16

Latest post of the previous page:

A tam poważne od razu... Ślepy człowiek, głupi, szybsze palce niż mózg i takie tam... xD (ślepy, głupi, znaczy ja)

Chciałem jeszcze spytać jak przedstawia się średnia sprzedaż przeciętnego e-booka, który przejdzie redakcję? Ile licencji statystycznie idzie?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

17
Prawdę mówiąc - to już są informacje objęte tajemnicą handlową i nie bardzo mogę bez wiedzy i zgody Autorów ujawniać szczegóły.

Ale poziom sprzedaży jest według mnie daleki od satysfakcjonującego, choćby dlatego że podane przeze mnie wcześniej dwa przykłady to wyjątki, a nie reguła.

Owszem, zdarza się że podczas jednodniowej akcji promocyjnej w dużej sieci dystrybucji sprzedaje się do stu licencji, ale czasami nie sprzedaje się tyle w ciągu miesiąca...
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

18
maciejslu pisze: Niestety, w chwili obecnej nie możemy do końca III kwartału przyjąć żadnej nowej powieści do publikacji, bo Redakcja jest zawalona pracą.
Czyli nie ma sensu przez najbliższe pół roku wysyłać do was tekstów?


A tak poza tym, jak wygląda u was cały proces. Przykładowo wysyłam książkę 200 stron i po jakim czasie mogę dostać odpowiedz, czy została przyjęta, czy nie. I jeśli zostanie przyjęta, to po jakim czasie, pojawi się na stronie do sprzedaży?

19
Odpowiedź, czy została przyjęta, staramy się dać w terminie maksymalnie trzy tygodnie, ale raczej wcześniej. Jednocześnie jeśli decyzja jest pozytywna, z grubsza szacujemy ilość prac redakcyjno-korektorskich, które trzeba włożyć w tekst i na tej podstawie planujemy czas pracy i proponujemy harmonogram.

Teksty nadsyłać można, odpowiedź - jak wspomniałem - w ciągu góra trzech tygodni, ale może się okazać, że ze względu na ocenę Redakcji prace nad tekstem mogą zająć na przykład dwa miesiące i ich start będzie możliwy dopiero w październiku.

I jeszcze raz bardzo przepraszam za te kolejki... ale wynikają one nie z faktu, że pracujemy bardzo źle, ale raczej z faktu, że staramy się pracować jak najlepiej i wiele osób zaczyna to doceniać ;-)
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

22
Jako autor współpracujący z RW2010 powiem tak:
- redakcja i korekta bardzo staranne, naprawdę spory wkład redaktorskiej pracy, plus profesjonalny skład: ebooki wyglądają ładnie, przyjemnie się je czyta
- rzetelne rozliczenia finansowe i wypłaty w terminie :)

Natomiast gdy chodzi o wyniki sprzedaży ebooków, faktycznie nie jest najlepiej. Choć wyraźnie działa zasada, że lepiej mieć na rynku trzy-cztery pozycje niż tylko jedną: kolejne nakręcają sprzedaż poprzednich.
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

25
Według mnie Dawid Juraszek jest jednym z czołowych Autorów, stale współpracujących z Oficyną. Ale czy i On tak uważa - to już Jego pytać trzeba ;-)

W każdym razie - opublikował u nas dziesięć opowiadań, trzy powieści i ma znaczący wkład w powstanie "antologii sarmackiej", a w przygotowaniu są dalsze powieści, więc chyba można uznać, że współpracujemy.
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

26
Przykład pierwszy - darmowa antologia opowiadań "Słodko gorzko" osiągnęła "nakład" ponad trzydziestu tysięcy w ciągu 16 miesięcy dystrybucji. I nadal jest chętnie pobierana przez Czytelników, więc to jeszcze nie koniec...

Przykład drugi - nasz niekwestionowany bestseller, czyli "Nieznajomi z parku" Joanny Łukowskiej w ciągu niecałych dwóch lat osiągnął poziom sprzedaży prawie czterech tysięcy licencji, co wystarczyło do tego, aby w roku 2013 znaleźć się na piątym miejscu listy bestsellerów księgarni Empik wśród wszystkich sprzedawanych tam w roku 2013 ebooków.
Niezły rozrzut. Tu trzydzieści tysięcy, tam tylko cztery. Początkowo myślałem, że chodzi tu o najwyższą i najniższą sprzedaż... A może w waszej terminologii "pobranie" i "zdobycie licencji" to nie to samo?
Natomiast znacznie ciekawszy wydaje się wzrost sprzedaży, niż jej rzeczywisty poziom;
To ten wzrost nie jest rzeczywisty? ;)
Prawdę mówiąc - to już są informacje objęte tajemnicą handlową i nie bardzo mogę bez wiedzy i zgody Autorów ujawniać szczegóły.
Uśredniony (statystycznie) nakład to tajemnica handlowa? Myślę, że nawet statystyczny dochód nie byłby tutaj złamaniem praw czy naruszeniem interesów autorskich.

