781

Latest post of the previous page:

Ojej, jej. Dzięki bardzo! Tyle tu tych tematów, że nawet nie wiem gdzie szukać :) Na pewno sobie poczytam :>
"Natchnienie przychodzi, kiedy człowiek przyklei łokcie do biurka, tyłek do krzesła i zacznie się pocić. Wybierz jakiś temat, jakąś ideę i zacznij wyżymać mózg, aż Cię rozboli. Na tym polega natchnienie."
David Martin

Dr Bąbelek

783
Wiem, że były już takie pytania, ale... Mam problem ze zmianą czasu. Potrzebuję wtopić w narrację myśl bohaterki. Wychodzi mi coś takiego:
"W salonie stała komoda, olbrzymia sofa i stół przykryty obrusem. Ściany pochłaniały całe światło. Trzeba je odmalować, ale to już zrobimy razem z Natalią."
W ostatnim zdaniu wpada czas przyszły (...i tak jakby teraźniejszy).
Czy to błąd? Jak to widzicie?
You cannot find peace by avoiding life, Leonard.

784
Ary Adler napisał/a:
W salonie stała komoda, olbrzymia sofa i stół przykryty obrusem. Ściany pochłaniały całe światło. Trzeba je odmalować, ale to już zrobimy razem z Natalią.
to jest pierwszoosobowa narracja, tak ?
Może tak:
na czarno blodem
Trzeba je odmalować,(tu można dodać np. pomyślałam), ale to już zrobimy razem z Natalią.

podkreślony problem:
ten czas tu jest taki "szybki" od przeszłego po przyszły

na niebiesko:
słały vs stała (komoda, szofa, słół)
podmiot szeregowy
nie jestem pewna ale powinno być "stały"
potem poszukam


i na czerwono:
IMO trochę niezgrabny ten opis. Nie płynie. Poobserwuj ruch oczu bohaterki!

---------------------------------
na niebiesko:
słały vs stała (komoda, szofa, słół)
podmiot szeregowy
nie jestem pewna ale powinno być "stały"
potem poszukam

znalazłam :
liczba mnoga

http://hamlet.edu.pl/orzecz-podmiot-szereg

http://www.ekorekta24.pl/porady-jezykow ... szeregowym
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

785
Nie wszystek umrę, mówił Horacy, gdy wodę rozcieńczał winem. Nie wiedział biedaczek, że nieśmiertelność zapewni sobie nie wierszem

czy

Nie wszystek umrę, mówił Horacy, gdy wodę rozcieńczał winem. Nie wiedział, biedaczek, że nieśmiertelność zapewni sobie nie wierszem
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

786
Druga wersja. Typowe wtrącenie - gdyż to Horacy jest biedaczkiem, który nie wiedział, itd.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

789
Cóż, wypada sparafrazować klasykę: Tostów nie będzie, Nataszę dopadła interpunkcja :D
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

790
Jest druga w nocy, google mnie nie rozumieją i wypluwają jakieś artykuły o napadach, a chora wyobraźnia podsuwa mi coraz dziwniejsze obrazki.

Mierzymy „do kogoś” czy „w kogoś”?
Mierzymy „bronią” czy „z broni”?
Jak będzie z celowaniem? A z samym strzeleniem?

793
Mamy tu do czynienia z ciekawą sytuacją, bo odnoszę wrażenie, że często "do" stosuje się do nieokreślonych osób, zaś "w" do konkretnych:
"Gdy mierzymy do kogoś z broni, czujemy chorobliwą władzę", ale "Józek wymierzył z wiatrówki w Heńka".

Ja bym używał "w". "Mierzyć do kogoś" mimo wszystko brzmi jak pomiar odległości w sensie dosłownym (zresztą od pomiaru odległości i "strzeleckie" mierzenie się wzięło).
Zauważmy, że działanie mające na celu uderzenie w czyjeś dobro to podobna formułka - mówimy "To embargo jest wymierzone w Rosję", nie "do Rosji", bo brzmiałoby to, jakby embargo miało dosłowny, mierzalny w kilometrach zasięg terytorialny :wink:
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

794
Ha! A jak jest totum pro parte?
Mierzymy w człowieka?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

796
Immo pisze:"Gdy mierzymy do kogoś z broni, czujemy chorobliwą władzę", ale "Józek wymierzył z wiatrówki w Heńka".
To nie jest kwestia leksykalno-semantyczna tylko morfologiczna wynikająca z aspektu czasownika.


N. - wywaliłam podwójny
Ostatnio zmieniony sob 28 mar 2015, 16:11 przez Sepryot, łącznie zmieniany 1 raz.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

Wróć do „Jak pisać?”

cron