Latest post of the previous page:

dorapa pisze:Gandalf miał różdżkę, z której biła taka jasność, że moce ciemne mogła pokonać. Ale Leszku, to fikcja literacka była, wiesz o tym, prawda?

Really?
Poważna część autorów-pretendentów zdaje się nie potwierdzać tego poglądu, a ja staram się nadążyć :-P

Poważnie-
przykro mi z powodu Twojego zmęczenia i zniechęcenia. Lekarz zakładowy z całą pewnością wysłałby Cię na kurację do Iwonicza bez dostępu do netu, więc być może krótki urlop jest rozwiązaniem sensownym.

Moderator, mo-de-ra-tor, mą-dry mo-de-ra-tor! Wielkie nadzieje białych, niedawno nominowane poszły sobie gdzieś, zajęte są, no życie :-(

Pomysł Grimzona OK, wart zastanowienia.
Przynajmniej byłyby w miarę jasne kryteria.

Ale z pustego...

Z Kronik SB:
Thug: Dorapa tak z ciekawości, widzisz tu na forum ludzi odpowiednich do tej złogi (o oficerach nie wspomnę)?
x [Dzisiaj 22:20] dorapa: Ja sobie tak tylko...
x [Dzisiaj 22:22] Thug: Wiesz gdy się mówi o budowie złotego miasta, trzeba się zastanowić czy jest z czego, by to miało sens, ale ja tak tylko sobie gadam
x [Dzisiaj 22:22] dorapa: Thug, nie denerwuj mnie!
x [Dzisiaj 22:22] dorapa: Jak nie ma z czego?
x [Dzisiaj 22:22] dorapa: Z kogo?
x [Dzisiaj 22:23] dorapa: Tylu mądrych, zdolnych ludzi tu się przewija!
x [Dzisiaj 22:24] Thug: a jak ja cię pytam, to mówisz "Ja sobie tak tylko..." zastanawiająca reakcja jak na kogoś kto chce zmian, prawda?

Ja rozumiem, że każde forum to żywy organizm. Zmiany są nieustanne. Ludzie przychodzą i odchodzą - oczywistość. Ale nie może być tak, że razem z odchodzącymi Zasłużonymi (i zmęczonymi), odchodzi to co najwartościowsze. Ta kwintesencja rozłazi się na boki, rozpływa w tonie nic nie znaczących słów.

Nie wiedzę w tej chwili żadnego celu, żadnej myśli przewodniej. To mnie smuci, bo jestem tu już długo i żal mi.

ps. Dziękuję za przyznanie sanatorium.

Navajero pisze:... ja nie widzę kardynalnej różnicy między dawnym, a obecnym Wery. Może ilościową. ... Pewna rozlazłość w dyskusjach? Istotnie, ale primo to sprawa modów, secundo świadczy jednak o tym, że ludzie dobrze się ze sobą czują i potrafią gadać o byle czym, znaczy nie tylko biznesowo.

I tak trzymać, a nie biadolić, że jest źle i będzie gorzej - a wtedy będzie dobrze

Tak trzymać?!

Cztery strony postów po próżnicy.

Mówimy o ilości czy jakości?

To, za przeproszeniem, olej te strony i czytaj te, gdzie są konkrety.

Nie ma co ograniczać ludzi, jeśli chcą pisać na różne tematy. Może znajdują w tym natchnienie. Jedni chodzą po górach, a inni programują, żeby się zrelaksować.

No nie, dorapa ma rację, bo rzecz w tym, ze dyskusje "społecznościowe" nie uprzyjemniają Forum OBOK ważnych dyskusji o podłożu czy genezie literackiej, ale występują ZAMIAST tychże. Taki trynd, wicie, może tylko chwilowy, spokojnie, przeminie, ale jeśli na stałe?...
Znaczy jest trochę tak, jakby SB (skądinąd wielce sympatyczne) rozlało się na całe Wery.

Nie oszukujmy się, nie każdy chce, nie każdy jest w stanie, rozmawiać o genezie literackiej, literackości, poetyce czy tym podobnych. Może akurat Ci, którzy takie dyskusje by prowadzili mają teraz ważniejsze sprawy na głowie i głos reszty jest po prostu donioślejszy?
Moim zdaniem nie ma co panikować, jeśli chodzi o dyskusje "jałowe", bo dla każdego będzie to coś innego.

Leszku, czy Ty masz żonę? Bo jakbyś nie miał, to Ci się oświadczam.

O to chodzi, by Wery było eleganckie, intelektualne i kulturalne. By było elitarne, a nie jak podrzędna kanciapa, do której każdy może wejść.

A teraz jadę do sanatorium.

dorapa pisze:Leszku, czy Ty masz żonę? Bo jakbyś nie miał, to Ci się oświadczam.

Matko Przenajświętsza, do czego to doszło. Nie mogę niestety. Mściwy jestem. Za krytykę gorących uczuć, cośmy je sobie z Godem wyznawali :-P

zaqr:
literatura to wszystko. Nie tylko poetyka, warsztat i kwiatki. Ale żeby z jakimś sensem, głęboko, nie po łebkach. Żeby niekoniecznie i nie tylko towarzyskie pitigrili.

Też chcę z Tobą do sanatorium, chociaż nie jestem zmęczona Wery. Lubię je takie, jakie jest, ale zgadzam się, że trzeba utrzymać je na odpowiednim poziomie. Zdolnych do tego widzę tu wielu, choć niektórzy próbują chować się za zasłonką z obrażoną minką. A mój ojciec zawsze mówił " Jak każdy odpuści po centymetrze ze swojej dumy, to uzyskamy metr dobrej woli"
Dorapko, niedawno gotowałaś obiad swojemu mężowi...

A co z użytkownikami, którzy rejestrują się, by raz wrzucić tekst, po czym zniknąć? Moim zdaniem należałoby wyciągnąć wobec nich konsekwencje. Wystarczyłby mail z zapytaniem: "Wyrażasz dalszą chęć uczestniczenia w życiu forum, czy też bez przeszkód możemy (w sensie Administracja) dezaktywować Twoje konto?". Na przykład.

Przepraszam za faszystowski post.

Bartosh16 pisze:A co z użytkownikami, którzy rejestrują się, by raz wrzucić tekst, po czym zniknąć? Moim zdaniem należałoby wyciągnąć wobec nich konsekwencje.

A to gadziny... Żadnej litości! Po ścianę ich i już!

Bartosh16 pisze:A co z użytkownikami, którzy rejestrują się, by raz wrzucić tekst, po czym zniknąć? Moim zdaniem należałoby wyciągnąć wobec nich konsekwencje. Wystarczyłby mail z zapytaniem: "Wyrażasz dalszą chęć uczestniczenia w życiu forum, czy też bez przeszkód możemy (w sensie Administracja) dezaktywować Twoje konto?". Na przykład.

Przepraszam za faszystowski post.

Bo Punk's not DEAD!

Wredni prześmiewcy. Bartosh, litości, tak się nie robi poziomu. Opisana sytuacja to ryzyko, które normalne, otwarte forum musi ponosić. Przecież ludzie dojrzewają, wielu jest tu takich, którzy przejawiają okresową aktywność, nie można im zamykać drogi powrotu!

Problem jest taki, że trzeba szukać przyczyny - określić, co się źle dzieje i dlaczego?
Wówczas można działać przyczynowo, a nie na chybił trafił rzucać pomysłami.

Dlatego musimy odpowiedzieć sobie na jedno ***, ale to *** ważne pytanie: co się dzieje źle na Wery?