Kończąc, zapytam, czy zamierzacie poszerzyć ofertę o inne działki literatury? (m.in. o eseistykę, lit. naukową i popularnonaukową?) Potrzebujecie recenzentów specjalistów?

27
Humanozerca pisze:Tu trzydzieści tysięcy, tam tylko cztery. Początkowo myślałem, że chodzi tu o najwyższą i najniższą sprzedaż... A może w waszej terminologii "pobranie" i "zdobycie licencji" to nie to samo?
To samo.

Tu chodzi o różnicę pomiędzy ilością pobrań najpopularniejszej darmowej antologii, a najczęściej kupowanego (płatnego) ebooka.
Humanozerca pisze:Kończąc, zapytam, czy zamierzacie poszerzyć ofertę o inne działki literatury? (m.in. o eseistykę, lit. naukową i popularnonaukową?)
Nie sądzę, aby ilość czytelników tego typu utworów zachęcała nas do inwestowania w tych rejonach, ale jeśli znajdą się dobre teksty, to z przyjemnością podejmiemy wyzwanie.
Humanozerca pisze:Uśredniony (statystycznie) nakład to tajemnica handlowa?
To raczej niewiadoma - ebooki są w ciągłej sprzedaży, więc liczby nie są ostateczne, a sytuacja jest dynamiczna :mrgreen:

[ Dodano: Nie 18 Maj, 2014 ]
Mam prośbę i pytanie - czy znajdą się na forum Autorzy, którzy mogliby i chcieliby opisać swoje doświadczenia z wydawaniem książek i ebooków z tak zwanym współfinansowaniem?

Oficyna wydawnicza RW2010 wydaje kwartalnik "Świt ebooków". Poprzedni, czwarty numer, był tematycznie poświęcony zagadnieniom self-publishingu. Dla zainteresowanych - numer do pobrania za darmo z naszego serwisu: http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/ ... 04.%20Zima

A numer piąty będzie poświęcony analizie rynku wydawnictw ze współfinansowaniem i zagadnieniom związanym z wydaniem ebooka w formie "analogowej", jeśli więc ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii i chciałby się nimi podzielić z naszymi Czytelnikami - to zapraszam na priv.

[ Dodano: Pon 28 Lip, 2014 ]
Numer piąty - już do pobrania ;-)

http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/ ... w%20nr%205
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

28
To ja też mam pytanie. Do umowy i wypłat potrzebne jest moje prawdziwe nazwisko. Ale chciałbym wydawać pod pseudonimem i nie chciałbym, by prawdziwe nazwisko było widoczne. Co powinienem wpisać w formularzu rejestracyjnym? Pseudonim, czy prawdziwe nazwisko?

(Tak naprawdę z nazwiskiem chodzi o to, że chcę, by w guglu po wpisaniu mojego prawdziwego nazwiska nie wyskakiwały moje utwory, z racji wykonywaniem przeze mnie pracy :) )

29
Nazwisko jest potrzebne w przypadku generowaniu dokumentów poprzez system obsługujący płatności. I wtedy lepiej podać nazwisko prawdziwe ;-)

Na stronie utworu podczas wystawiania go na sprzedaż pojawi się zaś nazwisko, które osoba wystawiająca wpisze w odpowiedniej rubryce i to nazwisko (czyli pseudonim) będzie widniał na stronie utworu i ono będzie "widoczne" dla czytelników.
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

31
Ja napiszę wprost - mam wobec pseudonimów odczucia ambiwalentne.

Z jednej strony - trafia mi do przekonania argumentacja Andrzeja, o której wspomniał przy innej okazji, a z drugiej nie rozumiem, dlaczego Autorzy starają się ukrywać swoje prawdziwe nazwisko, jakby się wstydzili nieco...Abstrahując oczywiście tutaj od sytuacji, o których wspomina Andrzej.

I tak jak ostatecznie jestem w stanie zaakceptować "polskie" pseudonimy, to już kompletnie nie rozumiem tych obco-brzmiących, bo to mi już trąci jakimś takim lansem na siłę...
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

Wróć do „Wydawnictwa”

cron