Latest post of the previous page:
Ale ja oczywiście wiem, że czasami zdarzają się takie sytuacje... I nie trzeba szukać przykładów za wielką wodą; znam podobne historie z naszego rynku. Na przykład cytaty z blogów recenzenckich...Romek Pawlak pisze:Edit specjalnie dla Maćka: ja nie jestem tak radykalny jak Grimzon, ale jak się będziesz upierać przy tej rzetelności, to znajdę parę fajnych przykładów oraz artykuł, w którym jakiś agent objaśniał, ile kosztuje kupienie polecanki Kinga i dodawał, że Mistrz oczywiście książki nie czyta
Generalnie dla mnie blubr powinien być rzetelnie przygotowanym tekstem reklamowym, jeśli to możliwe - wspartym rekomendacjami, choć to nie jest nieodzowny element. Ale jeśli ma być dobry i spełniać swoją rolę - to powinien być rzetelny. Czyli wiarygodny. A ja o wiarygodności w kontekście blogów recenzenckich wspominałem przy okazji jedynego wywiadu, jakiego udzieliłem jako "wydawca"; jest więc raczej jasne, że tego typu rekomendacje mnie nie przekonają, Grimzona pewnie też nie, Ciebie też...
Ale my jesteśmy niejako z drugiej strony barykady

[ Dodano: Wto 24 Cze, 2014 ]
Potwierdzam. Ale zaznaczam, że większość kupuje na miejscu, czyli kierując się właśnie między innymi opisem na okładce. Na szczęście ;-)Romek Pawlak pisze:Tu racja po stronie Grimzona, a Maciek uprawia pobożne życzenia