Teatr

1
Czasem pragnę być

reżyserem swojego życia

oddawać się selekcji wydarzeń i

kreować akty dramatu



Czasem pragnę być

scenarzystą swoich namiętności

aberracji mistrzem



Czasem pragnę być

aktorem megalomanem

grającym bezmyślnie

swoją rolę



Czasem pragnę być

widzem obojętnym

zakładnikiem chwili

przypadku ogniwem



Czasem zaś

pragnę być producentem

własnej śmierci

i

opłacić zmierzch wschodu



Jestem jednak tylko..

zwykłym montażystą

kruchym i zwiewnym

błądzącym gdzieś

w szaleństwie przemijania



w malutkiej

fabryce własnych wspomnień
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron