16

Latest post of the previous page:

Coś czuję, że "może" jest tu słowem-kluczem :) .
Noc od dnia różni to, że nie widać sufitu
O uczucia już właściwie nie pytaj
Gdy przechodzisz przez szereg ciał bez imion
To nie przeszkadza, tego właściwie nie ma
Pozostał głód, już tylko głód...


Closterkeller, "California"

17
California pisze:Jednak moją ukochaną książką, która brutalnie skradła moje serce i pożarła je w całości, jest "Widzialna ciemność" Williama Goldinga.
Cześć. Zgadzam się, że to niesamowita książka.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

18
Strzała California

Przejeżdżałem jakiś czas temu przez Koniec Świata koło Głuszyny, nic szczególnego, krzywe płoty, zezowate kury...;) W tym Końcu Świata mieszkasz?

19
Nie, nie w tym, ale w rownie urokliwym ;). Strzala.
Noc od dnia różni to, że nie widać sufitu
O uczucia już właściwie nie pytaj
Gdy przechodzisz przez szereg ciał bez imion
To nie przeszkadza, tego właściwie nie ma
Pozostał głód, już tylko głód...


Closterkeller, "California"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”