Konkurs Literacki Czwarta Strona Fantastyki

1
Mocna rzecz - konkurs na powieść fantastyczną, w którym główną nagrodą jest wydanie książki z honorarium/zaliczką 5000 zł. Przy czym robi to poważne wydawnictwo, z niezłym marketingiem i dystrybucją.

http://czwartastrona.pl/konkurs-literac ... antastyki/

Ze strony Organizatora:

Jeśli świat fantastyki nie jest Ci obcy, a Twoim marzeniem jest wydanie książki sygnowanej Twoim nazwiskiem, mamy dla Ciebie propozycję: weź udział w konkursie literackim CZWARTA STRONA FANTASTYKI.
Wyślij do nas tekst swojej powieści (szczegóły w regulaminie, który znajduje się TUTAJ).

W konkursie wezmą udział powieści z gatunku fantastyki o objętości minimum 10 arkuszy wydawniczych (400 tysięcy znaków ze spacjami).

Termin nadsyłania prac mija 31 grudnia 2015 roku.

Trzy najlepsze powieści zostaną wydane przez wydawnictwo Czwarta Strona (Grupa Wydawnictwa Poznańskiego). Na zwycięzców czekają również nagrody finansowe.

Wasze powieści oceniać będą:
Jerzy Rzymowski – redaktor naczelny miesięcznika „Nowa Fantastyka”
Anna Misztak – redaktor naczelna portalu lubimyczytać.pl
Radek Nałęcz – redaktor Radia MUZO.FM
Marta Jac – kierownik działu Książki w Merlin.pl
Remigiusz Mróz – autor bestsellerowej powieści „Kasacja”, wydanej przez wydawnictwo Czwarta Strona
Dominika Kuczyńska – przedstawiciel wydawnictwa Czwarta Strona

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone wiosną 2016 roku.
pozdrawiam - Bartek
Dzikopis znaleziony w sieci...

2
Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale jeśli cena zbytu to cena sprzedaży książki do dystrybutora, to 10% dla autora jest skandalicznie mało. Przyzwoitą stawką jest 10% od ceny okładkowej. Proszę o uściślenie kogoś kto się zna.

Sam konkurs ciekawy, zwłaszcza jeśli coś na w szufladzie zalega, a plany wydania spełzły na niczym, warto wtedy spróbować.

5
Widzisz, to nie takie proste. Dla mnie mało, ale uważam, że dla debiutanta bez jakiegokolwiek dorobku - wcale nie. Tym bardziej, że tu jest jakaś kasa pewna i wydanie w zasadzie też, a nie miraż, że kasa po roku, jeśli książka się sprzeda, a najpierw trzeba ją wydać, co wcale nie jest pewne, gdy trzeba ciąć plany wydawnicze, wtedy debiutanci z nawet już podpisanymi umowami lecą jak liście z drzew jesienią...
Chyba nie wiesz, jak wyglądają realia wydawnicze, takie prawdziwe, a nie wyczytane na forach pełnych dyletantów :)
Nb., powtórzę się okrutnie, bo piszę to co jakiś czas - ale czy wiesz, że 8% ceny okładkowej w Stanach dla już w miarę znanego autora to jest DOBRA stawka? A ile, jak myślisz, dostaje tam debiutant?
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

6
Przyznaję się bez bicia, że nie wiem. Sugerowałem się tym co wyczytałem w internetach. Tylko uściślijmy: cena książki załóżmy: 30zł, z czego 50% to marża pośredników, a więc wydawnictwo sprzedaje za 15zł, z tego 10% dla nas, czyli 1,50zł. Dostajemy 5000/1,5, czyli sprzedaż na zaliczkę to 3400 egzemplarzy. Jako debiutanci raczej nie mamy co liczyć na taką sprzedaż.
Cobyśmy tyle pisali, co o pisaniu piszemy.

