16

Latest post of the previous page:

Romek Pawlak pisze:czego nie ma w tekście, nie istnieje w ogóle :)
a tam, jestem w tej komfortowej sytuacji, że zawsze mogę powiedzieć, iż utwór należy "czytać dyskusją" a wtedy wszystko będzie pasować :P

poza tym jestem mega zadowolony z niego - tak poprostu :wink:

17
Samozadowolenie to wszak najlepsza droga do doskonałości :)

Nawet w odniesieniu do tamtej dyskusji ten tekst na mnie nijak nie działa. Ot, zlepek przypadkowych zdań, a nawet losowych słów (np. "draśnięcie").
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

18
Jason pisze:Samozadowolenie to wszak najlepsza droga do doskonałości :)
Wątpię. Nie zaszkodzi jednak od czasu do czasu być z czegoś zadowolonym. Ja jestem i dobrze mi z tym :)

draśnięta - urażona (niekoniecznie twierdza - może Cesarzowa) ;)

19
"zachwiała osią ziemi"

A mnie się to nie podoba.
Zabrzmiało jak: zachwiać południkiem, albo zachwiać równoleżnikiem.
Oś ziemi (czyli kuli) to coś, co nie istnieje, jest tylko umowne.
Jak można zachwiać czymś co nie istnieje?
Ja bym napisała: przestawiła, zmieniła kąt nachylenia albo jakoś tak.

Autor zna pewnie milion synonimów :)

Nie da się zachwiać środkiem ciężkości, osią symetrii, biegunem północnym, równikiem - tak mi się wydaje.
Przestawić, zmienić położenie - bardziej.

Aha, to tylko moja sugestia.
Jakoś tak mi się rzuciło w oczy.
Co do reszty - nie moja bajka.

20
oś ziemi istnieje i ludzie swoją działalnością w nią ingerują- np. Chińczycy niedawno wybudowali tak wielką tamę, że przesunęła się oś ziemi właśnie, a zachwiała - poruszyła i zasadniczo pozostała bez zmian.
kurdę - zaraz wyjdzie na to, że bronię tekstu i takie tam :P

21
By już nie zasmiecac tej strony swoją osoba - powiem tak: a ja nie rozumiem nierozumienia tej miniaturki. Jest świetna. Cały Smoke ze swymi skrótowymi wyobrażeniami - i trzeba przyznac, że to idealne zakończenie dyskusji. Wcześniej ją przeczytałam...I jak można nie zrozumiec tak prostego przesłania :(
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

22
Oś istnieje - w kole - np.wóz drabiniasty, koła z osiami (to konkretny, namacalny przedmiot).

Oś ziemi - to rzecz umowna, tak samo jak południki i równik.
Przecież tam nie ma żadnego sznurka :D przeciągniętego, tak jak i nie ma żadnego badyla (drutu), który jest osią. To umowne.

BTW
To była tylko luźna uwaga, nie bierz jej do siebie, skoro uważasz, że jest OK, widocznie masz rację :) - to Twój tekst.

23
Smoke pisze: draśnięta - urażona (niekoniecznie twierdza - może Cesarzowa) ;)
Nie łapię twoich skojarzeń :)
Chyba do tego drabbla potrzebowałbym kilka razy tyle przypisów.
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

24
Smoke pisze: a tam, jestem w tej komfortowej sytuacji, że zawsze mogę powiedzieć, iż utwór należy "czytać dyskusją" a wtedy wszystko będzie pasować :P
Jeśli musisz dopowiadać i tłumaczyć "czym należy czytać", to znaczy, że napisałeś źle.
Smoke pisze: poza tym jestem mega zadowolony z niego - tak poprostu :wink:
Orgazm przed lustrem - miła rzecz. Ale seks z drugim człowiekiem lepszy. Tylko wtedy postarać się trzeba, a niektórzy są leniwi i zadowalają się byle czym.

