Na czym polega fenomen pani Rowling?

1
Tak sie właśnie namyślam.

Bo kobieta i stylem pisarskim nie powala i momentami wszystko jest przerysowane, niedociągnięte i pełne nieścisłości. Czy to ma związek z wartką akcją, ogromną wyobraźnią i mnóstwem wątków?



Dlaczego Harry Potter jest tak popularny?
o tych, którzy się rzucali przypalonym ciastem.

2
Powiem na moim przykładzie.

Zaczęłam czytać to, kiedy miałam bodajże 12 czy 13 lat. W tym wieku nie zwraca się uwagi na jakieś błędy stylistyczne, nie zauważa się nielogiczności, itp. Dzieciak jest zbyt pochłonięty ciekawą, zupełnie dla niego nową fabułą i bohaterami, którzy są mniej więcej w jego wieku (czyli z którymi jeszcze łatwiej się utożsamia).

Potem Harry rósł i ja rosłam też. Jak on miał 14 lat, to ja też. Do czwartego tomu czytałam z wielką przyjemnością, potem już raczej z obowiązku, w myśląc "ach, przeczytałam już te cztery, pięć tomów, przeczytam i kolejny...".

3
Hmm... Rowling zachęciła do czytania młodzież - gdyż głównie do nich przemawia ten tytuł. Każdy znalazł w sobie coś z głównego bohatera. Utożsamiali się z nim, wczuwali w klimat, przeżywali jego przygody. Tak samo też jak powiedziała Obywatelka - czytelnik rósł wraz z bohaterem książki :wink: Po za tym autorka trafiła w odpowiedni moment na rynku, gdyż od jakiegoś już czasu nie było pozycji przeznaczonych specjalnie dla ludzi młodszych. Chociaż... Przyznam, że i mnie HP wciągnął. Ale nie zafascynował, nie poleciłbym go jako "dzieła roku" czy też ideału fantasy. Ale to dobra książka. Mimo bubli zawartych w fabule i stylu. :wink:

4
Cóż...



Nazwa: świetny-Ciekawy-Rołlingowski-Przekładaniec-Z-Bitą-Reklamą



Wymagane składniki: 1 tona nieprzeciętnych umiejętności pisarskich, 2 tony ogromnej wyobraźni, 3 tony zaplanowanej wielowątkowej fabuły pełnej intryg i zwrotów akcji, 3 tony marketingu



Sposób przyrządzania:



Za pomocą nieprzeciętnych umiejętności pisarskich i ogromnej wyobraźni skomponować dwa pierwsze tomy, doprawić je 3 tonami marketingu i mimo średniego poziomu warsztatowego 1 tomu, sprzedać w ogromnym nakładzie. Następnie dołożyć następne 5 tomów (tym razem z bardzo fajnym, luźnym i prostym stylem, który sprawia, że można wrócić do książek wielokrotnie), tworząc smakowity przekładaniec wypełniony świetną, zaplanowaną fabułą i zagrywką spod typu "Czytelnik Dorasta Razem Z Historią". Wstawić to do piekarnika i włala. Mamy niesamowicie rozgłoszoną (słusznie) wspaniałą sagę dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Endżoj jor danie. Smacznego.



Pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"

5
nie zapominajcie o tym, że cokolwiek by nie mówić styl Rowling jest tak lekkostrawny i płynący i w ogóle, że książkę można połknąć w całości nie martwiąc się o konsekwencje. równie szybko, można o niej zapomnieć - gdyby nie ta reklama.



sukcesem zdecydowanie była przemyślana kampania reklamowa atakująca ze wszystkich stron.
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

6
Rowling przelewa na papier nasze marzenia i nadzieje.



O tym, iż świat jest magiczny, oraz to iż toczy się w nim walka dobra ze złem.



Pokazuje, iż istnieją ludzie całkowicie źli, oraz są ludzie krystalicznie dobrzy, którzy zrobią wszystko z lojalności do przyjaciół i poczucia sprawiedliwości.



Ten dualizm dobra i zła, jest tak mocno w nas zakorzeniony, iż z chęcią oglądamy/czytamy kolejne historie o batmanie, spidermanie, janosiku, Harrym Potterze.



