16

Latest post of the previous page:

Smoke, nie popisuj się, nie trząchaj falbankami, bo to Ci szkodzi. Twojej twórczości szkodzi i Twojemu rozwojowi szkodzi. Weź się wreszcie za twarz i popracuj nad precyzją i klarownością przekazu, bo stać Cię na nią, ale zamiast tego filozofujesz, a do tego akurat nie masz talentu. Konkrety poprosimy, jeśli łaska. Konkretne zarzuty dotyczące powyższego utworu i konkretne propozycje poprawy. Postaraj się. Dla Twojego własnego (i Twojej twórczości) dobra. I dla oświecenia nas nieświadomych, bośmy niewiele z Twoich wywodów zrozumieli.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

17
Smoke pisze:3. ja piszę tak, jak ja to widzę, a jak inni widzą inaczej, to niech to napiszą; to wyłącznie będzie korzyść dla autora. wszystkie moje weryfikacje są moimi weryfikacjami, a nie prawdą objawioną. i też nie interesuje mnie, co autor zrobi z tym, co ode mnie otrzyma; jak wykorzysta, to dobrze, a jak oleje, to jego sprawa.
To zmień ton swoich wypowiedzi a nie będę się czepiał.

Smoke pisze: nie krytykuję dla krytyki, ale dla poprawienia pisania krytykowanego; jedni z benedyktyńską cierpliwością będą wyłuskiwać trzysta błędów, inni zastosują terapię szokową. ja należę do tych drugich i nie wdaję się w rozważania, która metoda jest lepsza, albowiem obie mogą okazać się skuteczne
A w jaki sposób powiedzenie komuś że wszystko zrobił źle jest korzystne i prowadzi do poprawy?

Smoke pisze:prywatnie dodam Ci, Grimzon, że ludzi proszą mnie o weryfikacje, dziękują, a czasem skruszeni przepraszają (po jakimś czasie) gdy zbyt nerwowo zareagują w pierwszym odruchu, dodam jeszcze, że nie przypominam sobie sytuacji, gdzie popełniłbym jakiś generalny błąd w weryfikacji, ale nie w tym rzecz.
NIe ma to jak podbudowywać sobie ego. A może sam popracuj nad swoim stylem wypowiedzi aby przekazać to samo ale innymi słowami.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

18
Grimzon pisze:To zmień ton swoich wypowiedzi a nie będę się czepiał.
ale Twoje czepianie mi nie przeszkadza
Grimzon pisze:A w jaki sposób powiedzenie komuś że wszystko zrobił źle jest korzystne i prowadzi do poprawy?
1. jeśli wszystko zrobił źle, to co innego mam mu powiedzieć?
2. gładka weryfka też nie poskutkowała, więc może wstrząs zadziała, jak nie, to coś innego może,
3. jak chcesz, to poklepuj przyjacielsko po ramieniu autorów słabych tekstów, ja tak nie robię, bo tak możesz wyrządzić im większą krzywdę,
Grimzon pisze:NIe ma to jak podbudowywać sobie ego. A może sam popracuj nad swoim stylem wypowiedzi aby przekazać to samo ale innymi słowami.
Uświadomiłem/przypomniałem Ci jedynie to, o czym powinieneś wiedzieć. I zrobiłem to tylko w jednym celu; byś nie brał czasem w obronę tych, którzy wydają Ci się przeze mnie krzywdzeni, albowiem oni mogą widzieć to inaczej.
Piszę to, co myślę i nie widzę potrzeby udawania kogoś, kim nie jestem i pisania inaczej, niż myślę.

19
Smoke pisze:ale Twoje czepianie mi nie przeszkadza
Ale może zacząć.
Smoke pisze:1. jeśli wszystko zrobił źle, to co innego mam mu powiedzieć?
Jestem tutaj dłużej od ciebie i do tej pory widziałem może ze 4 teksty gdzie faktycznie wszystko było złe. W każdym innym można było pokazać co jest dobre a także wskazać najważniejsze błędy do poprawy.
Smoke pisze:2. gładka weryfka też nie poskutkowała, więc może wstrząs zadziała, jak nie, to coś innego może,
To znaczy jak ma pomóc. Konkretnie poproszę.
Smoke pisze:3. jak chcesz, to poklepuj przyjacielsko po ramieniu autorów słabych tekstów, ja tak nie robię, bo tak możesz wyrządzić im większą krzywdę,
Widzę, że masz tylko podejście binarne. Nie trzeba mówić komuś że tekst jest do wyrzucenia i jednocześnie nie klepać go po plecach. Konstruktywna krytyka jest jak najbardziej potrzebna i oczekiwana. Mówienie, że wszystko jest źle nie jest konstruktywne.
Natomiast dwa tygodnie czasu nie zawsze to okres gdzie można poprawić wszystkie swoje błędy. Natomiast można patrzeć czy jest progres.
Smoke pisze:Uświadomiłem/przypomniałem Ci jedynie to, o czym powinieneś wiedzieć. I zrobiłem to tylko w jednym celu; byś nie brał czasem w obronę tych, którzy wydają Ci się przeze mnie krzywdzeni, albowiem oni mogą widzieć to inaczej.
Piszę to, co myślę i nie widzę potrzeby udawania kogoś, kim nie jestem i pisania inaczej, niż myślę.
Natomiast nie jesteś w próżni. I tak będę oczekiwał abyś zmienił swój styl wypowiedzi na mniej arogancko-złośliwy. To co robisz prywatnie i twoje relacje z osobami w prywatnej korespondencji są mi całkowicie obojętne. Natomiast jak wypowiadasz się publicznie to będę wymagał abyś zachował pewien poziom kultury wypowiedzi.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

