2
Ciekawe.

Choć sceptycznie podchodzę o artykułu człowieka posiłkującego się ankietami i sondażami z "Gazety wybiórczej".

Swoją drogą jestem ciekaw, jak wyglądałby podobny sondaż w "Naszym dzienniku" xD

Dziwi mnie też przywoływanie protegowanej. Gdyby nie była jego protegowaną, pewnie sam by o niej nie usłyszał. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie, że miał znaczny udział w publikacji "Wojny...".

A już kompletnie mnie rozłożyło stwierdzenie, że polscy autorzy nie potrafią pisać xD
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

3
Bartosh16 pisze:Dziwi mnie też przywoływanie protegowanej. Gdyby nie była jego protegowaną, pewnie sam by o niej nie usłyszał. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie, że miał znaczny udział w publikacji "Wojny...".

Miał znaczny. Ale cóż Ty opowiadasz? Masłowska swego czasu była wszędzie. I faktycznie wydawało się, że to będzie przełom czytelniczy w Polsce.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

5
Macieju to jest zdecydowanie gorsze od disco polo.

Talentu myślę, że miała, a raczej ma, dosyć, ale nie wykorzystuje go we właściwy sposób. Wygląda to, jakby w którymś momencie kariery przeszło jej przez myśl: "O, jestem znana, sławna i bogata. Teraz mogę zrealizować moje marzenie o śpiewaniu tandetnego gó**a".

Gdybym był panem Duninem-Wąsowiczem i na to patrzył, spytałbym sam siebie: "Po co mi t obyło? Teraz ludzie będą pisać z pretensjami, że ją wykreowałem".

W filmie "Wild child" (całkiem niezła komedia) pani dyrektor żeńskiej szkoły w Abbey Mount reprezentuje poziom, który chciałbym widzieć u pisarki. Mówi jasno o tym, iż absolwentki tej placówki nie stają się celebrytkami i nie widać ich na pierwszych stronach gazet. Zamiast tego są poważnymi damami, z którymi żenią się prezydenci, senatorowie i ambasadorowie (coś koło tego w każdym razie).

Idąc tym tropem panią Masłowską po tak zdumiewającym starcie chciałbym widzieć schludnie ubraną jak z powagą wypowiada się na istotne tematy, jak pisze ciekawe, nieco zjadliwe, ale porządne felietony, jak jest zapraszana na przeróżne gale i jak odbiera kolejne nagrody w uznaniu jej twórczości.

Zamiast tego woli nagrywać coś pomiędzy TeDe a Pewex'em ubrana jak pijany Justin Bieber. Jak wspomniałem wcześniej przy okazji dyskusji na temat jej dokonań w muzyce: "Śpiewać każdy może, ale nie każdy powinien".
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

6
Bartosh16 pisze:Dziwi mnie też przywoływanie protegowanej. Gdyby nie była jego protegowaną, pewnie sam by o niej nie usłyszał. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie, że miał znaczny udział w publikacji "Wojny..."
Ten artykuł jest analizą rynku wydawniczego 10 lat po wydaniu Wojny Masłowskiej.
Na kogo więc twoim zdaniem miałby się powoływać?
maciejslu pisze:Czytałem ostatnią powieść Autorki - to jest już poniżej stanów niskich literatura...
Jakoś niespecjalnie zauważyłem te niskie stany... Książka bardzo się różni od Wojny, ale nadal to proza pobudzająca szare komóry

[ Dodano: Śro 05 Mar, 2014 ]
Bartosh16 pisze:Zamiast tego woli nagrywać coś pomiędzy TeDe a Pewex'em ubrana jak pijany Justin Bieber. Jak wspomniałem wcześniej przy okazji dyskusji na temat jej dokonań w muzyce: "Śpiewać każdy może, ale nie każdy powinien".
Swego czasu dużo było jęczenia na temat Świetlików i świetlickiego - czy to dalej komuś wadzi?
http://ryszardrychlicki.art.pl

7
smtk69 pisze:
Bartosh16 pisze:Dziwi mnie też przywoływanie protegowanej. Gdyby nie była jego protegowaną, pewnie sam by o niej nie usłyszał. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie, że miał znaczny udział w publikacji "Wojny..."
Ten artykuł jest analizą rynku wydawniczego 10 lat po wydaniu Wojny Masłowskiej.
Na kogo więc twoim zdaniem miałby się powoływać?
Chodziło mi tu o cichy PR ("Wypromowałem Masłowską, więc była, jest i pozostanie rewelacją, i nikt nie może się jej równać") zgrabnie wpleciony pomiędzy linijki. Zauważ, że autor ani razu nie odnosi się do tego, co Masłowska robi teraz. Wspomina jedynie, że wygrała konkurs na potencjalnego noblistę za dwadzieścia lat.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

8
Bartosh16 pisze:Chodziło mi tu o cichy PR ("Wypromowałem Masłowską, więc była, jest i pozostanie rewelacją, i nikt nie może się jej równać") zgrabnie wpleciony pomiędzy linijki. Zauważ, że autor ani razu nie odnosi się do tego, co Masłowska robi teraz. Wspomina jedynie, że wygrała konkurs na potencjalnego noblistę za dwadzieścia lat.
Tekst analizuje aktualną sytuację, a aktualnie Masłowska, jak sam zauważyłeś, śpiewa disco, więc niewiele ma wspólnego z literaturą. I tyle. ;) Bacz, czy nie wpadasz w prawicową pułapkę wietrzenia lewackiej propagandy w każdym tekście napisanym przez kogoś spoza tego kręgu. :P

Zresztą pal licho Masłowską.

