Latest post of the previous page:

Grimzon wychodzi to co pisałam wcześniej - dyskusja i owszem, ale twoje musi być na wierzchu. W takim układzie sugerowanie czegokolwiek tu - mija się z sensem.

Grimzon pisze:Pisanie to nie tylko radosne stawianie literek, ale także żmudna praca redakcyjna. Może warto to pokazać już na początku.

Odniosłem się do tego. Jeśli nie miałeś na myśli niczego poza poprawianiem tekstu przez samego autora - czego jednak ja, może nawykowo, nie nazwałbym redakcją - to OK, uwagę wycofuję.
Co nie zmienia istoty mojej uwagi w ogóle, a tylko w odniesieniu do Twojej uwagi

gebilis pisze:Grimzon wychodzi to co pisałam wcześniej - dyskusja i owszem, ale twoje musi być na wierzchu. W takim układzie sugerowanie czegokolwiek tu - mija się z sensem.

A może jakiś argument o braku potrzeby zmian lub o ich złym charakterze. Nadal także czekam na wskazanie tych niesłusznie zamkniętych dyskusjach.

dorapa pisze:A ja zadam inne pytanie: za co są odpowiedzialni "zwykli" użyszkodnicy? Czy są w stanie narzucić sobie nieco samodyscypliny i nie zaśmiecać tematów luźnymi dywagacjami osobistymi, towarzyskimi:

ravva pisze:Grimzon napisał/a:
ithilhin, każda weryfikacja może zostać uznana przez weryfikatora za oficjalną. Nie ma sensu mnożyć bytów.
grimzon, delikatniej z ithi, bez brzytw

(ravva - posłużyłaś za przykład, to nie jest personalny atak)

oczywiscie, ze nie.

dorapa, to forum jest, nie klasztor, gdzie albo modlitwa albo nic.
jeśli zabronisz ludziom rozmawiac i bedziesz restrykcyjnie trzymac się tematu pierwszego posta, zarżniesz, co chcesz ocalić - dyskusje ewoluują, zmieniają się, poszerzają zagadnienia i je dodają, odcinając te mozliwosć wylejesz dziecko z kąpielą.

a nieco swej energii przerzucić w inne rejony

świetny pomysł, chetnie coś zrobię - czego potrzebujesz, weryfikatora?, proszę uprzejmie, moze od razu dodamy, jeśli ada się zgodzi, b16, moze to coś ułatwi plus proponuję LC na moda, przyda się tu ktoś z jajami :-P

Innymi słowy: Nie pytaj, co Wery może zrobić dla Ciebie, zapytaj siebie, co możesz zrobić dla Wery.

ale rozumiemy, ze wery nie jest centrum wszechświata, prawda?

nav pisze:Tylko, że zamiana przyjaznego portalu o dość luźnych zasadach w elitarny klub, gdzie regulamin będzie wprawiał "nowych" w stupor ze strachu, to nie jest wyjście z sytuacji. Wery na tym straci.

odsiew mamy na dzień dobry - 30 dni kwarantanny to cieżki orzech do zgryzenia dla wielu, a dla tych, którzy nie przeczytali regulaminu i wrzucili text przed czasem, dostali blokadę i pouczenie, to jak czarna polewka, cieżko to przeboleć, wrócić i przyznac się do błędu, jeśli juz chcą, moze szansa sie należy.

ravva pisze: - czego potrzebujesz, weryfikatora?, proszę uprzejmie, moze od razu dodamy, jeśli ada się zgodzi, b16, moze to coś ułatwi

W tych kwestiach zapraszam chętnych na PW.

jeszcze jedna rzecz, bo mnie rozwala odkąd jestem na wery - dyskusje ad texty powinny być pod textami, nie w osobnym dziale, bo to sensu nie ma, są weryfki, ludzie mają do nich wątpliwosci, sprzeczają sie, ale to wszystko miałoby sens w jednym miejscu, bo dotyczy pierwszego posta.

bez sensu jest, skoro już ockhamem jedziemy, mnożenie bytów.