Selfie - trywialne pójście na łatwiznę. Złoto - to, co już napisał Romek. Mrówkę akceptuję, choć też nieczytelna, ale traktuję to jak podpis malarza w rogu obrazu: Książę Smoke herbu Mrówka. Tylko że to zadziała wyłącznie wtedy, gdy będzie jedyną "niedoróbką od czapy" w utworze. Jeśli jest ich więcej (a jest), to odbiorca zobaczy maziaj, a nie podpis.

Zdecydowanie można było napisać to lepiej i jestem pewna, że potrafisz, ale dążenie do szybkiego samozadowolenia znów Cię zgubiło. Jak zawsze.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

25
Smoke pisze:ołów na złoto - obrazuje jak bardzo amunicja księciunia była trefna
To nie lepiej było tombaku użyć w kontekście?

Pozdrowienia,

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

26
Każdy utwór można zohydzić = nawet arcydzieło - pisząc o nim jaki to be, tylko pytam po co? Bo nie broniąc Smoke jeszcze raz powiem napisał dowcipny, fajny tekst i nie rozumiem tej nagonki - bo szczerze nikt nie podał(z krytykujących) naprawdę dobrego argumentu, że utwór jest zły. Więc na Boga co to za nagonka?
Może zamiast czepiac sie pokażecie jak można napisać to lepiej? To byłby argument do nie podważenia.
Emotek nie będzie - bo to tu zbędne.
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

27
gebilis pisze:Więc na Boga co to za nagonka?
Od kiedy dyskusja o jasności przekazu w tekście i użytych zwrotach jest nagonką?
gebilis pisze:Może zamiast czepiac sie pokażecie jak można napisać to lepiej? To byłby argument do nie podważenia.
Rozumiem że nie czytałaś wątku - bo to właśnie zrobiłem kilka postów wcześniej.

Świąteczne pozdrowienia :)

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

28
"
Nie zachwycam się. Podoba mi się to jedno zdanie.
A całość?
Pod mój gust to wywalić selfie, wywalić mrówki, wywalić czuprynę, dodać ciut arystokratycznego sznytu - tak lubianego przez Seph'a - i będzie mocna miniaturka.

Pozdrowienia,

G.

P.S.

I "inspekcję" koniecznie też wywalić."
Godhand o tym mówisz? :shock:
A poza tym w kontekście powyższych wypowiedzi słowo "dyskusja" nabiera nowej formy :roll:
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

29
Jeżeli piszę co moim zdaniem należy z tekstu usunąć, to chyba oczywiste, że uważam iż tekst po tym zabiegu byłby lepszy.

Więc jest to dokładnie:
Może zamiast czepiac sie pokażecie jak można napisać to lepiej?
Dział służy do "czepiania się" a Smoke nie jest autorem, którego należy prowadzić za rękę - wystarczy wskazać swój punkt widzenia.
Nagonki nadal nie widzę, sensu szukania złych emocji i sensacji również.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

30
Obrazek
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

31
Thana pisze:Jeśli musisz dopowiadać i tłumaczyć "czym należy czytać", to znaczy, że napisałeś źle.
Nie muszę, a mogę - to różnica; utwór jest parabolą, a przez to funkcjonuje w dwóch płaszczyznach- jako samodzielny tekst lub jako tekst połączony z czymś do czego się odnosi
Thana pisze:Selfie - trywialne pójście na łatwiznę.
Nie Thana, nie. To wybór konwencji - absurdu. Pójście na łatwiznę to np. użycie z niczym niekojarzących się węgorzy w Twoim drablu (to tak żeby zilustrować różnicę między niedoróbką, a konwencją)

mrówka- to żaden podpis, nie znaczy nic, to tylko oryginalne określenie pokłonu - mogłem napisać, że skłonił się do ziemi, że padł na twarz itd. itp. ale chciałem opisać pokłon tak, jak jeszcze nie było
To nie lepiej było tombaku użyć w kontekście?
A kto strzela z tombaku? A gdyby miał ołów na tombak się zamieniać, to jaka korzyść/strata byłaby dla bohaterów? A książę chciał rozsmarować Cesarzową ołowiem, a ozłocił ją.

zdumiony jestem tym, co piszecie, ale wnioski zachowam dla siebie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron