Naga kobieta zabija

1
Zrozumiała, że teraz nie będzie już przed nim naga, że tajemnica okryje ją jak szorstki worek pokutny, zadławi w gardle szlochem za każdym razem, kiedy przypomni sobie ten półmrok w łazience, szum wody wypuszczanej z wanny, rdzawe smugi krwi wokół odpływu. Krwi, która jeszcze pół godziny temu była w niej bezpieczna, wraz z bijącym sercem i jej upartym przekonaniem, że nie może tego nazwać ich dzieckiem. Opierając dłonie o chłodną biel umywalki, zbliżyła oczy do lustra. Napotkała pustkę i żal, nadal gwałtowny i palący jak tamte skurcze. Ze wstydem zakryła dłońmi gołe piersi.
Nabrała powietrza, ale i krzyk też zabiła.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Re: Naga kobieta zabija

2
Mi w zasadzie, po pierwszym czytaniu zgrzyta tylko ostatnie zdanie, a pisze o tym, bo jako analfabeta zastanawiam się czy słusznie zgrzyta, czy to tylko jakieś moje bezpodstawne urojenia.
ithilhin pisze:Nabrała powietrza, ale i krzyk też zabiła.
Jakoś mi się to gryzie. Albo "i", albo "też", albo to tylko moje nieuzasadnione czepialstwo. Był bym wdzięczny gdyby ktoś bardziej oblatany (czy też w ogóle oblatany) w gramatyce, zajął głos w tej sprawie ;)

4
Nie "gołe piersi", a "obnażone piersi", albo coś w tym rodzaju :) IMO przesadny kolokwializm.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

5
Nie żebym się kłóciła ale obnażone to takie ułożone słowo. Uprzejme. Gołe są bardziej wprost, bardziej bezwstydne. Masz rację, że kolokwializm, ale celowy. Ale to w żaden sposób tekstu nie broni oczywiście.
I też mi wyszło naturalnie - a nie powinno.

Cerro, dziękuję.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

6
To jest dokonały pomysł na opowieść, wydobyty "kobiecy" problem, ujawniona samotność w akcie aborcji. Zatrzymuje emocjonalnie odbiorcę.

Literacko - nie zachwyca. Mnie :(
Stanowi monolog z jego dobrodziejstwem inwentarza - są emocje, ale w opowieści brak fabularności, która by
p o k a z y w a ł a - coś więcej i głębiej
ithilhin pisze:rdzawe smugi krwi wokół odpływu
- najlepsze zdanie ukryłaś, otoczyłaś szumem łatwych, dość banalnych określeń
ithilhin pisze:zadławi w gardle szlochem
ithilhin pisze:jak szorstki worek pokutny
ithilhin pisze:pustkę i żal, nadal gwałtowny i palący
ithilhin pisze:z bijącym sercem
ithilhin pisze:gołe piersi.
blee
tu piersi są dziecka czy mężczyzny?
Ostatnio zmieniony wt 11 lut 2014, 01:36 przez Natasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

7
Natasza pisze:
ithilhin pisze:gołe piersi.
blee
tu piersi są dziecka czy mężczyzny?
To są jej piersi. Tej kobiety z łazienki, w lustrze odbite.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

8
No bo wiesz:
kobieta ma piersi semantycznie ambiwalentne: jako matka i jako kochanka. Od tego zależy wybór epitetu
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

9
Natasza pisze:No bo wiesz:
kobieta ma piersi semantycznie ambiwalentne: jako matka i jako kochanka. Od tego zależy wybór epitetu
No tak. Ale w tym przypadku mi chodziło o podkreślenie bezbronnej nagości. Dodatkowo jej się nie podoba to co widzi, bo czuje do siebie obrzydzenie po tym czego "dokonała". Stąd ta golizna.

Jak to można inaczej oddać? Obnażone jak pisałam wydało mi się zbyt eleganckie.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

10
ithilhin pisze:zbliżyła oczy do lustra. Napotkała pustkę i żal, nadal gwałtowny i palący jak tamte skurcze. Ze wstydem zakryła dłońmi gołe piersi.
a mówisz:
ithilhin pisze: Tej kobiety z łazienki, w lustrze odbite.
jak widziała?

__________

edit:
chyba bym szukała w okolicach "obrzmiałe" - w ciąży pęcznieją - czyli matkowe piersi
Ostatnio zmieniony wt 11 lut 2014, 00:25 przez Natasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

11
Masz rację. Nie widać tego kroku do tyłu, tego co się działo jak poczuła żal i wstyd.
:(
Mogło być duże lustro, ale nadal, żeby zakryć - musiała przestać się opierać o umywalkę.
Ech.
:bag:
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

12
no! i ich "matkowość" poczuje w tym obrzmieniu, ciężarze, bolesności
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

13
ithilhin pisze:Zapaliła światło, odkrywając się przed lustrem.
ithilhin, to znaczy, że ona się rozebrała? (np. zdjęła szlafrok czy zsunęła ręcznik?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

14
Natasza pisze:
ithilhin pisze:Zapaliła światło, odkrywając się przed lustrem.
ithilhin, to znaczy, że ona się rozebrała? (np. zdjęła szlafrok czy zsunęła ręcznik?
że dotąd w łazience było ciemno i nie widziała swojego odbicia w lustrze, swojej nagości.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

15
Pójdźmy śladem zdarzeń:
1. Otwarcie świata (opis dymamiczny):
Cytat:
Woda szumiała w odpływie i rdzawe pępowiny (strzępy?) krwi wirowały w wannie.

...
tu jest pauza emocjonalna, przeniesienie
---
i czasowa - bo światło zapali POTEM, tak? kiedy już poroni? kiedy rozpocznie się działanie MAP?)

2. działanie bohaterki
Zapaliła światło, odkrywając się przed lustrem. Dłonie oparła o chłodną ceramikę umywalki.

czyli: szukajmy sposobu pokazania tego, że dotąd w łazience było ciemno i nie widziała swojego odbicia w lustrze, swojej nagości. To to jest ISTOTA ZDARZENIA.

Zapaliła światło i stanęła przed lustrem
. - może tak po prostu?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron