706

Latest post of the previous page:

Skoro nie planujesz pisać powieści historycznej, to uważam, że użycie terminu sparing partner nie jest bezwzględnie błędne. Wiele zależy od przyjętej konwencji. Jeśli starasz się sprawić wrażenie, że te "dawne" realia są wiarygodne, rzeczywiste, to język powinien takie działania wspierać.
Ale gdybyś bawił się stylem, swobodnie wtrącał słowa typowo współczesne, by osiągnąć efekt kontrastu z przedstawionymi realiami, to droga wolna.

I tu i tam ważna jest konsekwencja.
No i to, że w drugim przypadku musisz dokładnie wiedzieć co robisz i dlaczego, bo inaczej może wyjść jakiś pokrzywiony twór, niestrawny dla czytelników.
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

711
Dzięki! ;D
Też mi jakoś bardziej leżał drugi, ale lepiej się upewnić, niż rąbnąć babola ;D
Tylko teraz będę się zastanawiać między swoją wersją pierwotną a wersją Petro :lol:

712
BlankLibrofilia pisze:(...) teraz będę się zastanawiać między swoją wersją pierwotną a wersją Petro :lol:
Moim zdaniem, jeśli mówi to postać "zwykła", ot ktoś tam, to wersja Petro.
Jeśli natomiast mówi to ktoś co najmniej lekko egzaltowany i zmanierowany, może pretensjonalny, może dostojny - w każdym razie, nietypowy - to wariant drugi, Twoja wersja pierwotna.
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

713
Mówi to ktoś, dla kogo oczywiste jest, że ludzie czasem sobie pomagają, do osoby "po przejściach", dla której nie tylko nie jest to oczywiste, ale wręcz podejrzane ("On musi coś chcieć w zamian. Tylko co?"). Więc w sumie pasuje, żeby wypowiedź zalatywała truizmem :lol: Rzecz dzieje się w I poł. XX wieku.

Która wersja?

714
W sumie, obojętnie, ale chyba lepiej dłuższa forma. Dodałbym jeszcze "Tak to działa, czyż nie?" na końcu :P
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

715
Ok, to jak już zawracać d... to na całego ;D

Jaki odgłos wydaje deptana trawa? "Chrzęst" wydaje mi się za mocnym słowem, a żadne inne nie przychodzi mi do głowy.

717
Sucha to jednak chrzęści. Podmokła mlaska. A zwykła żywa trawa to raczej nie wydaje dźwięku. To są raczej odczucia dotykowe imho.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

718
Trawa, po której ktoś stąpa wydaje pospołu z nogami stąpacza "cichy odgłos stąpania po trawie". :D
Nie, no, serio, jesli w ogóle coś było słychać, to "słychać było odgłos stąpania po trawie". Chyba, że rzeczywiście jest sucha i badylasta (ale wtedy można skaleczyś się w stopę i dostać trężca).
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

719
O wiem. Szmyra :)
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

720
Trawa jest zieloniutka, świeżutka, czerwcowa ;D Wrażeń dotykowych nie może być, bo postać nadchodzi w butach.
Kurcze, miałam nadzieję, że jednak ktoś coś wymyśli ;D Chyba jutro pochodzę z zamkniętymi oczami po trawniku :lol:
Anyway - dziękuję za poświęconą uwagę ;D

721
Pożółkła od słońca trawa, płożąca się na spękanym asfalcie, szeleściła pod ciężkimi butami.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

Wróć do „Jak pisać?”

cron