...można wydać książkę?
No bo wielu pisarzy ma wyższe wykształcenie więc chciałbym zapytać was czy miałbym kiedyś szansę na wydanie swojej powieści jako książki.
3
nie strasz goÓp pisze: ale jak wydawca odkryje,


*
Biega zasadniczo o to: nie trzeba mieć wyższego wykształcenia ale...
Warto jednak znać się na poruszanych zagadnieniach na tyle żeby gdy książka trafi w ręce fachowca nie zabił nas śmiechem.
Ergo: jak chcesz pisać o wojsku powinieneś wiedzieć nie tylko za który koniec karabinu się trzyma ale też np: jaki procent pocisków nie odpala. Co ile trzeba wyczyścić lufę i czy drewniany blat stołu chroni przed serią z kałacha.
Jeśli bohaterowie są myśliwymi to warto żebyś zobaczył przynajmniej patroszenie świni u wujka na wsi... jeśli chcesz opisywać wypruwanie flaków w wykonaniu hordy mutantów - to też obejrzyj patroszenie świni - anatomia trochę inna ale wrażenia wizualne i zapachowe zbliżone.
etc. nie pisz powieści z życia murarzy jeśli nie miałeś cegły w ręce.
4
Dzięki za odpowiedź panie Andrzeju!
6
to bardzo ciekawe - frapujące. Umiesz podać jakieś nazwiska?sanmarino pisze:Jest też wielu co nie ma wyższego wykształcenia i pisze i to całkiem sprawnie.

znam osobiście około 50 polskich pisarzy w tym aż 2 (4%) jest po polonistyce.Chodzi tutaj o talent, oczywiście wyższe studia mogą tylko pomóc szczególnie po filologii polskiej
Nawiasem mówiąc pochwal się co miałaś z polskiego w gimnazjum bo brawurowa składnia twoich zdań naprawdę mnie fascynuje...

"patrzeć w dzieło nie w metrykę" -ale są wydawnictwa jak CIACH które nie patrzą Ci w metrykę tylko w Twoje dzieło.

a może tak - skoro chcesz mówić o poważnych interesach zechcesz się przedstawić z imienia i nazwiska? Zresztą chyba za dużo wymagam od "wydawnictwa" które nie posiada nawet adresu fizycznego.
a swoją drogą możesz podać też numer wpisu KRS? bo nie mogę w necie znaleźć...
[/quote]Szymon_EDIT: Kolejny spam skończy się warnem.
ja tam bym od razu w łeb

9
A to jego wydawnictwo nazywa się CIACH? :offtop:Andrzej Pilipiuk pisze:kolejny zabłąkany gimnazjalista który nastukał się maryśką i ubzdurało mu się że jest wydawcą
[ Dodano: Wto 07 Paź, 2014 ]
Andrzej Pilipiuk pisze:Cytat:
ale są wydawnictwa jak CIACH które nie patrzą Ci w metrykę tylko w Twoje dzieło.
Re: Czy nie mając wykształcenia...
10owoż widzisz na przykładzie - nie mając wykształcenia ani nawet nie znając urzędowego języka naszego kraju można zostać nie tylko pisarzem ale nawet "wydawcą".MrTank pisze: No bo wielu pisarzy ma wyższe wykształcenie więc chciałbym zapytać was czy miałbym kiedyś szansę na wydanie swojej powieści jako książki.

ale może nie idź tą drogą

[ Dodano: Wto 07 Paź, 2014 ]
nazywało się inaczej ale CIACH to w sumie ładna nazwa.MaciejŚlużyński pisze: A to jego wydawnictwo nazywa się CIACH? :offtop:
zakładam!

mam suuuper pomysł - mam taką starą nieudaną powieść.
*******************************************************************
Reklama:
Wydawnictwo CIACH
Marzysz żeby zostać pisarzem?
Nie umiesz pisać?
Nie radzisz sobie z językiem polskim?
SPOKO

NO PROBLEM

JESTEŚMY PO TO ŻEBY CI POMÓC

DLA NAS NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH.

Za jedyne 5 tyś zł (+vat)
Oferujemy ci unikalną szansę - powieść samego Andrzeja Pilipiuka - oczywiście podpisaną na okładce Twoim nazwiskiem!!! Bonus: sam możesz wymyślić tytuł!!!
Spełnij marzenia!!!
Za te pieniądze otrzymasz aż 100 egzemplarzy "swojej" książki co spokojnie wystarczy Ci by zrobić w konia całą rodzinę i jeszcze zostanie zapas do bajerowania różnych frajerek

OFERTA OGRANICZONA
********************************************************************
He he - żartowałem oczywiście
to z przepracowania chyba tak mi odwala...
13
Gdyby tak było, że filologia polska jakoś pomaga w zostaniu pisarzem (czy w ogóle podnosi umiejętności pisarskie czy rozbudza pisarski talent) - to mielibyśmy receptę na to, jak zostać pisarzem. Niestety - czy może raczej na szczęście? - tak nie ma. W którymś temacie na forum chyba Adam Przechrzta ładnie to ujął: żeby być pisarzem, trzeba patrzeć na świat jak pisarz, tak go pojmować i przetwarzać (to parafraza, ale chyba o to szło). I to jest to mityczne pięć procent talentu.
Przynajmniej tak mi się wydaje. :wink:
Przynajmniej tak mi się wydaje. :wink:
14
Ta właśnie obywatelka stanęła na drodze Korowiowa i Behemota.
- Proszę okazać legitymacje! - zażądała (…)
- Tysiąckrotnie przepraszam, jakie legitymacje? - zapytał zdziwiony Korowiow.
- Panowie jesteście pisarzami? - zadała teraz z kolei pytanie obywatelka.
- Bez wątpienia – z godnością odpowiedział Korowiow.
- Proszę okazać legitymacje – powtórzyła obywatelka.
(…)
Więc żeby upewnić się, że Dostojewski jest pisarzem, należy żądać od niego okazania legitymacji? Niechże pani weźmie dowolne pięć stron pierwszej lepszej jego powieści, a przekona się pani, że ma pani do czynienia z pisarzem. Zresztą przypuszczam, że Dostojewski w ogóle żadnej legitymacji nie miał!
/M. Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”/
- Proszę okazać legitymacje! - zażądała (…)
- Tysiąckrotnie przepraszam, jakie legitymacje? - zapytał zdziwiony Korowiow.
- Panowie jesteście pisarzami? - zadała teraz z kolei pytanie obywatelka.
- Bez wątpienia – z godnością odpowiedział Korowiow.
- Proszę okazać legitymacje – powtórzyła obywatelka.
(…)
Więc żeby upewnić się, że Dostojewski jest pisarzem, należy żądać od niego okazania legitymacji? Niechże pani weźmie dowolne pięć stron pierwszej lepszej jego powieści, a przekona się pani, że ma pani do czynienia z pisarzem. Zresztą przypuszczam, że Dostojewski w ogóle żadnej legitymacji nie miał!
/M. Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”/