Obowiązkowe przywitanie to obowiązkowe przywitanie

1
Zasrane wstępy są najgorsze. Cześć jest infantylne, witam jest zbyt oficjalne, a wszystkie inne zapożyczenia z krajów, z których nie pożyczyłbym nawet gotówki, a co dopiero (wmuszonej, bo wmuszonej) kultury. Tfu. Ta, to mniej więcej jestem ja. Mam na imię Kuba i jestem, mniej więcej, nikim. Szczególnie jako pisarz. Tutaj chciałbym tylko nadmienić, że nie jest to żałosne użalanie się nad sobą(chociaż jest), tylko raczej zmierzenie się z faktem, że skoro nie dokonało się nic jeszcze w tym, tfu znowu, życiu to teraz może być już tylko lepiej. Zdaje się. Co o sobie...jestem ciemnym blondynem i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Tyle jeśli chodzi o fizys. No i chłopcem, ale to widać z formy czasownika, więc po co nadmieniać - nadmienił Ja i spalił się rumieńcem czerwonym jak stado latających czerwonych rzeczy na tle latającego zielonego nieba. Ta. Jeśli chodzi o to, co robię to studiuję jakiś głupi kierunek. To nie ma znaczenia, szczerze. Czytam trochę. Lubię Gombrowicza, Bukowskiego, Witkacego, Dostojewskiego z zastrzeżeniem, Camus, Nietzsche'go, Platona, to tak jeśli chodzi o ogół twórczości. Z książek pojedynczych to Wilk stepowy - genialne, W drodze też niezłe, Głód Hamsuna jest świetny, ale to tak tylko z tych, które pamiętam z niedawna, więc może jest ich więcej, ale przypomnę sobie jakoś później. Książki ciekawie opisują człowieka, bo przez nie można sobie dorobić osobowość jak jej nie starcza tak po prostu. Interesuję się tym wyżej, filozofią, kinem...ale kinem to też bardziej literacko/filozoficznie niż kinematografią samą w sobie, bo nudzi mnie to w innym aspekcie. Szczególnie w tym takim warsztatowym znaczeniu. Ale to wszystko pseudo-wiedza raczej, ja nie jestem żadnym ekspertem i bynajmniej się nie kreuję. I choć do teraz byłem potulny jak papier toaletowy w pruderyjnej toaletce starszej kato-liczki to jednak wolałbym nie podawać swojego wieku. To strasznie ogranicza człowieka, szczególnie tego, który ten wiek zna. Rozpisałem się okrutnie. Jeszcze tylko jedno, a mianowicie - dlaczego piszę? Bo ta kwestia jest kluczowa. Otóż piszę dlatego, że nie umiałbym nie. Myślę, że więcej nie da się na ten temat skrobnąć. A i piszę wiersze, opowiadania(choć ich nie znoszę) i jedną powieść, w której połowie utknąłem, gdyż zasypała mnie kompleksami własna natura, wredna bladź. I dlatego jestem tu. Tak. Tyle ode mnie. Dziękuję za wszelką uwagę i rozwagę. Buziaczki.

2
Jakub. pisze:Otóż piszę dlatego, że nie umiałbym nie
Jakie prawdziwe!
Witaj...
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

3
Natasza pisze:
Jakub. pisze:Otóż piszę dlatego, że nie umiałbym nie
Jakie prawdziwe!
o tak, i ascetyczne* :-D




Czesc kuba :-)








*sorry, durne skojarzenie :-D
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

6
Jakub. pisze:Nie, Kraków nie, pipidówka orginalnie, a potem morze, piasek, Gdańsk i tego rodzaju okolice.
mmm, uwielbiam tego rodzaju okolice :-)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

7
Dzień doby, dzień dobry.
Jakub. pisze:jedną powieść, w której połowie utknąłem
Co tam piszesz? ;)

Baw się dobrze na forum.

8
Dzięki! Co do pytania to jest to dobrze postanowione pytanie, na które nie mam dobrze postawionej odpowiedzi. Co ja tam piszę? Cholera, chyba to taki trud próżny, durny co by się jakoś w ten poprostyzm młodzieńczy wbić, przez taką siłe fatalną jak bretońska Nadja najlepiej i nie zgubić w tym poprostyzmie się. A nawet siebie. Ale nie wiem, chyba pierwotnie pomysł był ciekawszy. Dlatego właśnie utknąłem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”