A więc o to się pojawia świeżyna

1
Witajcie, odważyłam się przywitać, mimo że wielki strach mam zawsze przed tłumem niewidzialnych krytyków :).

Mam lat 16, obecnie ciałem jestem w Lublinie, duszą w różnych miejscach. Uczę się w liceum, a poza nauką uwielbiam oglądać filmy, rysować i słuchać rocka progresywnego, przez co cierpią sąsiedzi moi straszne męki. Czytam głównie "iberoamerykańszczyznę", ale i na co innego miejsce się znajdzie.

:)

Re: A więc o to się pojawia świeżyna

2
Cześć.
CobraVerde pisze:Czytam głównie "iberoamerykańszczyznę"
I zacnie! :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

3
CobraVerde pisze:słuchać rocka progresywnego, przez co cierpią sąsiedzi moi straszne męki.

nie nie nie, oni nie cierpią mąk, nie przy rocku progresywnym :)
czego słuchasz?

i dzień dobry!
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

5
ithilhin pisze:nie nie nie, oni nie cierpią mąk, nie przy rocku progresywnym
czego słuchasz?
Cóż, oczywiście zrozumieć trudno że przy takiej muzyce można jakichkolwiek mąk doznawać, ale jednak, sąsiedzi napierają z każdej strony, włażą oknami, walą szczotkami, powodzie się zdarzają od sąsiadów z góry :P. Ogólnie snobiszcza co lubią cichutkie, wysublimowane dźwięki prosto z radia nastawionego na Eskę.

Słucham głównie Genesis, Jethro Tull, King Crimson, EL&P, Yes, Camel... Uwielbiam też taką ciekawą mieszankę Jon&Vangelis. A poza progresywnym to Dire Straits jeszcze lubię, Oldfielda, Tangerine Dream... Oj zawsze mi z głowy umknie coś tam. :D
Gorgiasz pisze:Może za cicho puszczasz i źle słyszą?
Hmm, tak po zastanowieniu... Zdecydowanie za cicho! Dzisiaj puszczę tak że żaden smaczek im nie umknie! ;>

Dziękuję za milutkie przywitanie, przy okazji na imię mi Dorota (wiedziałam że o czymś ważnym zapomniałam). :)



AAAAA i oczywiście byczysko się w tytule musiało pojawić. :oops: Moi drodzy, bez linczu proszę. Oj Dorotko, co za wstyd.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron