I mój eksperyment na 100 słów.
***
Wchodzę do sklepu, którego nazwa kojarzy mi się ze szwabskim zbrodniarzem wojennym. Nie miał stanowić części mojego planu, ale rozpieprzony but to najwidoczniej znak od Losu. „Powinni być celem!”. Idę więc złożyć...
- Reklamację? – dziwi się kasjerka. Blondynka w czarnowłosym przebraniu. – Po odejściu od kasy nie uwzględniamy. – Pokazuje mi tabliczkę.
- Prawo konsumenckie gwarantuje dwuletni okres, w trakcie którego mogę reklamować wadliwy towar za okazaniem dowodu zakupu. – Idiotka patrzy na papierek, który przed chwilą jej dałem.
Mięknie. Pyta mnie o imię, nazwisko, adres oraz:
- Jakie są pańskie żądania? Naprawa czy wymiana?
- Dwa miliony i samolot – odpowiadam, wyjmując pistolet.
Reklamacja
1„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com