61

Latest post of the previous page:

Piszę z doskoku, bo życie skrzeczy.
Podziwiam. Ja jak nie mam całego dnia wolnego, to rzadko kiedy podchodzę do kompa.
Baribal pisze:Dzisiaj 3k samej historii, niewiele zostało do zamknięcia pierwszego "rozdziału" (jeśli mogę użyć takiego terminu dla tego mojego niewiadomoco).
Super, że idzie coś do przodu:-) Jednego dnia więcej pomyślisz, drugiego więcej napiszesz.

62
Skończyłem wstępną wersję pierwszego rozdziału 18 745 znaków. Odłożę to na jakiś czas, by potem poprawić, zwłaszcza zamknięcie, które, moim zdaniem, wymaga dopracowania. I tak zupełnie nie mam serca i nastroju do pisania, sprawy życiowe.

64
Dzisiaj zabawny dzień, jeżeli chodzi o pisanie. Zrobiłem wstępne poprawki do rozdziału i poprawiłem zakończenie, by nie kończyło się zbyt niezdarnie. Za jakieś dwa tygodnie będę szukał dobrych dusz do próbnej lektury. Coś czuję że stempunkowo-cyberpunkowo-pulpowa sceneria może wymagać uwag czytelników. ;)

Poza tym 4k znaków w krótkim post-apo opowiadanku o Armii Czerwonej. :)

65
Zgłaszam się na betaczytacza.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

66
Baribal pisze:Poza tym 4k znaków w krótkim post-apo opowiadanku o Armii Czerwonej. :)
Krasnaja armia??
Dawaj!!
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

67
Ostatnie dni nie były zbyt płodne. W większość przypadków, obowiązki zawodowe i sprawy osobiste pochłaniały mój czas. Zrobiłem serię poprawek w tekście. Spisałem też kilka pomysłów na opowiadania, by nie zapomnieć o nich i wykorzystać, gdy już przyjdzie impuls twórczy. :)

68
Baribal pisze:Ostatnie dni nie były zbyt płodne.
Witaj w klubie. Mnie się ostatnio udało poprawić np. przepis na lazanię ze szpinakiem, po tych modyfikacjach bardzo dobra wyszła. Na tyle, że rodzina natychmiast ją pożarła.
Ale od dzisiaj to już się na całego zabieramy za pisanie, prawda? ;)

69
olla pisze:
Baribal pisze:Ostatnie dni nie były zbyt płodne.
Witaj w klubie. Mnie się ostatnio udało poprawić np. przepis na lazanię ze szpinakiem, po tych modyfikacjach bardzo dobra wyszła. Na tyle, że rodzina natychmiast ją pożarła.
Ale od dzisiaj to już się na całego zabieramy za pisanie, prawda? ;)
Jak robisz?

Wybaczcie offtop, mojej kobiecie wiecznie albo się przypieka do dna, albo warstwy się rozjeżdżają.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

70
Bartosh, wyślę Ci na priva opis, bo nie jestem pewna, czy Bari aż tak lubi lazanię, żeby strawić nasze pogawędki ;)

71
olla, uwielbiam Lasagne, ale nie przepadam za szpinakiem. Mnie wasze pogawędki nie przeszkadzają, nie wiem tylko co na to władze, by mój temat maratonowy zmienić w poradnik kulinarny. ;)

73
Wszystkie rzeczy "na wczoraj" załatwione, sprawy osobiste uporządkowane, idea tego, co chcę pisać wykrystalizowana.

Dzisiaj skromne 5k, które zupełnie mnie zaskoczyło. Miało być noir spotkanie biznesowe na szczycie bloków w slumsach, wyszła retrospekcja do damskiej wersji brokeback mountain ( z góry uprzedzam, zero 'momentów' sam dialog, a i osoby zainteresowane i tak by mnie rozerwały :D ). Długi weekend zapowiada się produktywnie, zatem do poniedziałku może wymodzę co nie co. :)

74
Bari, znasz mojego maila, prawda?
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

75
Wczoraj było tylko 1k i kolejna seria poprawek, by tekst nie był monotonny. Dzisiaj 4k, w tym chyba najbardziej mizandryczny akapit, jaki w życiu napisałem.

76
4k to chyba dobrze, co? Sam miałeś problem z ilością znaków, a to wygląda jak dobry wynik w Twoim wypadku. W ogóle, jeśli to jest na poziomie tekstów, które tu się pojawiają to i tak przebijają wyższe wyniki ilościowe ;).
Pisarz miłości.

Wróć do „Maraton pisarski”

cron