Latest post of the previous page:
To całkiem zacny wynik jak na 6 rozdziałów Ile rozdziałów jest mniej więcej w planach?
 Ile rozdziałów jest mniej więcej w planach?O ile nie spotka ich los wersji 1.0 niektórych z tych rozdziałówMandragora pisze:To całkiem zacny wynik jak na 6 rozdziałów
 (tj: nie będą pisane od nowa z przeklejeniem kilku pojedynczych cytatów z wersji pierwotnej
 (tj: nie będą pisane od nowa z przeklejeniem kilku pojedynczych cytatów z wersji pierwotnej  ) Już wiem np., że rozdział pierwszy będzie musiał przejść dość gruntowną przeróbkę, bo przyszły mi do głowy dużo lepsze pomysły... Ale to dopiero na sam koniec, bo na razie złapałam "flowa" na to, co się dzieje teraz
) Już wiem np., że rozdział pierwszy będzie musiał przejść dość gruntowną przeróbkę, bo przyszły mi do głowy dużo lepsze pomysły... Ale to dopiero na sam koniec, bo na razie złapałam "flowa" na to, co się dzieje teraz  
 
Nie mam... zielonego... pojęciaMandragora pisze:Ile rozdziałów jest mniej więcej w planach?
 Tzn. mam już wymyślone, co i jak się potoczy, przynajmniej w głównych punktach, ale nie potrafię powiedzieć, ile rozdziałów mi to zajmie (i ile w nich będzie liter i znaków...). Na razie myślę... z 3 rozdziały naprzód. Do końca części I powinno być ich... strzelam... 12? Przy czym nie wszystkie takie opasłe jak szósty.
 Tzn. mam już wymyślone, co i jak się potoczy, przynajmniej w głównych punktach, ale nie potrafię powiedzieć, ile rozdziałów mi to zajmie (i ile w nich będzie liter i znaków...). Na razie myślę... z 3 rozdziały naprzód. Do końca części I powinno być ich... strzelam... 12? Przy czym nie wszystkie takie opasłe jak szósty.
U mnie niestety podobnie to bywaBlankLibrofilia pisze:O ile nie spotka ich los wersji 1.0 niektórych z tych rozdziałów (tj: nie będą pisane od nowa z przeklejeniem kilku pojedynczych cytatów z wersji pierwotnej )

To w planach więcej częściBlankLibrofilia pisze:Do końca części I powinno być ich... strzelam... 12?

Łączę się w bóluMandragora pisze:U mnie niestety podobnie to bywa
 Też tak masz, że przeraża Cię konieczność otworzenia tych prehistorycznych wersji i jak je czytasz, to cierpnie Ci skóra i robisz facepalma?
 Też tak masz, że przeraża Cię konieczność otworzenia tych prehistorycznych wersji i jak je czytasz, to cierpnie Ci skóra i robisz facepalma?  
 
Na szczęście tylko 2Mandragora pisze:To w planach więcej części
 
  
 
 oby trwał jak najdłużej
 oby trwał jak najdłużejdorapa pisze:Tego Ci życzymy!
 
   
   
 
 )
) 
To naprawdę była bardzo negatywna postać xD Ale to jeszcze pół biedy. Gorzej, że większość scen z nią szła mi jakoś straszliwie pod górkę... a teraz już nic nie muszęilusja pisze:piszesz o tym, że kogoś zabiłaś, i wielki uśmiech zadowolenia na końcu zdania
 
 
Niestety... od jakiegoś.... bo ja wiem? Pół miesiąca? Nie idzie... wtrąciła się sesjailusja pisze:jak idzie?
 Warto byłoby kiedyś w końcu zdać swoje 4 warunki...
 Warto byłoby kiedyś w końcu zdać swoje 4 warunki...  
Ciężko powiedzieć coś pewnego. W tej chwili za mną (nie licząc zmian i poprawek, z których niektóre już przychodzą mi do głowy) jakaś jedna 1/4. A akcja dopiero się zawiązała. W 1/4. Nie ma co, prawdziwa mistrzyni pióra ze mnieilusja pisze:akcja się rozkręca, czy jeszcze na spokojnie? Daleko do końca?