[ Dodano: Czw 14 Lis, 2013 ]

Adrianna pisze:

ravva pisze: - czego potrzebujesz, weryfikatora?, proszę uprzejmie, moze od razu dodamy, jeśli ada się zgodzi, b16, moze to coś ułatwi

W tych kwestiach zapraszam chętnych na PW.

ada - ty nie widzisz, kto weryfikuje? spójrz na tuwrzucia, moze zaproponuj funkcję gebilis, sud, leszkowi, skad pomysł, ze ludzie beda się bić o funkcję, która wykańcza po jakims czasie?
i skad pomysł, ze czują się godni albo kompetentni, zeby wyciagac łape i krzyczeć: ja chcę!

imo - powinno byc odwrotnie - jesteś szefową czarnych, twoją rolą się dbanie o poziom weryfikacji, o odpowiednich ludzi, wiec się za to weź, a nie spychasz odpowiedzialnosć w dół.

ravva pisze:ada - ty nie widzisz, kto weryfikuje? spójrz na tuwrzucia, moze zaproponuj funkcję gebilis, sud, leszkowi, skad pomysł, ze ludzie beda się bić o funkcję, która wykańcza po jakims czasie?

Czasem proponujemy, czasem czekamy na zgłoszenia. To działa i od jednej i od drugiej strony.
Ostatnimi czasy byłam nie na bieżąco z tym, kto weryfikuje, jak weryfikuje itd. Dlatego też zachęcam chętnych do zgłaszania się. Nie będzie, to będziemy sami szukać.
Niczego na nikogo nie spycham.
Też po prostu mam życie poza forum i czasem nie nadążam. Nikogo nie zmuszam do "bicia się". Tylko proponuję. Nie to nie, ok.

Prawdę mówiąc, nie bardzo widzę możliwość wprowadzenia sensownych zmian, które ułatwiłyby pracę weryfikatorom, jeśli forum nadal miałoby być otwarte i ogólnie dostępne. A ja uważam, że takie powinno pozostać. Nawet obowiązek (nie wiem zresztą, w jaki sposób egzekwowany) sprawdzenia poprawności językowej tekstu przed wrzuceniem na forum niewiele daje, gdyż to, co w Wordzie funkcjonuje pod hasłem Pisownia i gramatyka zawiera zupełnie kuriozalne błędy interpunkcyjne - to jest od początku źle pomyślana, wadliwa część tego programu. Poza tym, edytor nie wyłapuje słów poprawnie zapisanych, ale źle użytych (wiadomo: nuż - nóż, nieraz - nie raz, westchną - westchnął i mnóstwo innych). Tak więc, na poziomie najzupełniej podstawowym, trochę pracy pewnie by nam ubyło, za to przybyłoby wyjaśnień, gdyby autor się upierał, że przecież sprawdzał i poprawiał, a my się czepiamy (na razie nie zetknęłam się z takim zarzutem, więc chyba jednak autorzy nie sprawdzają )
Sporo by tu mogły pomóc komentarze użytkowników nie będących weryfikatorami, nawet jeśli nie pasowałyby do idealnego wzorca weryfikacji, skonstruowanego przez Leszka Pipkę Choćby zwykłe wyłapanie ortografów czy błędów frazeologicznych dużo daje, gdyż później nie trzeba byłoby wracać do tej kwestii. Jeśli ktoś czuje się mocny w ortografii i gramatyce, to mógłby z tego zrobić dobry użytek, nawet nie pisząc o innych sprawach.
To samo zresztą dotyczy pozostałych aspektów tekstu.

ravva pisze:jeszcze jedna rzecz, bo mnie rozwala odkąd jestem na wery - dyskusje ad texty powinny być pod textami, nie w osobnym dziale, bo to sensu nie ma, są weryfki, ludzie mają do nich wątpliwosci, sprzeczają sie, ale to wszystko miałoby sens w jednym miejscu, bo dotyczy pierwszego posta.

To wszystko miałoby sens gdyby dotyczyło pierwszego posta. Dyskusje nad tekstami natomiast dotyczą najczęściej spraw z samym tekstem dość luźno związanych, do tego zazwyczaj bardzo szybko ewoluują, przekształcając się w rozmowy, które z punktem wyjścia nie mają już nic wspólnego. Autor ma prawo oczekiwać, że komentarze pod jego tekstem będą dotyczyły tego, co napisał, a nie siedemnastego skojarzenia ze słowami, które w jego tekście w ogóle nie padły. Forum właśnie po to ma tyle rozmaitych działów, żeby można było sobie swobodnie rozmawiać na tematy najróżniejsze, ale przemiły zwyczaj offtopowania NIE MOŻE obejmować dyskusji pod tekstami. Na wymianę swobodnych skojarzeń, bon motów oraz uprzejmości bądź nieuprzejmości jest wiele miejsca gdzie indziej.

rubia pisze:

ravva pisze:jeszcze jedna rzecz, bo mnie rozwala odkąd jestem na wery - dyskusje ad texty powinny być pod textami, nie w osobnym dziale, bo to sensu nie ma, są weryfki, ludzie mają do nich wątpliwosci, sprzeczają sie, ale to wszystko miałoby sens w jednym miejscu, bo dotyczy pierwszego posta.

