Kiedyś można ją było kupić w kiosku
U faceta co to burczał pod nosem
A w gębie miał niedopałek papierosa
I on to był proroków apostołem
Dziś każdy może swoją prawdę wysrać
I smarować się nią aż smrodem trąci na kilometr
Do uszu, nosa, oczu, mordy wpychać
Ja dłużej tego już nie zniosę
Wokół smrodu tego natrętne muchy krążą
Każda się zachwyca, cóż za aromat, cóż za specjały
A gdy oblecą człowieka, już się nie odgonisz
Zobacz, spróbuj, powąchaj jaki zapach wspaniały
Wszyscy wy prorocy, co rozumów nazjadali
Wsadźcie se wasze „prawdy” w dupę
Jest tylko jedna prawda uniwersalna
Każdy z nas kiedyś będzie trupem
					
															
															Prawda
1Nie wierzę i nigdy nie uwierzę w żadne utopie, ale za to wierzę we wszelkie możliwe antyutopie.
http://edwardhorsztynski.blog.pl/
https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts
					
					
					
																																																			
					http://edwardhorsztynski.blog.pl/
https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts


 Jedyne, co robisz, to dziękujesz za opinie, po czym znów rynsztokowym spływem rozwadniasz i tak pozbawiony przesłania tekst. Zastanawiam się, czemu tak naprawdę ma to służyć...
 Jedyne, co robisz, to dziękujesz za opinie, po czym znów rynsztokowym spływem rozwadniasz i tak pozbawiony przesłania tekst. Zastanawiam się, czemu tak naprawdę ma to służyć... 
 . Bywa tak, że coś, co mi się bardzo podoba i uważam, że wyszło dobrze to ludziom się nie podoba, a coś co napisałem w moim mniemaniu słabo, podoba się innym. Wstawiając coś w internety, muszę uszanować czyjąś opinię, ale żeby z każdą się zgadzać? Bardzo ciężka sprawa, kiedy jedna osoba mówi co innego, a druga co innego.
. Bywa tak, że coś, co mi się bardzo podoba i uważam, że wyszło dobrze to ludziom się nie podoba, a coś co napisałem w moim mniemaniu słabo, podoba się innym. Wstawiając coś w internety, muszę uszanować czyjąś opinię, ale żeby z każdą się zgadzać? Bardzo ciężka sprawa, kiedy jedna osoba mówi co innego, a druga co innego.
