61

Latest post of the previous page:

Natalia, wypowiem się, jak przestanie mi być wstyd. Tak gdzieś za dziesięć lat...

63
Publikacje opowiadań na papierze to ja miałam już pod koniec podstawówki, co prawda w czasopismach ekologicznych i młodzieżowych, ale ogólnopolskich. I płacili mi "jak dorosłemu". Fakt, że wtedy chyba inne czasy były, więcej tego wszystkiego wychodziło, a i doba dłużej trwała ;)
Na studiach pisanie odstawiłam, a teraz dopiero powoli wracam do dawnej formy - a właściwie wracałam, bo ostatnio jakoś nie mogę porządnie się zabrać :( Różne komplikacje "pozapisarskie" mnie rozpraszają...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Maraton pisarski”