Martwi mnie to, co Dunin pisze o literaturze pięknej w ogóle. Martwi mnie to, że wymienia nazwiska zdolnych młodych, o których nigdy nawet nie słyszałem, a wydaje mi się, że śledzę nowości dość dokładnie. Bo wskazuje to, razem z artykułem, na to, że pisarze o "aspiracjach artystycznych" jak to ujął D-W, mają kompletnie przej***ne. A to bardzo niedobrze, już pal licho, że dla mnie osobiście (trololo), ale przede wszystkim dla kultury, bo z całym szacunkiem dla fandomu, na elfach i mordercach się spadku kulturowego nie zbuduje...

Edith: Nie brzydkowyrazujemy
Ostatnio zmieniony śr 05 mar 2014, 17:16 przez Sepryot, łącznie zmieniany 1 raz.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

9
Bartosh16 pisze:Zauważ, że autor ani razu nie odnosi się do tego, co Masłowska robi teraz.
Bo też Masłowska już chyba niewiele ma wspólnego z D-W. Wziął się więc chłop na wspominki i rozpamiętywanie utraconego szczęścia ;)

A reszta analizy - nie wiem, zawsze podejrzanie patrzę na takie jojczenie. Mimo wszystko kilka książek się pojawiło nienajgorszych. Chociaż może i racja w tym, że mało kto pisze tak odważnie, szczyle literackie albo nie mają gdzie wydawać swoich próz buntowniczych, albo przesiedli się na kryminały...
Tak sobie tylko kombinuję, bo moja znajomość nowości literatury polskiej jest raczej opłakana.
http://ryszardrychlicki.art.pl

11
Tak szczerze mówiąc, czytam te wasze uwagi i nie wiem: psuć wam zabawę, czy poczekać?

Bo wiecie, wy tu o unikach Dunina, że taki, owaki, i nawet się słowem chłop nie odniesie do muzycznych talentów DM, i co tam jeszcze, i obraz rynku nie taki...

A spojrzał ktoś z was na datę publikacji, czyli podstawę traktowania czegoś w necie?
Drodzy moi, ten tekst ma DWA lata. Pochodzi z lutego 2012. I abstrahując od słuszności czy niesłuszności stawianych przez Dunina tez, wydarzenia ostatnich dwóch lat nie mają się jak w nim znaleźć :P
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

14
Romek Pawlak pisze:I abstrahując od słuszności czy niesłuszności stawianych przez Dunina tez, wydarzenia ostatnich dwóch lat nie mają się jak w nim znaleźć :P
Mimo wszystko mam wrażenie, że dyskusja bezpodstawną nie jest. Postawię więc pytanie: ktoś z was czytał ostatnio coś ODWAŻNEGO? Stylistycznie nowatorskiego? Językowo rewolucyjnego?
Czy jednak model odbiorcy drobno-burżuazyjnego zaczyna królować?
Zastanawiałem się nad ostanią nike - niby ciekawa itd itp, ale czy nowatorska? Może to wszystko idzie w stronę ułagodzonego buntu, troszkę witkacego, trochę cobena, niby kryminał, ale intelektualny, niby literatura piękna, ale fantastyka? Tędy droga?
http://ryszardrychlicki.art.pl

15
smtk69 pisze:Postawię więc pytanie: ktoś z was czytał ostatnio coś ODWAŻNEGO? Stylistycznie nowatorskiego? Językowo rewolucyjnego?
"Morfinę" ;) Ale tam zabrakło czego innego. I "Saturn" Dehnela.

Ja zauważyłem, że w ogóle ludziom brakuje odwagi, żeby pisać literaturę piękną, realistyczną albo i nie. Nie wiem jak tam w wyższych sferach mainstreamu (trololo), ale wśród twórców którzy mnie otaczają ogólnie jest tendencja do uciekania w dużo prostsze gatunki, a przede wszystkim kompletny, całkowity brak zainteresowania otaczającą rzeczywistością. I parcie na wydanie książki za wszelką cenę, taki... makiawelizm gatunkowy, działający na zasadzie: "to się nie sprzeda, to nie napiszę".

Ale to pierwsze jest gorsze. Nikt jakoś nie chce opisywać tego, co go otacza, nie wiem czemu - bo to nudne, czy jak? Ogólna tendencja, z której ja też się nie do końca wyłamuję, jest eskapistyczna, albo w fantastykę szeroko pojętą, albo w głąb "ja" autora, które wyłazi na wierzch w większości tekstów które czytuję. A jak już się pojawia jakiś element naturalistyczny, to przeważnie sprowadza się do gejów (eh, ten żęder).
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”

cron