Czy byłby ktoś zainteresowany przeczytaniem kawałka (na początek kawałka, potem może większej części albo i całości?) czegoś, co w ogólnym zarysie jest powieścią (raczej niedługą, bo ledwie 310k znaków) obyczajową z elementami kryminału? To gotowy już utwór, którym bombarduję wydawnictwa, jednocześnie ciągle go poprawiając i modyfikując - właściwie zupełnie nie jest już podobny do wersji pierwotnej.
Póki co proponuję początkowy fragment, o długości ~30-50k znaków (jak kto woli) i oczekuję rzetelnej, może i brutalnej opinii - przede wszystkim jak wygląda od strony stylistycznej, czy jest interesujące, czy pozostawia ochotę na dalszą lekturę. Wszelkie inne uwagi też mile widziane.

Wiedząc, jaki zazwyczaj jest odzew na tego typu oferty, pozwolę sobie powybrzydzać przy wyborze czytaczy (szczerze mówiąc, najbardziej zależy mi na aktywnych, doświadczonych użytkownikach Wery)

Nie jestem doświadczonym forumowiczem, ale ostatnio mam sporo wolnego czasu, więc jeśli jestem godzien mogę przeczytać fragment, coś koło 30 k.

Około dziesięciu stron mogę sprawdzić

I ja mogę sprawdzić, jeśli okażę się godny. Może jak pomogę, to i mi ktoś kiedyś pomoże.

Dyskusję na temat kryteriów doboru "czytaczy" przeniosłam od HP
http://weryfikatorium.pl/forum/viewtopic.php?t=15767

Human, odezwij się tutaj, proszę
ithilhin przerzuciła posty i teraz nie mogę kliknąć "Pomógł"

Nie ma sprawy.

A poza tym nie odniosłeś się do moich ostatnich komentarzy do Twojego tekstu.