21
A ja naiwnie myślałem, że w weryfkach komentuje się UTWÓR a nie komentarz... :-) Wyluzujcie, Smoke ma swoją opinię, nawet autor to uszanowal!
Rozumiem, że nie widzisz że to jest oficjalna dobrze umotywowana prośba moderacji? Jeżeli nie widać to właśnie informuję oficjalnie.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

22
Smoke pisze:Jeśli ktoś pisze dla przyjemności, czy ma (miejmy nadzieję) świadomość, że niczego w tej dziedzinie nie osiągnie, to moje słowa nie są do nich skierowane i takie i tylko takie osoby mogą czuć się urażone (ale to mnie nie interesuje). Jeśli ktoś poważnie podchodzi do pisania (a jesteśmy na forum przyszłych pisarzy, wybacz) to wie, że droga wiedzie przez krew, pot i łzy.
Jedno drugiego nie wyklucza. Z ciężkiej pracy (a takiej, która przynosi owoce - nawet skromne - w szczególności) można czerpać przyjemność, a przyjemność może pobudzać do jeszcze cięższej pracy.
Zresztą Kres to ujął celnie w "Galerii złamanych piór":
Po pierwsze
PISANIE MA SPRAWIAĆ PRZYJEMNOŚĆ
Obiegowa opinia, że dla przyjemności piszą tylko grafomani, jest głupia i szkodliwa co się zowie. Nie znajduję przyczyn, dla których autor miałby cierpieć przy pisaniu. Nieprawdą jest, jakoby tylko utwory spłodzone w trudzie i znoju przedstawiały wartość. Można pisać dla sławy lub pieniędzy, można traktować pisanie jako pracę, zawód - ale nie wynika z tego, że trzeba tej pracy nienawidzić. Powiem więcej: zawsze miałem wrażenie, że grafoman to właśnie taki gość, który męczy się, płacze i zgrzyta zębami, a jednak pisze i pisze, z powodów, których nie umiem odgadnąć.
"Kiedy autor powiada, że pracował w porywie natchnienia, kłamie." Umberto Eco
Więcej niż zło /powieść/
Miłek z Czarnego Lasu /film/

23
Grimzon, ok, a Ty co sądzisz o tym tekście?

Thana, dopiero teraz zauważyłem Twój wpis, dziękuję za napomnienie, bo się zagalopowałem, a teraz służę:

Letnie noce zawsze były najwspanialszym czasem
a gdyby napisać to innym stylu niż folder biura podróży? "Najwspanialszy" to słowo, które pasuje do określenia lubego przez lubą, jest to słowo bardzo nieostre semantycznie i zupełnie nic nie mówi, dlaczego dla bohaterki były to dobre czasy, doprecyzuj.
Mówi się: "to były czasy", ale czy aby to słowo jest najwłaściwszym? czy może lepsze byłyby wspomnienia?

Medea stała na balkonie, pozwalając przyjemnej bryzie obmywać jej ciało.
brawo; imiesłów i bezokolicznik w jednym zdaniu (drablowym w dodatku)!!

Po kolejnym ciężkim dniu w klinice, należał się jej czas bezmyślnego nieróbstwa. Układała w głowie kolejne wiersze, które kiedyś miała zacząć spisywać.

jeszcze lepiej; układanie wierszy nie jest bezmyślnym nieróbstwem- masz panować nad każdym słowem, a nie pisać te, które akurat napatoczą się jako pierwsze. nazwij to trafniej, pomijam bezwartościowość nijakiego stylu.

Jutro kupię zeszyt, myślała wiedziona impulsem, od jutra solidnie zabieram się za pisanie.
może by to zapisać poprawnie, może sportretować ten impuls jakąś jej żywszą reakcją

Myśl o tworzeniu piękna, o byciu poetką, będąca dotychczas iskrą pokusy, przerodziła się w ogień mocnego postanowienia.
jakiej pokusy, znowu piszesz to, co się pierwsze napatoczyło? semantyka

Po latach pracy jako inseminatorka w klinice partenogenezy, Medea potrzebowała zmiany. Kariera literatki była tym czego zawsze pragnęła.
ni w pięć, ni w dziewięć; ani nie pokazałeś procesu decyzyjnego, ani impulsu, ani niczego innego: tak sobie skleiłeś co miałeś pod ręką.

widzisz, ten fragment byłby dobry gdzieś w środku powieści, pod warunkiem, że rozdział wcześniej główny bohater rozstrzelał pół miasta, a Medea jest bohaterką trzecioplanową i potrzebujesz spowolnić akcję przed powieszeniem drugiej połowy miasta, natomiast jako drabble jest to dokładnym zaprzeczeniem idei tej formy

24
smtk69 pisze:ma swoją opinię,
Tylko jakby trochę niekonkretnie przedstawioną. Blablanie to nie komentarz. Gdyby Smoke'a było stać jedynie na blablanie, to bym mu litościwie darowała, ale jego stać na coś więcej, niż wydumane, pseudofilozoficzne smęty, które w dodatku mają niewiele wspólnego z utworem, za to dużo ze Smoke'ową autokreacją. :)

O, teraz znacznie lepiej, Smoke! O to chodziło!
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

26
Ogłoszenie administracyjne: ponieważ wymiana zdań (głownie między Grimem a Smokiem) dotyczyła stricte jednego tekstu i nie odbyła się w Tuwrzuciu postanowiłam/(liśmy) nie wydzielać niektórych fragmentów dyskusji do oddzielnego tematu. Co podkreśla większą liberalność działu Miniatury Literackie itede itepe :P
Dziękuje serdecznie za uwagę.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”