacji jest możliwe teoretycznie już w dzisiejszych czasach. Zasadniczo Wenus ma grawitację więc i orbitę da się ustalić. Jeśli nawet nie dojdzie do tego w rzeczywistości to przecież w rzeczywistości Twojej historii może dojść.
Wchłonięcia przez słońce nie musisz się obawiać w takiej skali czasowej. Kiedy za jakieś cztery czy pięć miliardów lat słońce się "rozedmie" układ słoneczny w znanej nam postaci i tak przestanie istnieć. A wędrówki po powierzchni gazowych olbrzymów nawet stopą obutą to dopiero jest sajens-fikszyn;)

11
Sir Wolf pisze:
Bartosh16 pisze:masz jeszcze Jowisza. Podejrzewam, że byłby mniej kłopotliwy w skolonizowaniu
Księżyce to tak, ale kolonizowanie gazowego olbrzyma... To dopiero byłoby wyzwanie, kolonizować planetę, na której nawet nie da się stanąć. ^.^
Stacja na orbicie? Bo chyba o tym mówimy.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

12
Wenus ni ciuciu nie da sie skolonizować ani zasiedlić, bo jest za gorąca, nie ma odpowiedniej atmosfery, ale księżyce tak. Terraformacja się kłania.
tl;dr

Kawa moim bogiem.

13
LubieCię pisze:Wenus ni ciuciu nie da sie skolonizować ani zasiedlić, bo jest za gorąca, nie ma odpowiedniej atmosfery, ale księżyce tak. Terraformacja się kłania.
Księżyce Wenus? ;p
Gulo_Albus pisze:Nie znam się zbytnio na astronautyce. Może gdyby użyć jedynie robotów na powierzchni Wenus? Stacja mogła by pozostawać po ciemnej stronie planety, jak niektóre satelity. Techniczne jest to wykonalne chyba już teraz. Chyba pierwsza sonda poleciała w latach 70.
Pierwsza ruska sonda która przetrwała lądowanie na Wenus, była siódmą z rzędu. Jedyna innowacja jaką wprowadzali w każdym kolejnym modelu to zwiększenie grubości pancerza. Kiedy się w końcu udało, było 10% sondy i 90% pancerza. :P Niezbyt to poręczne dla robotów.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”