To wszystko miałoby sens gdyby dotyczyło pierwszego posta. Dyskusje nad tekstami natomiast dotyczą najczęściej spraw z samym tekstem dość luźno związanych, do tego zazwyczaj bardzo szybko ewoluują, przekształcając się w rozmowy, które z punktem wyjścia nie mają już nic wspólnego. Autor ma prawo oczekiwać, że komentarze pod jego tekstem będą dotyczyły tego, co napisał, a nie siedemnastego skojarzenia ze słowami, które w jego tekście w ogóle nie padły.

autor zwykle jest zainteresowany odbiorem textu, nawet siedemnastymi skojarzeniami, jakie pojawiły się po przeczytaniu w glowie odbiorcy.
moze ty tak nie masz, mnie interesuje, co ludzie maja w głowach, dobrze, jesli chca sie tym podzielić.

ravva pisze:autor zwykle jest zainteresowany odbiorem textu, nawet siedemnastymi skojarzeniami, jakie pojawiły się po przeczytaniu w glowie odbiorcy.
moze ty tak nie masz, mnie interesuje, co ludzie maja w głowach, dobrze, jesli chca sie tym podzielić.

Jako autor - w końcu sama też umieszczam teksty w Tu wrzuć - jestem bardzo zainteresowana tym, co czytelnikom przychodzi do głowy w związku z moim tekstem. Taki odruch narcystyczny Nie sądzę natomiast, żeby to było odpowiednie miejsce do dzielenia się wszelką treścią, jaka im w głowach siedzi. To trochę jak u lekarza: skoro już tam jestem, to chciałabym być w centrum zainteresowania. Nie bardzo mnie wtedy obchodzą jego wspomnienia z egzotycznych wojaży. Nie ten czas, nie ta okazja.

Grimzon pisze:

gebilis pisze:Grimzon wychodzi to co pisałam wcześniej - dyskusja i owszem, ale twoje musi być na wierzchu. W takim układzie sugerowanie czegokolwiek tu - mija się z sensem.

A może jakiś argument o braku potrzeby zmian lub o ich złym charakterze. Nadal także czekam na wskazanie tych niesłusznie zamkniętych dyskusjach.

Grimzon w twoim wydaniu to nie jest już dyskusja o zmianach - ale łapanka: udowodnij! Dla mnie to ma wydźwięk anormalny - ale jeszcze raz powiem nie na temat i na tym koniec. Jak coś mam Ci wyjaśnić osobiście zapraszam na PW.
Pierwsze z brzegu dyskusje: Z Sir Wolfem i Baśką Sęk. Wystarczy? Czy dalej będziesz zarzynał temat pytając mnie - dlaczego?
Ważniejsze problemy zostały tu wyartykułowane - więc może zamiast zasłaniać się sprawą ortografów (czy naprawdę nowe teksty prezentują je nagminnie)? lub pracą weryfikatorów- jakoś nie zauwarzyłam by ktoś ewidentnie podważał ich pracę.
Z tego co czytam większośc jest zadowolona z bytności tu. Więc o co chodzi? O zmiany dla zmian? Czy może ktoś jest przekonany, że tylko on wie, co jest dobre dla ogółu?
Przepraszam za "wybuch" osoby, które poczują się obrażone - ale naprawde nie lubię przelewania pustego w próżne.

gebilis pisze:Pierwsze z brzegu dyskusje: Z Sir Wolfem i Baśką Sęk. Wystarczy?

Z panią Sęk sytuacja była dość jasna została kilkukrotnie ostrzeżona o konsekwencjach. A ostatnia dyskusja Z Sir Wolfem, która została zamknięta była ponad 2,5 roku temu. Od tego czasu podobny temat jest na forum i nawet nie zamknięty.

gebilis pisze:Z tego co czytam większośc jest zadowolona z bytności tu. Więc o co chodzi? O zmiany dla zmian? Czy może ktoś jest przekonany, że tylko on wie, co jest dobre dla ogółu?

