1
slacker! pisze:oraz na rząd że jest nieudolny.
"rząd" to końska uprząż lub inaczej szereg.
Rada Ministrów, do której nawiązujesz, to Rząd.
slacker! pisze:Tak oto wyglądają studia w Polsce.
A gdzie jest ta Polska? Bo wygląda na to, że żyję w jakiejś Nibylandii, skoro na studiach jeżdżę na zajęcia, słucham o bankach i transakcjach międzynarodowych, zdaję egzaminy i pisze pracę magisterską.

Jeśli gdzieś w Polsce tak wyglądają studia, powinieneś uściślić, nie uogólniać.

Pozdrawiam
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

2
Bartosh16 pisze: "rząd" to końska uprząż lub inaczej szereg.
Rada Ministrów, do której nawiązujesz, to Rząd.
Zdaje się, że slacker jednak napisał poprawnie.

I moim zdaniem trafił idealnie z opisem akademikowego życia. Brrr.... mieszkałam tak tylko pół roku - ale aż mi się wszystko przypomniało :D Od niezidentyfikowanych koleżanek z Dalekiego Wschodu czy Południa po kolor ścian. Dobre! Z jednym wyjątkiem - mielone? Takie luksusy?

Nie za bardzo podoba mi się zakończenie, gryzie się dla mnie z konwencją satyry bo dotyka prawdziwego problemu nieszczęsnych jednostek nieprzystosowanych - albo raczej, jest przesadą w innym wymiarze. Daj jej żyć z tym Mareczkiem i dostać magistra za gapienie się w ekran laptopa...

3
Slacker się poprawił. Ponieważ poprzednie felietony ustawiły poprzeczkę nisko, trzeba napisać, że poprawił się znacznie.

Co do treści, to uważam, że oddaje raczej stan psychiczny piszącego, niż stan faktyczny. Innymi słowy twierdzę, że sytuacja opisana powyżej, nie jest na tyle typowa, aby można było aproksymować ją na całokształt akademikowego życia.

Ja, pisząc taki felieton, umieśiłbym akcję w maju. Czy to, mogłoby coś zmienić? ;)

4
Wpis jest o studiach, czy o życiu w akademiku? Bo tego pierwszego tam tyle co nic, a z drugiego składa się cały felieton.

Mi ten styl nie leży. Zupełnie jakby każde zdanie musiało być na siłę zabawne i tak to właśnie wychodzi - na siłę.

Nie miałeś nigdy bliższego kontaktu z azjatkami, prawda? Ten akapit jest najbardziej nierealny z całego wpisu ;)

Jest też parę błędów stylistycznych, interpunkcyjnych i literówek. Ze względu na samą formę nie uznałbym tego za coś, co można bez wstydu pokazać innym.
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”

cron