To ja - Martin Dronn

1
Witam. Przybywam do Was z forum "Nowej Fantastyki". Wiele lat temu parałem się piosenką autorską (wiecie, chłopak z gitarą) ale z niewiadomych powodów porzuciła mnie Muza. Od mniej więcej roku próbuję swoich sił w prozie. Choć czytam mnóstwo, trudno mi wymienić ulubionych autorów. Powiedzmy, że za narrację cenię Kinga, za pomysły Orsona Scotta Carda, za humor Vonneguta, a za jedną z najlepszych książek traktujących o psychologii uważam "Inny świat".
Co jeszcze? Z wykształcenia jestem filozofem, żonaty, w domu mam dwóch małych nicponi, którzy nie dają spać i... żyć.
Poza filozofią i literaturą interesuję się giełdą i rynkami finansowymi w ogóle, a także wszystkim, co ciekawe. Mam nadzieję, że będziemy mogli pomóc sobie nawzajem.

3
Cześć filozofie :D Znajdziesz tu takiego jednego co Cię będzie chciał zjeść :P
Miłego forumowania!
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

6
Nie będę pytał czy chodziło o Ciebie, bo nick nie pozostawia wątpliwości ;)
Co do prozy. Cóż, nie chcę mówić o przyszłości a jeśli chodzi o teraźniejszość, to pracuję nad dwoma opowiadaniami. Świat współczesny z wykorzystaniem elementów fantastycznych, służących do metaforycznego przedstawienia problemów zawartych w tekście. Poza tym mam nadzieję, że uatrakcyjnią fabułę.
Jak i czy to wyjdzie - zobaczymy za miesiąc.

7
Martin Dronn pisze:Świat współczesny z wykorzystaniem elementów fantastycznych
Już się nie mogę doczekać.
Witaj!

10
Gdzie studiowałeś?
Trochę UMK Toruń, trochę UMCS Lublin, magisterskie na UJ.

Preferencje?
Nie mam. Lubię epistemologię, ontologię, filozofię nauk: matematyki, fizyki, lubię Sartre'a - jeśli to można nazwać preferencjami. Nie znoszę estetyki, filozofii nauk humanistycznych - słowem wszystkiego, gdzie jasny tekst przechodzi w poetyzowanie a zrozumiały, logiczny tekst w wieloznaczność. Jestem zdania, że jeśli ma się coś do powiedzenia, należy powiedzieć to w prosty i klarowny sposób.

11
Ja jestem z UWr.
Jestem zdania, że jeśli ma się coś do powiedzenia, należy powiedzieć to w prosty i klarowny sposób.
Czy potrafisz powiedzieć jasno i klarownie, na czym polega prostota i klarowność tekstu filozoficznego?

Na zajęciach czytaliśmy Kazimierza Twardowskiego, który zawierał postulaty jasnego i klarownego wyrażania się. Niestety, głębsza analiza ujawniła kolejne zawiłości. Potem, gdy zająłem się etyką Tadeusza Kotarbińskiego, okazało się, że moje zadanie polega na ukazaniu wszystkich niejasności, niespójności i sprzeczności wewnętrznych. O tym, że Kotarbiński uprawiając namysł nad moralnością, odszedł od ideałów szkoły - napisali inni, mądrzejsi ode mnie. :)
Nie znoszę estetyki (...) - słowem wszystkiego, gdzie jasny tekst przechodzi w poetyzowanie a zrozumiały, logiczny tekst w wieloznaczność.
Ej, nie każdy estetyk uprawiał swoją działkę na modłę postmodernisty. Gdzie widzisz wieloznaczności i zbędną poezję w tekstach np. Władysława Tatarkiewicza lub Henryka Elzenberga?
lubię Sartre'a -
Z egzystencjalistów wolę Camusa. Ale wiesz co, na półce mam "Byt i nicość". Z tego, co pamiętam wywody zawarte w tej książce nie na leżą do solidnych czy przystępnych.:)
Pozdrawiam.

12
Oczywiście nie podam definicji jasnego i klarownego przedstawiania tez. Jeśli bym to zrobił, wpadlibyśmy obaj w otchłań, jak to zwykle bywa, gdy dzieli się włos na czworo ;)
Pewne rzeczy, jak powyższą, należy rozumieć intuicyjnie, odwołując się do języka potocznego a kiedy chce się je wytłumaczyć, najlepiej posłużyć się przykładem. Tak więc:
prostszy Platon niż Gadamer, Kartezjusz, Locke niż Heideger, Leibniz niż Casirer, Kotarbiński niż Eco itd.

Tymczasem dobranoc :)
P.S. Nie wiem, czy to odpowiedni wątek na tego typu rozważania. Może przeniesiemy się gdzie indziej?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”