A tutaj mam pewien paradoks z takim podejściem. Z jednej strony chcesz dyskutować o wszystkim z drugiej strony nie. Dyskusja o zmianach jest naturalna i zauważ, że jest to dyskusja a nie oznajmienie, że taki przepis wchodzi w życie.

Kto nie idzie do przodu, ten się cofa

Zastanówmy się... Na forum trafia dużo tekstów, liczba weryfikatorów i czas, jaki mogą poświęcać nowym propozycjom, nie wystarczają, ergo: coś z tym trzeba zrobić.

Oprócz tego trafiają tu teksty naprawdę początkujących lub pozbawionych talentu autorów, które czyta się koszmarnie, a jeszcze gorzej poprawia.
Kto zawraca sobie teraz głowę wskazywaniem błędów interpunkcyjnych? Błędów jest albo tak dużo, że się odechciewa, albo za mało, by tracić na nie czas.
Ortografia? Gramatyka? Składnia? To powinno się wynosić ze szkoły albo z czytania, nikt na tym forum nie zada sobie trudu uczenia kogokolwiek poprawnej polszczyzny. Można zwrócić na to uwagę, ale od wytykania takich potknięć jest nauczyciel języka polskiego, nie weryfikator.
Stąd ta dyskusja w ogóle i irytacja dorapy, która z urzędu z takimi wypocinami się użera. I w pełni ją rozumiem, bo także czasem zdarza mi się popełnić weryfikację.

Naturalnie można nic nie robić, żeby broń Boże kogoś nie urazić i nie zranić jego uczuć.

Jeśli tekst jest trudny do odczytania z powodu błędów, wówczas nie widzę problemu, żeby autora o tym poinformować. Jeśli nie rozumiem, kto coś do mnie mówi, proszę, żeby mówił wyraźniej. Można go wówczas grzecznie o tym poinformować. Jeśli chce, aby zwrócono uwagę na jego tekst, albo aby skupiono się na tym, co ten tekst ma nieść, powinien go poprawić.

Można też poprawić pod kątem interpunkcii i ortografii itp tylko skromny fragment. Dalej niech autor sam męczy się z poprawą.

Zastanówmy się... Na forum trafia dużo tekstów, liczba weryfikatorów i czas, jaki mogą poświęcać nowym propozycjom, nie wystarczają, ergo: coś z tym trzeba zrobić.

Rozwiązaniem problemu nie jest z pewnością "zmniejszyć ilość tekstów poprzez przesiew". To mniej więcej jak stwierdzić, że popyt na chleb jest większy niż podaż, więc trzeba strzelać z kałasza we wchodzących do piekarni.

Oprócz tego trafiają tu teksty naprawdę początkujących lub pozbawionych talentu autorów, które czyta się koszmarnie, a jeszcze gorzej poprawia.

Wybacz brutalność, ale jak chcesz poczytać coś dobrze napisanego, to kup sobie książkę.
To chyba oczywiste, że w miejscu pełniącym funkcję de facto warsztatów literackich nie ma tekstów doskonałych. A jeśli są, to tylko dlatego, że autorzy zmarnowali je publikując tutaj albo publikują je w ramach hobby.
Poza tym Wery to chyba właśnie jest świetne miejsce dla "naprawdę początkujących"? A nie dla tych, którzy chcą sobie poczytać literackie perełki?

Jeśli tekst jest trudny do odczytania z powodu błędów, wówczas nie widzę problemu, żeby autora o tym poinformować. Jeśli nie rozumiem, kto coś do mnie mówi, proszę, żeby mówił wyraźniej. Można go wówczas grzecznie o tym poinformować.

Otóż to! Nawet informacja "człowieku, masz tragiczną interpunkcję" może być dla kogoś cennym odzewem - bo te cztery słowa już wskazują, co należy poprawić.
Problemem dla ludzi, którzy walą orty i błędy interpunkcyjne rzadko jest lenistwo, a częściej fakt, że tych błędów nie widzą i o nich nie wiedzą. No i trzeba im powiedzieć.
Bo jak się przestanie mówić o sprawach podstawowych, to potem też przestanie się o średnio zaawansowanych, a wreszcie w ogóle nic się nie będzie mówiło i trzeba będzie hasło Wery zmienić na "Przyjdź do internetowej czytelni, niedookreślony targecie!".

W takim razie proponuję Ci złożenie podania na Weryfikatora, myślę, że z tym podejściem świetnie byś się do tego nadawała