Latest post of the previous page:

B. A. Urbański pisze:Bartosh16, wyszukiwanie "się" jest proste, bo nie ma problemu z odmianą. Ale jak radzisz sobie z "być"? I jeszcze potrafisz podliczyć?

Wyszukuję "był" (wywala mi "było", "byłem", "byłby"), "byl" (byli, byliśmy, byliby) i "być".
Znajdowanie synonimów wiąże się z intuicją, gdyż masę rzeczy podczas pisania i poprawiania robię intuicyjnie.

Był złodziejem -> kradł.
Był pijany -> kiwało nim na boki, jak szalupą z Titanica.
Byłem zdumiony -> moje zdziwienie sięgnęło zenitu.
Byłoby lepiej, gdyby -> świat by skorzystał...
Był wysoki, chudy i szpakowaty - mężczyzna słusznego wzrostu nieproporcjonalnie do niego szczupły o włosach przypruszonych na skroniach siwizną.

...i tak dalej.

2479 nowych znaków zamykające opowiadanie, które leżało niedokończone od ponad miesiąca.

Widzę, że duch pracy i moce twórcze nie opuszczają. Podziwiam i zazdroszczę.

Poprawiłem opowiadanie na "Czarną kawkę" i wysłałem. Kolejne z głowy. I pewnie tyle z mojej dzisiejszej pracy. Cały dzień grało TV, nie mogę się skupić, jak mi coś ryczy za uchem.

Jutro ciężka praca - mikropowieść o tytule: "Zarządzanie relacjami z klientem jako narzędzie budowania przewagi marketingowej". Jupi!

Bartosh16 pisze:Poprawiłem opowiadanie na "Czarną kawkę" i wysłałem. Kolejne z głowy. I pewnie tyle z mojej dzisiejszej pracy. Cały dzień grało TV, nie mogę się skupić, jak mi coś ryczy za uchem.

super. oby tak dalej.

Jutro ciężka praca - mikropowieść o tytule: "Zarządzanie relacjami z klientem jako narzędzie budowania przewagi marketingowej". Jupi!

eee? sam tytuł osłabia ;-)

Praca dyplomowa, moja droga. Magister sam się nie zrobi
Ale całe rodzina zżyma się ze złości z tego powodu, więc warto xD

Chciałem planowane postarzanie produktu, ale, jak to powiedziała pani promotor,
"- Mogłoby nie być... takie wiesz... Rozumiesz.
- Poprawne politycznie?
- Właśnie!"

9247 znaków nowego opowiadania.

Utknąłem, bo czekam na odpowiedź ze szpitala psychiatrycznego.

Bartosh16 pisze:9247 znaków nowego opowiadania.

Utknąłem, bo czekam na odpowiedź ze szpitala psychiatrycznego.

przyjmą cię, nie martw się

Wynik z wczoraj - 7933 znaków.

Dzisiaj zamierzam go co najmniej potroić.

Ambitnie.

Zobaczymy jak wynik będzie się miał do owej ambicji.

8399 - na razie na dzisiaj. Opowiadanie zamknięte.

Atakuję kolejne.

14 663 - podsumowanie na dziś. Jedno skończone, jedno zaczęte.
Jeszcze bym pisał, ale... natchnienie mnie opuściło.

Bartosh16 pisze:14 663 - podsumowanie na dziś. Jedno skończone, jedno zaczęte.
Jeszcze bym pisał, ale... natchnienie mnie opuściło.

nie opuściło, tylko wyszło z psem :-D

Bartosh16 pisze:natchnienie mnie opuściło.

Ja nie wierzę w natchnienie. Myślę, że raczej chodzi o zmęczenie materiału pisarskiego (w tym wypadku głowy/oczu/rąk autora), a to, jak wiadomo, da się wyćwiczyć, skoro "zawodowi" pisarze potrafią stukać po kilka godzin dziennie, codziennie. Ale i tak masz ładne wyniki, oby tak dalej

Natalia Szczepkowska pisze:

Bartosh16 pisze:natchnienie mnie opuściło.

Ja nie wierzę w natchnienie. Myślę, że raczej chodzi o zmęczenie materiału pisarskiego (w tym wypadku głowy/oczu/rąk autora), a to, jak wiadomo, da się wyćwiczyć, skoro "zawodowi" pisarze potrafią stukać po kilka godzin dziennie, codziennie. Ale i tak masz ładne wyniki, oby tak dalej

To nie to, kobieta mi oznajmiła, że rozważa możliwość wyjechania za granicę do pracy beze mnie.
Wszelka moc kreacyjno-literacka mnie opuściła.