Latest post of the previous page:
Curwood? Jak najbardziej męska lektura, dla takich młodszych mężczyzn. Przypominam tylko, że polski tłumacz Curwooda, Jerzy Marlicz, który dopisał kontynuację jego Łowców (część III, czyli Łowców przygód), w rzeczywistości nazywał się Halina Borowikowa, z domu Gordziałkowska. Najwyraźniej Curwood zyskiwał oddźwięk w męskiej części kobiecej natury...20
Nie unikają, ale piszą inaczej. Jak ci to wytłumaczę, to zyskasz na experiencjiRubia pisze:Wiedziałam, że jeśli ktoś z tu obecnych czytał, to tak powieJakby mężczyźni wątków romansowych unikali, jak zarazy.
 Kiedy bohater rozpina kobiecie bluzeczkę, to autor ( facet) skupia się bardziej na walorach fizycznych rozbieranej ( nawet jak docenia te niefizyczne), a nie trzepotaniu jego, czy jej serduszka
 Kiedy bohater rozpina kobiecie bluzeczkę, to autor ( facet) skupia się bardziej na walorach fizycznych rozbieranej ( nawet jak docenia te niefizyczne), a nie trzepotaniu jego, czy jej serduszka 
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz." 
dr Samuel Johnson
					
					
					
																																																			
					dr Samuel Johnson
21
To mi przypomniało, że na polskim podwórku bardzo "po męsku" pisał Łysiak. Za dobrych czasów, zanim zaczął nadmiernie cytować samego siebie.Navajero pisze:Nie unikają, ale piszą inaczej. Jak ci to wytłumaczę, to zyskasz na experiencjiKiedy bohater rozpina kobiecie bluzeczkę, to autor ( facet) skupia się bardziej na walorach fizycznych rozbieranej ( nawet jak docenia te niefizyczne), a nie trzepotaniu jego, czy jej serduszka
22
Chętnie wierzę, że na tym właśnie się skupia i autor, i bohaterNavajero pisze:Kiedy bohater rozpina kobiecie bluzeczkę, to autor ( facet) skupia się bardziej na walorach fizycznych rozbieranej ( nawet jak docenia te niefizyczne), a nie trzepotaniu jego, czy jej serduszka
 U Marlicza jednak, o ile dobrze pamiętam, do tego etapu nie doszło. Tam się rozbiera wyłącznie rannych, żeby opatrunki założyć,  do tego raczej poza sceną
 U Marlicza jednak, o ile dobrze pamiętam, do tego etapu nie doszło. Tam się rozbiera wyłącznie rannych, żeby opatrunki założyć,  do tego raczej poza sceną  A nawet to dziewczę, któremu coś mogłoby trzepotać, było przebrane za mężczyznę...
  A nawet to dziewczę, któremu coś mogłoby trzepotać, było przebrane za mężczyznę...Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.
					
					
					
																																																			
					23
O ile pamiętam, to jeden z bohaterów "patrzył rzewnie" na bohaterkę. Żaden normalny facet tak by nie napisałRubia pisze:A nawet to dziewczę, któremu coś mogłoby trzepotać, było przebrane za mężczyznę...

Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz." 
dr Samuel Johnson
					
					
					
																																																			
					dr Samuel Johnson
24
Spodziewałem się tematu o Playboyach, Hustlerach i ewentualnie jeszcze jakieś pismo o motoryzacji 
					
															
															
Nie wierzę i nigdy nie uwierzę w żadne utopie, ale za to wierzę we wszelkie możliwe antyutopie.
http://edwardhorsztynski.blog.pl/
https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts
					
					
					
																																																			
					http://edwardhorsztynski.blog.pl/
https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts
25
Wiesz nie można przesadzać: kiedyś przeprowadzono badania na czytelnikach pism w rodzaju "Giwery i wielkie cycki", okazało się że większość czytelników to bynajmniej nie macho i byli czy aktualnie odbywający służbę żołnierze, a wręcz przeciwnie - maminsynki z kompleksami, które wojsko widziały tylko na filmach.
					
															
															Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz." 
dr Samuel Johnson
					
					
					
																																																			
					dr Samuel Johnson
26
Rodzi się miłą dyskusja. Ale ja ciągle za mało wiem. Bo na razie mamy ogólniki i kilku klasyków. A co Panowie powiedzą w takim razie na pytanie drążące temat: Jakie książki dla mężczyzny-ojca, jakie dla mężczyzny-obywatela, mężczyzny-partnera? Dość rozległy temat, prawda? 
					
															
															
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy"  Chuck Close, fotograf
					
					
					
																																																			
					29
Nie potrzebuję prezentu dla męża, a tym bardziej rady obcych mu ludzi w sprawie tego, co może mu się spodobać. 
Sep, pomyśl inaczej. Twój przyjaciel ma zostać ojcem, jaką książkę "na nową drogę życia" byś mu podarował z dedykacją, by spełnił się jako ojciec?
					
															
															
Sep, pomyśl inaczej. Twój przyjaciel ma zostać ojcem, jaką książkę "na nową drogę życia" byś mu podarował z dedykacją, by spełnił się jako ojciec?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy"  Chuck Close, fotograf
					
					
					
																																																			
					30
Facet by go spił, a nie podarował książkę, to dziewczyńskie myśleniedorapa pisze:Twój przyjaciel ma zostać ojcem, jaką książkę "na nową drogę życia" byś mu podarował z dedykacją, by spełnił się jako ojciec?

Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz." 
dr Samuel Johnson
					
					
					
																																																			
					dr Samuel Johnson
