Hello, jestem Prelude. Imieniem się nie chwalę, bo po co? Jestem studentką stojącą przed wyborem swojej Katedry, a co za tym idzie wybraniem drogi swojej dalszej edukacji i możliwości rozwijania kariery. Jeśli dobrze wybiorę, o ironio. W wolnych chwilach poświęcam się swoim pasjom. Zaciekle czytam kryminały. Moja przygoda zaczęła się oczywiście od Harrego Pottera - zarówno czytanie, jak i próby pisania. I tak stopniowo ucząc się czytać i rozwijając wyobraźnie przebrnęłam przez wiele gatunków, począwszy od nastoletnich romansidłeł o wampirach, wilkołakach, zwykłych romansach nastolatków, Aniołach, Demonach, Diabłach, Sukubach i innych nadprzyrodzonych istotach, poprzez romanse na skalę "Przeminęło z wiatrem" czy "Rozważnej i romantycznej", dalej poprzez fantasy, horrory Kinga, komedie, poradniki, kończąc na obecnych kryminałach i thrillerach. Przy nich zostaję. Uwielbiam zwłaszcza te szwedzkie, popularnych Stiega Larssona czy Camilli Lackberg i wielu mniej popularnych. To co zwykle piszę to fantasy albo moje osobiste przemyślenia. Chciałabym spróbować jednak i innych gatunków. Filmy oglądam jak każdy człowiek i jak każdy student oglądam seriale (czas:sesja). Czytam sporo blogów, o relacjach damsko-męskich z różnych perspektyw, a także takich FIT, o zdrowej żywności, zdrowym trybie życia, ćwiczeniach, od czasu do czasu zawieruszy mi się blog kucharski. Blogi z opowiadaniami przestałam czytać wiele lat temu. Sama ćwiczę od czasu do czasu (brak motywacji), nałogowo piekę muffinki i naleśniki ze wszystkim, co jest pod ręką. Latam też po sklepach, żyję i funkcjonuję jak przeciętna młoda studentka. Muzyki słucham najróżniejszej. Od ballad po metal. Wszystko w zależności od nastroju i okazji. Och, i uwielbiam herbatę. I pieguski z czekoladą. Gorące kąpiele i nocne długie spacery. Oraz wygrzewanie się we wiosennym słońcu.
Mam nadzieję, że odnajdę się w Waszym małym świecie. Pozdrawiam ciepło
