Zapraszam wszystkich do zapoznania się z wpisem na temat mojej nie-szanownej osoby
http://proposterus.com/a111/LUIZA-DOBRZ ... Fora-.html

Nie jest to z mojej strony próba autopromocji, bo:

1. Nie udzieliłam autoryzacji na ten wpis

2. Już po samych błędach stylistycznych i gramatycznych można poznać, że wszystko na tym portalu pisze osoba związana z podobno zawieszonym wydawnictwem EVANART

3. Zostałam opisana jako mąciwoda i plotkara, co jest krzywdzące, bo owszem, bywam tym pierwszym, ale nigdy tym drugim. Oczywiście nie mam zamiaru straszyć sądem za tę opinię, takie działania zostawiam wiadomo komu, ale czuję się w prawie zaprotestować.

4. Autor/ka wpisu wyraźnie nie odróżnia Star Wars od Star Treka, co w świecie fandomowym może być przyczyną różnych przykrości do staropolskiego mordobicia włącznie. To oczywiście był żart, bo przynajmniej w Polsce za to nie biją, ale na przykład już w Niemczech fan Star Treka, poczytany za starwarsowca, może zareagować ręcznie i nikogo to nie zdziwi. Ja jestem fanką STAR TREKA.


5. Ciekawostką w tym wszystkim jest to, że firma EVANART zerwała ze mną umowę, ale moją książką rozporządza sobie dalej, za co ja grosza nie widzę.

To tyle z mojej strony. Dziękuję za uwagę

Eviva, A po co mamy to czytać? Nie czytałam, ale...

Natasza pisze:Eviva, A po co mamy to czytać? Nie czytałam, ale...

Nie no, ja rozumiem, że nie jestem jakąś Masłowską, więc niby co mogą Was, obcujących z prawdziwymi pisarzami, obchodzić moje perypetie. Pomyślałam jednak, że może z ciekawości...

Eviva, ech...

[ Dodano: Pią 10 Paź, 2014 ]
No to przeczytałam
I dalej pytam: po co mam to wiedzieć? To jak awanturowanie się licealistki o to, że ktoś o niej źle czy nieprawdziwie napisał na ścianie w kibelku szkolnym.

Nataszo, musisz tak mocno akcentować to, że jestem w Twej opinii zerem? To Twoje politowanie jest naprawdę niemiłe i zniechęca do skądinąd przyjemnego forum.

BTW: Nie jestem "licealistką", ale osobą już niemłodą i dostatecznie poważną na to, by nie podobało się jej, gdy ktoś bez pozwolenia wyciera nią sobie gębę.

Zgadzam się z ostatnim zdaniem, ale nie rozumiem, po prostu nie rozumiem, dlaczego umieszczając takie posty - REKLAMUJESZ ich?

Eviva,
Twoje pytania zakładają, że jestem autorką jakiejkolwiek opinii o Tobie.
A ja tylko zapytałam: po co mam czytać niegramotne wypociny na tamtym blogu?

Nb. na Wery wielokrotnie ostrzegano przed zadawaniem się z tego typu wydawnictwami. Teraz już wiesz dlaczego...

Luizo, zmienię temat. Podoba mi się sposób, w jaki prowadzisz blog Wypracowałaś wyraźny styl i jesteś konsekwentna w działaniu pisarskim

ja rozumiem że każdy musi się wyżalić, ale czemu tu? czemu nie dorobisz sobie fejmu na fejsie? to mogłaby być przepustka do kariery...

Natasza, nie chciałaś czytać, to mogłaś się w ogóle nie odzywać. Nie po raz pierwszy okazujesz mi swe lekceważenie i mam wrażenie, że jest to w jakiś sposób zamierzone. Coś Ci zrobiłam?

Navajero, ja to wiem, że ostrzegaliście. Problem w tym, że kiedyś nie znałam tego forum, byłam zielona i naiwna. Takich jest jeszcze wielu i wciąż rodzą się nowi, warto ich przestrzec.

Majorette, czemu zakładasz, że się żalę? Był temat o EVANART - ten portal to prawie na pewno próba powrotu tych pań do działalności i chciałam dać o tym znać, by kolejny naiwniak nie dał się wrobić. Tymczasem - jak widzę - stało się to okazją do drwin, na które chyba nie zasłużyłam.

Marcin Dolecki, dziękuję, ale gdybyś Ty wiedział, ilu sobie tym blogiem napytałam wrogów Problem w tym, ze czasem najpierw piszę pod wpływem emocji, dopiero potem myślę.

Eviva pisze:Nie po raz pierwszy okazujesz mi swe lekceważenie i mam wrażenie, że jest to w jakiś sposób zamierzone. Coś Ci zrobiłam?

Nie osobie. Nigdy osobie.
Poglądom, postawom i metodom działania - owszem, zdarza mi się.

Natasza pisze:Eviva, A po co mamy to czytać? Nie czytałam, ale...

1) bo może tak wypada?
2) bo dziewczynie jest źle i może potrzebuje trochę empatii z naszej strony?
3) bo może ta historia nas przed czymś ostrzeże?
4) bo są tam obrazki do pooglądania?
5) bo może mamy tu z sytuacją "biją naszych" i wypada stanąć za czyimiś plecami?

[ Dodano: Pią 10 Paź, 2014 ]

Majorette pisze:ja rozumiem że każdy musi się wyżalić, ale czemu tu?

oj żebym paluszkiem nie pokazał

[ Dodano: Pią 10 Paź, 2014 ]
ja zresztą też się tu wyżalałem i psy wieszałem - choć na nasze kochane władze faktycznie wolę pluć na swoim blogu - ale to z litości dla moderatorów żeby do nich smutni po nocach nie dzwonili.

Dla mnie to wygląda jak pan Andrzej Pilipiuk trafnie napisał: "chowanie się za plecami" i tupanie złośnicy. Przeczytałam artykuł -odnajduję chwalenie tej pani co daje kropkę nad i, ostatnia wypowiedź pani Grzebuły.
Wytykanie paluszkiem na firmę, portal, czy jak zwał nie znając zależności czy nie z innymi chyba nie świadczy o bystrości. Uważam temat za zamknięty bo ciągnięcie go nie ma sensu. Po co podpisywać się pod "pierduśnictwo" na kogoś kto jak widzę promuje sztukę, ludzi .Żenada pani Evivo-kończ pani, wstydu sobie oszczędź. ;D

[ Komentarz dodany przez: ithilhin: Pon 13 Paź, 2014 ]
Proszę o zastosowanie się do regulaminu.

Ale Andrzej pisał o czymś zupełnie innym

Inna sprawa, że pierwszy post na forum i już tak mocno zaangażowany w dyskusję o trzeciorzędnym wydawnictwie? Wypadałoby chociaż się przywitać