O ile dobrze kojarzę stare dyskusje o sposobie organizacji forum, założenie jest takie. Trzydzieści dni odsiewa ludzi, którzy chcą na szybko coś wrzucić i dostać szczegółowy komentarz za mniej lub bardziej dopracowany tekst, od osób bardziej zdecydowanych, nastawionych na długi marsz.
Szefostwo forum szuka i stawia na osoby, które mają pewne umiejętności odnośnie redakcji i są chętne, by w ramach wolontariatu odgrywać rolę
moderatora-weryfikatora. Ich rola nie należy do najwdzięczniejszych, ponieważ początkujący pisarze często popełniają te same błędy, piszą teksty pełne elementarnych niedociągnięć ortograficznych, gramatycznych, stylistycznych. Wśród nich są ludzie, którzy cechują się słomianym zapałem. Coś tam napiszą i zaraz wpadają na pomysł, by pokazać swój twór całemu światu. Nie wiedzą nawet, że każdy tekst literacki powinien leżakować, a potem przechodzić ponowną korektę autorską. Tacy zarejestrują się, znudzą się i zapomną...
Tymczasem to forum internetowe, podobnie jak wiele innych w sieci, pełni też rolę towarzyską. Wciągu tych trzydziestu dni masz okazję zżyć się ze społecznością. Dzięki temu masz szansę dowiedzieć się tego i owego o pisaniu, pokazać swoje umiejętności recenzując cudze teksty w "Tu wrzuciu", zdobyć większy odzew po upłynięciu regulaminowej "kwarantanny", odkryć uroki korzystania z SB i zakulisowego życia tej części wirtualnego świata...
