16

Latest post of the previous page:

Kung fu fajna rzecz :D
Strzelanie właściwie też...

A tak poważnie, to przemyśl uwagi, a poza tym rób swoje. Na etapie poprawek będziesz mogła w razie czego przerobić to i owo.
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

17
Włączyłam do opowieści nowego bohatera. Nie będzie o nim dużo, ale jest słodki, mruczy i ociera się o nogi.
Kotek Pani Erwiny :D


Obrazek

19
Gorgiasz pisze:Nareszcie jakiś pozytywny bohater. Tylko dlaczego go zamknęłaś w klatce Schrodingera?
Ej ej, kotek Erwiny Schroedinger nie jest zamknięty w klatce. W ogóle imienia nie ma jeszcze :/ Ale jest rozczulający. Muszę go umieścić w jakimś początkowym rozdziale, żeby od początku rozczulał czytelnika.

A jeszcze w kontekście kotka:
Obrazek

20
Aether pisze:W ogóle imienia nie ma jeszcze
Jeśli to laska to proponuję Bastet, chciałam tak nazwać moją, niestety już nauczyła się reagować na "Szkodnik" :lol:

21
BlankLibrofilia pisze:Jeśli to laska to proponuję Bastet, chciałam tak nazwać moją, niestety już nauczyła się reagować na "Szkodnik" :lol:
Nie wiem czy kotka, czy kot. Funkcja falowa kota :D

Możesz sobie go/ją wyciągnąć z pudełka i dotknąć, zredukujesz wtedy funkcję falową, a zgodnie ze szkołą kopenhaską kociątko osiąga określony stan: kotek lub kotka.
Daj znać co zastałaś ;)

A tak na serio kociątko w opowieści jest najzwyczajniejsze. Żyje w naszym świecie makroskopowym i mruczy.

22
Adrianna pisze:Kung fu fajna rzecz :D
Strzelanie właściwie też...

A tak poważnie, to przemyśl uwagi, a poza tym rób swoje. Na etapie poprawek będziesz mogła w razie czego przerobić to i owo.
Taaa, okazało się, że źle przeczytał jedno, źle doczytał drugie. Bo przecież ja zawsze piszę z sensem ;)
Lubię nasze po-lunchowe kawy. Rozmawiamy o mojej opowieści albo o fizyce kwantowej. Zazwyczaj ja się na niego wydzieram :szatan:

24
Jakie to forum perwersyjne! Porem po pośladkach...
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

25
Ok, nie idę dalej, ale poprawiam, co mam do tej pory. Jak na razie zmiana jednego bohatera. Nie jest źle. Trzeba dodać trochę opisów przyrody.

Występują (jak do tej pory):
Aether - Szmuglerka, miłośniczka taniego rumu i poniekąd nauki.
Florencja Bryce - która zupełnie nie ma wrażenia, że się rozdziela.
Max "JC" Well - naukowiec (przez ludzi postrzegany jako wariat)
Augusta "Ada" - trochę nieśmiały naukowiec, ale za to z jakim umysłem!
Kot pani Erwiny - zdecydowanie żywy i milusi.
Meit - big badaboom!
Holender - latający i bardzo zły, bardzo zły!
Vetiver -

27
Kawy? Wina? Tortu czekoladowego?
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

29
Proszę:

Obrazek

Obrazek

?
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

31
Czekolada - mniam! Muszę się skupić i spróbować przenieść ją do reala. Kilka dni temu czytałem, że grupa uczonych z Boston Harvard Medical School twierdzi, iż istnieje mozliwość przeniesienia pewnych obiektów ze snu do naszej rzeczywistości. Bo sny są tylko swoistą projekcją innych światów (do tego zresztą sam już dawno doszedłem). A może istnieje również możliwość przeniesienia czegoś ze świata wirtualnego?
Warto pokombinować, może się załapię na tę apetycznie wyglądającą czekoladę. :roll:

Wróć do „Maraton pisarski”