Latest post of the previous page:

Nie lubię fantastyki, programowo wyp* do kosza teksty, w których pada słowo "planeta". Albo "asteroida". Łamana na "galaktykę". Kibel, spaw, spłuczka, odświeżacz, jedziemy dalej. Jakoś się nie spina, nie te zdania, nie ta estetyka.
A tu taki grzybek. Grzybior w sensie. Atomowy.
Świetny tekst, przemyślany, z wyobraźnią i humorem. Oklaski, Prim. Ekstraklasa.

Av: Upominam o cenzurowanie słów uznawanych powszechnie za wulgarne, jeśli już koniecznie musisz z nich korzystać.

Kmiotek wstał i otrzepał się.
Wiedział, że padanie w błoto na ryj bardzo podoba się wielmożom, ale nigdy nie pojął, dlaczego.
Spojrzał na niknące w mroku jaśniepaństwo.
Środkowy palec prawej ręki mimowolnie się wyprostował. Już, już miał przeszyć powietrze jednoznaczym gestem, ale coś go powstrzymało.
Obrócił się, wyciął hołubca i ruszył w przeciwnym kierunku.

Skąd wiesz, co wie wszechwiedzący?

Ksiądz na kolędzie coś bąknął, w radyjku mówili. Był jakiś artykuł bodajże w Fakcie.
Wiem znacznie więcej. I wiesz co, mam wrażenie, że nie spodoba Ci się ta wiedza.
uśmiech wystarczająco sardoniczny?

Ech, wiadomości zdecydowanie z drugiej ręki. Bardziej niepokojące byłoby jednak, gdybyś otrzymał je bezpośrednio

Tak, tak.
To byłoby rzeczywiście niepokojące.
Ale z drugiej strony, te nowe leki przeciw psychotyczne działają naprawdę nieźle

[ Dodano: Pon 02 Gru, 2013 ]
Yyy.
Podobno

Przypomniał mi się parafraza tekstu św. Augustyna:
Co Bóg robił przed stworzeniem świata?
Podobno obmyślał piekło dla ludzi, którzy będą zadawać takie pytania; Ty mógłbyś nawet skończyć w czyśćcu

Piekło dla zadających pytania do znakomity pomysł. A jaki praktyczny.
Zdaje się, że później zaadaptowany przez pobożnych ludzi. Może nieudolnie, ale liczy się wiara i dobre chęci.

O! Całkiem nieźle mi wyszło.
To był mój pierwszy tekst