A jeśli przy tym podane jest to w prosty sposób i okraszone emocjami, przyjaźnią miłością, magią połykamy to jak tabletkę, która przywróci nam wiarę w dobro i sprawiedliwość, chociaż tylko na kartach książki.



Jak mówił mój profesor: świat który przedstawiają takie mity, baśnie czy powieści, jest piękny lecz nieprawdziwy.



Ale to już zupełnie inna bajka...
[img]http://qfant.pl/images/qfant-da.png[/img]

[img]http://jacekskowronski.com.pl/jacekuser.jpg[/img]

7
Jeszcze dziś pamiętam, jak jako jedenastolatka czekałam na list z Hogwartu :wink: .



Tak, Rowling pokazała nasze marzenia. I naprawdę podziwiam babkę za wyobraźnię.



Jednak coś mi się zdaje, że sława jej szkodzi, kasy się doczekała i nie chce się jej już pisać. Tak, jak piąty tom mogę wychwalać, tak uznaję, iż szósty nie istnieje.



A od tych, którzy czytali piracki przekład siódemki, dowiedziałam się, że i siódemka jest beznadziejna.
o tych, którzy się rzucali przypalonym ciastem.

8
dodajmy jeszcze że siedział nad tym naprawdę niezły sztab speców od psychologii. ksiazka dobrze trafia w targent



martwi mnie trochę jednostornnośc tej akcji arketingowej. to nie bylo promowanie mody na czytanie jako takiej tylko nadmuchiwania balonika jednego produktu żeby sprzedać co sie da ze znaczkiem "HP"

9
Pod ładną maską promowania czytelnictwa, szczytną idea, kryje się rdzawy smak komercji.



Ale kto komuś broni iść za jej sukcesem i też celować w grać na pragnieniach czytelników.

Na tym miedzy innymi polega pisarstwo. No chyba, iż się ma marzenia być, pisarzem awangardowym, którego ktoś doceni parę pokoleń po śmieci.
[img]http://qfant.pl/images/qfant-da.png[/img]

[img]http://jacekskowronski.com.pl/jacekuser.jpg[/img]

10
alkami pisze:


Ale kto komuś broni iść za jej sukcesem i też celować w grać na pragnieniach czytelników.


jestem gotów - pożycz dziesięć milionów dolców na reklamę mojej nowej książki - odpalę Ci uczciwy procent od zysków :wink: a pal diabli i dostaniesz za darmo licencję na produkcję plastikowych figurek Wędrowycza :wink: nie stracę :lol:

12
Przyznajcie się - wszyscy jej zazdrościmy :P



Wsumie można powiedzieć na jej przykładzie - marzenia się spełniają. Przecież pierwsze wydanie Pottera leżało chyba przez dwa lata w ksiągarniach i obrastało kurzem. Dopiero jakiś amerykański wydawca natknął się gdzieś na tą książkę i machina marketingowa ruszyła...

13
Przyznam, iż HP czytać zacząłem, nim jeszcze do moich uszu doszły wieści o przełomie i nawrocie młodzieży do książek - ot, dostałem jako młodzieniec pod choinkę. Początkowo było mało interesująco, ale kiedy już dotarłem do końca, stwierdziłem, iż zwyczajnie dalej chcę wgłębiać się w życie Pottera. Skończyłem na piątym tomie, ale dalszych nie ruszam, bowiem albo stałem się na to za stary, albo zwyczajnie są na rynku lepsze pozycje. Nie mniej, dla dzieci jak znalazł. Wypowiedzi o następnych tomach hm ... czy pieniądze zniechęciły ją do pisania - trudno powiedzieć. Ale o ile mnie pamięć nie myli, planowała ukazać czytelnikom nawet jego życie PO wyjściu z Hogwartu :wink:

15
Matio.K pisze:Ale o ile mnie pamięć nie myli, planowała ukazać czytelnikom nawet jego życie PO wyjściu z Hogwartu :wink:


No i seria tomików o jego dorosłym życiu. Ale teraz kiedy kąpie się w funtach, może sobie to spokojnie odpuścić 8)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”

cron