Mam nadzieję, że ten temat mnie zmobilizuje. Do tej pory pisałem zrywami, siadałem do pisania raz na jakiś czas. Chciałbym to zmienić i wyrobić w sobie systematyczność. Więc cel maratonu to napisać coś codziennie. Będę się tutaj z tego spowiadał, jeśli dodam post z wielkim okrągłym zerem, to proszę nie słuchać moich tłumaczeń, tylko zasadzić mi kopniaka na rozpęd.
Mam rozpoczęte jedno opowiadanie, i pomysły na kilka następnych, więc nie mogę narzekać na brak tematów. Piszę głównie po nocach, więc nie wiem o jakiej porze dnia będę robił podliczenie.
Na koniec małe pytanie do maratończyków. Ilość znaków podaje się ze spacjami, czy bez? I właściwie dlaczego znaki a nie wyrazy?
Wyszły dwa pytania.
To by było na tyle, czas już biec.
„Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie czyta – tylko jednym.”
- George R. R. Martin