Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Gdy dzień na kacu po pijanej nocy
W mleczku buzie moczysz
Znowu świt nas mgłą zaskoczył
I nie wiesz sam doprawdy wielki pech
Jak masz przeżyć nowy dzień
Wczoraj przyjaciół ze trzech
Po dnie kieliszka spacer długi
Skąd w lecie wziął się ten śnieg
I białe myszki w ciszy fugi
Nałogi rzuciłeś już
Plecak na plecy pociąg czeka
Skąd mogłeś wiedzieć ze ten
Pociąg do wódki za tobą jechał
Ptaszek idiota ci znów
W drewnianej głowie się telepie
Nie masz nadziei bo któż
Któż powie ci ze będzie lepiej.
[ Dodano: Czw 01 Sty, 2015 ]
Szczęśliwego nowego kaca!
Niniejszym DNN ogłasza, że etap przyjmowania prac konkursowych się skończył.
Wszystkim autorom nadesłanych drabbli i szortów DZIĘKUJEMY PIĘKNIE
Każdy autor dostał info, że tekst doszedł do redakcji.
Gdyby ktoś nie dostał - proszę na PW! Pilnie!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
Ponieważ wychowuje się przykładem i ponieważ znam już teksty:
jako ja-Natasza mam już typy na moją indywidualną nagrodę za drabble: - bon 50 zł na zakup przez autora wyżej (jeszcze nie)wymienionego drabbla do wyboru - kefiru (Na kacu) lub półliterka (Na cyku)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)