Witam
Szepczę, a pozornie jestem bardzo głośną osobą i opytymistką.
Moje imię to Aleksandra, lekkoduch, kobieta kalejdoskop, niepoprawna marzycielka, o której ludzie mówią "dziwna" i "skomplikowana na setki sposobów".
Kocham pisać, jak to powiedziała moja najdroższa poetka Halina Poświatowska "Z tęsknoty pisze się wiersze". Myślę, że również z potrzeby, potrzeby przelania wszystkiego co czuję tam, gdzie nie będzie to ulotne. Nie wiem jak mi to wychodzi, bo z reguły piszę do szuflady, dlatego liczę na konstruktywną krytykę.
Marzenie? Poczuć się artystą. Kim jestem? Człowiekiem.

Dzień dobry. Mam nadzieję, że poczujesz sięz nami dobrze.

Cześć,
Poświatowska to moja młodzieńcza fascynacja i pierwsza miłość. I to na tyle trwała, że po kilku latach nawet magisterkę o niej napisałam, to dobra poezja.
Piszesz wiersze czy idziesz w stronę "Opowieści dla przyjaciela"?

Dziękuje serdecznie.
Przede wszystkim skupiam się na poezji, jednak czasami piszę jakąś krótką prozę.

Stwierdzam mózg, przyjęcie na wery zatwierdzone

Kolejna poetka! Jak miło! Czekamy na pierwsze utwory.


ps. Nie ufaj Majorette, ona dopiero co chciała się upijać i zabijać z powodu swoich 20 lat. Starczych 20 lat.

Dziękuję za te słowa, aż cieplej się robi na serduchu, kiedy tak miło witają Cię obcy.
Ale z drugiej strony, przez wzgląd na literaturę, być może bliżsi niż reszta świata.
Mam nadzieję, że nie zawiodę ani Was ani siebie!

SIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEMAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!1