31

Latest post of the previous page:

Miałam okazję rozmawiać z MC na Polconie i powiedział mi dwie rzeczy:
- kolejka jest ogromna i wtedy (tj. koniec sierpnia) czytał dopiero to, co przyszło w połowie maja (a podobno miesięcznie dostaje od 50 do 70 opowiadań).
- odpowiada nawet wtedy, kiedy odrzuca tekst.
Dlatego trzeba czekać cierpliwie. Ja czekam...
Nikt nie kupi powieści urban fantasy, żeby w środku znaleźć polskie kino moralnego niepokoju.
by Bel

35
Po wymienieniu z nim kilku(kilkunastu?) maili również stwierdzam, że równy z niego gość. Mimo że ma mnóstwo pracy, zawsze ma czas na odpisanie i nie zbywa ludzi.
A że sympatyczny jest to racja. Kiedyś nawet się nie wkurzył kiedy naje*any w trzy piz*y napisałem do niego długiego maila, całego po białorusku... (bo kiedy się napiję, to często zapominam polski język i zdarza się, że nawet nie jestem tego świadomy...).

Co do opowiadań, które wybiera do fantastyki, to nie zawsze trafiają w mój gust. Przeważnie jest tak, że jedno, max 2, bardzo mi się podoba, a lekturę reszty zaprzestają po przeczytaniu jednej strony...
ida pisze: Dlatego trzeba czekać cierpliwie. Ja czekam...
Ja niestety byłem niecierpliwym debilem. Albo w ogóle debilem, że wtedy nie napisałem maila pytającego. Ale skoro po prawie 4 miesiącach nie miałem odpowiedzi, myślałem że opowiadanie się nie spodobało i wstawiłem do neta... Ponad tydzień później MC napisał do mnie, że właśnie do niego dotarł, bardzo mu się spodobało i że chciał je wziąć, ale później zobaczył że jest już na necie, co je zdyskwalifikowało...
Nie wierzę i nigdy nie uwierzę w żadne utopie, ale za to wierzę we wszelkie możliwe antyutopie.


http://edwardhorsztynski.blog.pl/

https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts

36
MC to faktycznie klasa sama w sobie, jeśli chodzi o korespondencję z autorami. A propos tego, o czym wspomniano wyżej, to niedawno miałem sytuację, że się zapytałem o wysłany parę miesięcy wcześniej tekst i okazało się, że przez przypadek został odznaczony jako przeczytany, stąd brak odpowiedzi. MC napisał, żeby zawsze monitować, jeśli długo brak odzewu - więc jeśli ktoś z Forumowiczów stracił nadzieję, bo mijają miesiące i brak odpowiedzi, to niech jak najbardziej się upomina :)
pozdrawiam - Bartek
Dzikopis znaleziony w sieci...

37
Potwierdzam co napisali przedmówcy - to znaczy wysłałam tekst w sierpniu, a odpowiedź przyszła równiutko pięć miesięcy później, w styczniu tego roku, więc trzeba być cierpliwym. Redaktor MC jest bardzo miły, korespondencja to sama przyjemność, kulturalnie tłumaczy co i jak.

I teraz pojawiło się w moim niecierpliwym móżdżku pytanie, którym nie chcę zaśmiecać redaktorskiej skrzynki, więc może tu ktoś pomoże: a jak długa bywa kolejka do druku? Tzn w jakim czasie od odpowiedzi twierdzącej byliście w czasopiśmie? Rozumiem, że bywa różnie, zależnie od okoliczności, ale rozmawiamy raczej o 2 miesiącach czy 2 latach, bo i to i to jestem w stanie sobie wyobrazić?
And the world began when I was born
And the world is mine to win.

38
To zależy od autora: znanego wydrukują szybko, debiutant pewnie trochę poczeka :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

40
Dziękuję. Czyli pewnie poczekam, bo primo - jestem debiutantką, secundo - na pewno nie geniuszem, tertio - ostatnio natknęłam się w NF na opowiadanie z pomysłem i pointą bardzo zbliżoną do mojego. :)
And the world began when I was born
And the world is mine to win.

42
I teraz pojawiło się w moim niecierpliwym móżdżku pytanie, którym nie chcę zaśmiecać redaktorskiej skrzynki, więc może tu ktoś pomoże: a jak długa bywa kolejka do druku?
Pół... roku? Chyba nawet trochę więcej. Z osiem miesięcy przy drugim tekście.
Wydaje mi się, że pierwszy poszedł podobnie, ale nic sobie nie dam uciąć, bo nie pamiętam.
jestem zabawna i mam pieski

43
Romek Pawlak pisze:Ale tak poważnie, rok w tym fachu to wcale nie tak długo :) zleci, pisz kolejne teksty :)
Co racja, to racja, tempo raczej spokojne ale emocje i nieprzywracalne terminy to ja mam w innym zawodzie. Dziękuję, wystarczy, tutaj spokojny tok spraw jest raczej zaletą. :D
Romek Pawlak pisze:No i w ogóle gratulacje, bo przebić się do NF to jest sukces :)
A dziękuję bardzo, ale chyba jeszcze nie ma co mówić "hop", póki nic nie ma na papierze. ;)

@Cerro: Dzięki, czyli trzeba spokojnie czekać, za jakieś trzy miesiące zacznę się dopytywać w redakcji. :D
And the world began when I was born
And the world is mine to win.

44
MC przyjął mi drugie opowiadanie w czerwcu 2014 i od razu zaznaczył, że będzie w 2015, idzie ono teraz w numerze kwietniowym. Pierwsze opko czekało 16 miesięcy, ale to ze względu na rozmiar (taki do Wydania Specjalnego) i fakt, że w kolejce były opowiadania z konkursu jubileuszowego. Z tego co wiem, Agnieszka Hałas z dużym opowiadaniem do Wydania Specjalnego czekała jeszcze dłużej. Natomiast korespondencja i praca na tekstem z MC to już sama przyjemność ;D
pozdrawiam - Bartek
Dzikopis znaleziony w sieci...

45
dziko pisze:Z tego co wiem, Agnieszka Hałas z dużym opowiadaniem do Wydania Specjalnego czekała jeszcze dłużej.
Hmmm, a ja właśnie czekam ze względu na mały rozmiar opowiadania. Miałam się odezwać po pierwszym kwartale, ale widzę, że to może potrwać... Lepiej uzbroić się w cierpliwość i wrócić do pisania tęgiej knigi :wink:
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

46
Potwierdzam wszystko to, co napisali przedmówcy. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, ale koresponduje się bardzo miło. Mi ostatnio po czterech miesiącach odpisał, że wysłałem mu tekst bez polskich znaków (rtf pisany pod linuksem zbiesił się pod windowsami). Inny pewnie by wrzucił tekst do kosza bez czytania :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”