KONKURS ANTYPOETYCKI

1
REGULAMIN KONKURSU ANTYPOETYCKIEGO (ANTYKONKURSU POETYCKIEGO) 2014

Motto:
"Nie ma już nadziei na sens."
Baudrillard

Organizatorzy:
Starquiliniusem & Ithilhin

Pomysłodawca:
imadoki

Twórca regulaminu:
Starquiliniusem

Jury:
1. Starquiliniusem
2. Sepryot
3. Natasza
4. Ithilhin

1. Uczestniczyć w konkursie mogą wszyscy zarejestrowani użytkownicy z wyjątkiem organizatorów i jurorów.

2. Konkurs jest bezpłatny.

3. Przedmiotem konkursu jest JEDEN utwór liryczny bez ograniczeń objętościowych o dowolnej tematyce.

4. Jest to konkurs na autorski Antywiersz, czyli na poetycki gniot. Co się pod tym określeniem kryje? Wiersz ewidentnie źle napisany, ale celowo źle napisany, a więc jakaś staranność i pomysł w tym musi być. Można oprzeć koncept zarówno na pomieszaniu toposów, rymach częstochowskich, jak i anakolutach itp. Do wyboru, do koloru, liczymy na kreatywność uczestników.

5. Nie wolno używać generatorów wierszy. Do konkursu można zgłaszać tylko te prace, które wcześniej nie były publikowane ani nagradzane w konkursach.

6. Zgłoszenia należy wysyłać na e-mail redakcji DNN - [email protected]. W tytule wiadomości należy napisać "Konkurs Antypoetycki". Każda praca musi zawierać pseudonim z forum autora. Prace przysłane po wyznaczonym terminie nie wezmą udziału w konkursie. Prace niepodpisane zostaną zdyskwalifikowane.

7. Termin nadsyłania tekstów upływa 30 kwietnia 2014 roku o godzinie 0.00. Wyniki zostaną ogłoszone ok. 2 maja 2014 roku.

8. Wiersz zwycięzcy zostanie zamieszczony w DNN. Pozostałe teksty nie będą upubliczniane, chyba że jurorzy po konsultacji z autorami postanowią inaczej.

9. Nagrodą główną jest publikacja na łamach tygodnika DNN oraz pamiątkowy kubek z tytułem "Antypoeta 2014".
Ostatnio zmieniony pt 25 lip 2014, 13:08 przez ithi, łącznie zmieniany 2 razy.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

2
Dla sponsorów - stenogram z obrad jury (bezcenne)


maćkuslu? co na to rw?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

4
UWAGA! SZANOWNI WERYFIKATORIANIE!
Po dwugodzinnej, burzliwiej naradzie postanowiliśmy wyłonić aż trzech zwycięzców Konkursu Antypoetyckiego 2014 -
Grand Prix i dwa wyróżnienia. Zadziwiła ilość i poziom nadesłanych utworów.
Wiersze oceniało jury w składzie:

1. Starquiliniusem
2. Ithilhin
3. Sepryot
4. Natasza

i przyznało następujące nagrody:
GRAND PRIX dla CHII za wiersz "Dwunastnica Antypoetycka"
[(kubek z tytułem, dyplom, druk w piśmie "Drabble na Niedzielę" bądź "WeryForma(t)")
2. MIEJSCE dla MIGGY za wiersz "Kto się śmieje"
(dyplom, druk w piśmie "Drabble na Niedzielę" lub "WeryForma(t)")

3. MIEJSCE dla ANCEPY za wiersz "Deadline do poniedziałku"
(dyplom)

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Redakcja Sił Połączonych postanowiła nagrodzić CHII

NAGRODĄ SPECJALNĄ -
zaproszeniem na obiad mięsny (podwójna porcja) w Warszawie.
Szczegóły co do sposobu wręczania nagród zostaną uzgodnione w najbliższym czasie.
Jeszcze raz gratulujemy i zapraszamy do udziału w konkursie w przyszłym roku!
Ostatnio zmieniony pt 02 maja 2014, 00:06 przez Starquiliniusem, łącznie zmieniany 2 razy.

6
Mięsny obiad, to nagroda typowa dla konkursów antypoetyckich, prawda?
Gratuluję wszystkim.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

7
A utworu zdobywczyni trzeciego miejsca nie wydrukujecie? Dlaczegóż? :cry:
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

9
Deadline do poniedziałku
ancepa

Kto ma piołunem zaprawione usta? No kto?
Pyszałku, dziadygo, łajzo, chodząca sekto!

Notujesz?
Niech cię tam całują po pierścieniu, nie wnikam
Łapy przy sobie, ejże, nie podchodź, już znikam.

Twa droga poetycka kłamna, Mickiewiczu
Miast pisać, chlej piwko pod budką w Rawiczu
Pal fajki, baw się, z kumplami idź do remizy
Schowaj się w dziurę, zniknij, zgiń, spakuj walizy
Gadzie, nie truj powietrza swoją obecnością
Tyś przeszłością, jam jest jednością, przyszłością
Coś tam zrymujesz...

Notujesz?
Uczniu mój, niegodzien nawet stóp mych całować
Pisz wyraźnie, papieru nie będziem marnować
Weź to skleć, nie wiem jak, dodaj szczyptę patosu,
Kreatywny bądź, nie zrób tu bigosu!
Tytułu nie musisz wymyślać, już stworzyłem,
Rozważałem, dumałem, w końcu wymyśliłem
Zaraz powstanie z tego niezłe arcydzieło,
Nie musisz dziękować, pięć minut to zajęło
Mówię ci, tylko dobrze spisz moje słowa:
Beniowski – mój trud skończony, praca gotowa.
Dzieło ma leżeć do szesnastej na mym biurku
skończysz na nadgodzinach, szary garniturku.
Gryzipiórku
Obszczymurku
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

10
kto się śmieje

Miggi
__

biegłam do życia
prawie jak Forrest Gump wpadłam

w dziwkę a dziwką byłam ja
przeleciałam się amen razy dwa

(dziewicza biel na języku)

oglądam serial na dwójce
myślę o chmurce

bo dziwka jest w pigułce
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

11
Kurczę, to całkiem niezły wiersz jest! :D

Edit: To był komentarz do Ancepowego Gryzipiórka.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

12
Z Chii mam kłopot z edycją

Musicie poczekać...

za zachetę:
_______________________________________________________

Dwunastnica Antypoetycka

Chii



[...]

Nadfilozoeta z puszki (trójnica)

Czymże Ja jestem?...
Grochem i Nietzschem!

[...]
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

13
No tak. Chii postanowiła... eee... zagłębić się w istotę swego najmilszego, najważniejszego upodobania. Do gastronomii. ;)

A u Miggy jest prześliczne przelecenie się razy dwa. Masłowskie takie... :D
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

15
Z powodu technicznych trudności z umieszczeniem na forum całego dzieła zapraszamy do czytania tutaj:
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konkursy różne”