196

Latest post of the previous page:

Mam nadzieję, że nie będzie fascynująca, dynamiczna w swej niespójności i zmianach. Albo chociaż ciekawa. ;D
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

197
Thana pisze:Jeśli tak jest, to myślę, że czytelniczki się znajdą.
Pffff...jasne, jasne. Tak rodzi się żęder :-P
I autorzy pozamykani w pokoikach oczekiwań swoich targetów. Błe.
Szeroko, z oddechem, bez ograniczeń myślowych, z serca - to jest ideał.
Jeśli tak napisałaś, Dorapo, to co peniasz?

198
Leszek Pipka pisze:Szeroko, z oddechem, bez ograniczeń myślowych, z serca - to jest ideał.
Z serca? Oszalałeś? Przyjdzie gromada Smoke'ów i powiedzą, że harlequin. :P
Na szczęście Dorapa umie pisać także z innych części ciała i chwała jej za to.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

199
Leszku, nie peniam. :P Rozmyślam. Przecież najpierw piszę dla siebie. Ale miałam jedną scenę, przy której zaczęłam się zastanawiać, kto da radę to przełknąć. :) I tyle.

Thano, jestem w Klubie Miłośników Druków Średniej Jakości, harlequiny mi nie straszne. ;) Umiem docenić moc harlequina.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

200
Thana pisze:Z serca? Oszalałeś? Przyjdzie gromada Smoke'ów i powiedzą, że harlequin. :P
E tam, jak będzie dobrze napisane, to Smoke'i przyjdą, przeczytają, pociągną nosem (przecież nie będzie im wypadało okazywać przesadnych reakcji) i powiedzą, że - no, dobra, pozwalają coś jeszcze napisać. Hm, ja bym to uznał za dużą pochwałę :-P
dorapa pisze:Rozmyślam.
No i git. Tylko, że nie myśleć to zuo. Ale myśleć za mocno - zuo kwadratowe :-P Zabija pisarza :-)

201
Leszek Pipka pisze:Ale myśleć za mocno - zuo kwadratowe Zabija pisarza
Jak to mówi Thana - wyłącz Krytyka. I pewnie słusznie.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

202
dorapa pisze:Ilu mężczyzn poczyta opowieść o kobiecie, która szuka siebie? Z tym całym babskim emocjonalnym zagmatwaniem, z pragnieniami miłości, oddania i jednocześnie niezależności , samowystarczalności, wyemancypowania (brzydkie to słowo, wielu się zaraz nastroszy).
Więc dla kobiet.
wszystko zależy na jakiej głębi będziesz operować:

- jeśli będziesz dryfować po mieliźnie jak Grochola, to w najlepszym wypadku Twoje dzieło będzie wędrować od kuchni do toalety i na zmianę kłaść będą na nim "Śledzie na sto sposobów" i dżambo-opakowanie tamponów.

- jeśli urzekniesz czytelnika swobodą w odkrywaniu najbardziej niedostępnych zakamarków ludzkiej duszy, wtedy Smoke`i sparafrazują Hemingwaya, który powiedział, że wolałby znać "Panią Bovary" niż mieć milion dolarów rocznego przychodu

203
Hemingway chyba był pijany, gdy to mówił. A może już miał milion dolarów i więcej nie potrzebował. :)

Napisałam koniec albo, powiedzmy, jego pierwszą wersję, ale idea takiego zakończenia mi najbardziej odpowiada. Pewnie niektórzy mnie za nie zabiją, ale myślę, że jest prawdziwe.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

204
dorapa pisze:Napisałam koniec albo, powiedzmy, jego pierwszą wersję, ale idea takiego zakończenia mi najbardziej odpowiada. Pewnie niektórzy mnie za nie zabiją, ale myślę, że jest prawdziwe.
Gryzę pazury z ciekawości. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

205
Thana pisze:Gryzę pazury z ciekawości.
Teraz ja gryzę, czy aby nie zawiodę. :)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

207
Smoke'i zjadają dorapy na śniadanie, więc... Lepiej się schowam. Albo nie! Znajdę szewczyka i stado owiec. :mrgreen:
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

208
Dzisiaj zajmiemy się sprawą tej ziemi, co to przy drodze.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

209
A dzisiaj domem i projektami pewnego architekta.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

210
Wczoraj była straszna awantura i kilka gorzkich słów powiedzianych prosto w oczy. Dzisiaj odpoczywamy po wczorajszych kłótniach.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

211
Ale to były kłótnie oczyszczające czy niekoniecznie?
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Wróć do „Maraton pisarski”