7
Pomyśl chwilę :) skoro nie masz szans na sprzedaż 3500 egz. jako debiutant (zgadzam się z tym, to się udaje niewielu debiutantom), to jednak nagroda i zaliczka w jednym staje się atrakcyjna, nie?
A co do stawek, cóż, zawsze można wychłostać morze, ale ono nie zmieni przez to swojego zachowania :) chyba lepiej wrzucić pierścień :P
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

8
No myślę, ale dywaguję również tak: cały nasz zarobek to najprawdopodobniej te właśnie 5 tys. Stawka ustalona na takim poziomie, by się nie podniosło larum że okradają, ale jednocześnie wypłacając jednorazowe honorarium mają już autora odfajkowanego.

Co sądzisz Romku o pozostałych warunkach? Bardzo ciekawa wydaje mi się komisja, dobre nazwiska, które swoim głosem wydatnie mogą wesprzeć debiut.

Tutaj nieco o honorariach: http://forum.gazeta.pl/forum/w,11943,96 ... m.html?v=2

9
No dobra, wiesz, zawsze można sobie pomyśleć, że przyjadą pod Twój dom złoconą lektyką. Ale brutalna prawda jest taka, że jak w każdym fachu, najpierw trzeba się wykazać, żeby któregoś dnia owa lektyka rzeczywiście pod chałupą zaparkowała :) Zmień perspektywę i popatrz na to z punktu widzenia wydawcy: na ilu debiutantach rzeczywiście się zarabia, a ilu to wtopa na poziomie kilkuset egz. sprzedaży? Stąd ja nie uważam tych warunków za złe.

Moim zdaniem to dobry konkurs, nie chce mi się teraz wracać do warunków, czytałem je po ogłoszeniu, ale o ile niczego nie przeoczyłem, to tam tylko kwestia tłumaczeń i praw na siedem lat jest pod rozwagę, ale ani tłumaczenia, ani te prawa nie są istotne w sytuacji, gdy się dopiero zaczyna. Bo można się sfochać i nadal być debiutantem, albo po prostu zacząć :)

Czy ja już pisałem, że moje zawołanie to "Just do it!"? (Ukradzione, ale trafne.)

Edit: tamto forum znam bardzo dobrze, hmmm, powiedziałbym, że czytuję je regularnie :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

10
5000 zł? Niektórzy z pocałowaniem ręki by tyle zapłacili, byle tylko wydać ich książkę, a ty jeszcze narzekasz. :P

A tak serio: debiutant głównie zyska tu na debiucie, a bardziej doświadczeni pisarze odpuszczą sobie ten konkurs, co początkującym tylko pomoże.



Szkoda, że konkurs raczej dla szufladowców, ale wygląda fajnie.
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

11
Ja, na całe szczęście, nie zakładam czynienia z pisania swojego podstawowego źródła utrzymania, zatem pięć kafli za powieść o elfach, krasnalach i smokach wydaje mi się całkiem kusząca. Parę fajnych rzeczy można z taką kasą zrobić. :D

12
Baribal pisze:, zatem pięć kafli za powieść o elfach, krasnalach i smokach wydaje mi się całkiem kusząca.
To może być całkiem trafny dobór tematyki (elfy, krasnale i smoki) - regulamin (par. 3) delikatnie sugeruje, by była to klasycznie rozumiana fantastyka a więc nie jakieś romanse paranormalne, slipstreamy itp. Jury jest mimo wszystko dość przypadkowe, więc np. jakieś supertwarde hard-SF też raczej odpadnie. Więc zostają właśnie efly-smoki czy jakaś space opera :)
pozdrawiam - Bartek
Dzikopis znaleziony w sieci...

14
Teraz pytanie, czy klasycznie rozumiana fantastyka obejmuje klasyczne rozumiane parodiowanie klasycznie zrozumianej fantastyki, bo mam już całą galerię postaci w sam raz do elfów krasnoludów i smoków. ;)

15
Mnie frapuje jeszcze co innego. Czy powieść nadesłana na konkurs może być pierwszą częścią dylogii/trylogii itd.? Przebiłam się przez regulamin, ale tam nie precyzują tej kwestii...

Znalazłam za to coś innego:
Utwory, które nie zostały nagrodzone, mają również szansę na publikację. W takim przypadku Organizator może skontaktować się z Autorem Utworu najpóźniej w ciągu 1 roku od zakończenia Konkursu.
No nic, tylko słać :D
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konkursy literacko-poetyckie”

cron