16

Latest post of the previous page:

Sylwia pisze:
klimus011 pisze:I dziękuję, że nie wywaliliście mnie z forum za ten temat, bo na jednym zostałem zbluzgany za coś takiego
W sumie to dziwię się, że Cię nie wywalili :).

Wszedłeś na forum i rzucasz tekstem :
klimus011 pisze:Powiem wprost, nie zarejestrowałem się tutaj, by prawić i dyskutować na temat literatury, kto jest dobry, kto jest zły. Nie chcę też krytykować ani oceniać innych. Cel pobytu na tym forum jest taki, że jestem debiutującym pisarzem, przedstawiającym się jako Jack Clemence i szukam potencjalnych czytelników.
Tymczasem tytuł forum brzmi: Forum Literackie Weryfikatorium! Sprawdź swoje umiejętności przyszły pisarzu! :)

Swoim wejściem dałeś Nam wprost do zrozumienia, że nie interesujemy Cię My - jako społeczność, a jedynie szukasz czytelników. Tylko, skory Ty nie jesteś zainteresowany Nami, ani to co robimy, to dlaczego My mamy zainteresować się Tobą?

Wszyscy tu piszą - nie wszyscy wdali, czy też wydadzą - ale większość o tym marzy.
Twoja postawa, tak naprawdę pokazuje jak bardzo ignorujesz potencjalnego czytelnika :(.

Mimo mojej surowej oceny Twojej osoby, nie życzę Ci źle, ale podobnie jak moi przedmówcy uważam, że źle zrobiłeś, korzystając z takiej formy wydania książki. To jest przykre. Nawet jeśli posiadasz potencjał, to na tym etapie, brakuje Ci pokory i samokrytyki wobec własnego dzieła.
Jason pisze:Wery jest fajne, bo przedstawia naprawdę profesjonalne podejście do pisarstwa. Dlatego warto je czytać i się udzielać.
Jason ma rację. Gdybyś najpierw wszedł na to forum, to nauczyłbyś się wielu rzeczy i skorzystał z rad doświadczonych i poczytnych pisarzy, którzy się tu udzielają. Może Twoja droga do wydania, byłaby wtedy dłuższa, ale miałbyś o wiele większe szanse.

Ech, szkoda.
Rozumiem, o co ci chodzi. Co do samokrytyki, mam jej dość sporo, chociaż mogło by wydawać się inaczej. Co do redakcji, po prostu nie byłem w stanie za nią zapłacić. Nad książką pracowałem prawie 2 lata i zanim postanowiłem ją wydać, sam czytałem ją kilka razy. Teraz podczas ostatniej korekty czytam ją już 5 raz, wiem, że każdemu zdarzają się błędy, z pewnością jakiś się znajdzie w tak obszernej książce. Sam zanim zacząłem pisać trochę poszperałem w internecie i poradach na temat pisania. No cóż, to w sumie mój debiut, wiele się przez czas pisania również nauczyłem.

17
Obawiam się, że za brak redakcji zostaniesz zjedzony (i słusznie).
W upublicznionej zajawce masz np. błąd, po którym widać, że na stronie redakcyjnej powinien się podpisać Pan Word :) mianowicie typowy błąd Wordziaka, że po kropce powinna być duża litera, a Pan Word nie wie, że są wyjątki :) chodzi mi o "tzw. Świętego dziecka". No wiesz, w prawdziwej redakcji, a nawet i korekcie, takie błędy się wychwytuje.
Poligraf to fatalny wybór, ale cóż, pozostaje życzyć szczęścia.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

18
Romek Pawlak pisze:Obawiam się, że za brak redakcji zostaniesz zjedzony (i słusznie).
W upublicznionej zajawce masz np. błąd, po którym widać, że na stronie redakcyjnej powinien się podpisać Pan Word :) mianowicie typowy błąd Wordziaka, że po kropce powinna być duża litera, a Pan Word nie wie, że są wyjątki :) chodzi mi o "tzw. Świętego dziecka". No wiesz, w prawdziwej redakcji, a nawet i korekcie, takie błędy się wychwytuje.
Poligraf to fatalny wybór, ale cóż, pozostaje życzyć szczęścia.
Co do Świętego dziecka, to był mój wybór, by pisać Świętego z dużej, a dziecka z małej. Wiem, jak działa Word i wiem, że trochę dziwny może wydać się ten zapis, być może go zmienię, jeszcze trochę czasu mi zostało na to, by o tym zadecydować.

19
Zapis nie jest dziwny, on jest po prostu i nieodwołalnie błędny.
Natomiast Ty możesz takie błędy poprawić tam, gdzie masz na to wpływ, ale tu: http://www.empik.com/studnia-przepasci- ... ,ksiazka-p już poszło, ludzie czytają i widząc takie sypki, wyciągają odpowiednie wnioski.
Próbuję Ci przez to powiedzieć, że decydując się na brak korekty i redakcji zniechęcasz czytelników, niestety...
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

20
uthModar pisze:Markieting - robisz to źle ;)

Nie chciałem skreślać Twojej książki tylko dlatego, że wydajesz ją w Poligrafie, bo sam prawie naciąłem się na selfpub i wierzę, że w tryby tego systemu mogą wpaść rzeczy warte uwagi. Z ciekawości zajrzałem na fb... no i jednak odpuszczam. Pomieszanie z poplątaniem, natłok nazw własnych, historii itp. Nie lubię tego, chociaż zapewne znajdą się miłośnicy tak szczegółowego kreowania świata. A tak btw:
Przede wszystkim nie chciałem, by redakcja mąciła w jej treści. [...] W mojej powieści każdy szczegół ma znaczenie, szczególnie w dalszych częściach, które mam już wymyślone i zaprojektowane.
Artur Szyndler mówi to samo ;)

Inna sprawa, że nie wyobrażam sobie, jak można puścić książkę bez redakcji, i nie chodzi tu o zasłanianie się wizją twórczą. To po prostu nieprofesjonalne.
Co do natłoku nazw, fakt, jest on tutaj obecny, ale to tylko dodatek wprowadzający, w samej treści czytelnik nie jest rzucany na głęboką wodę. Całość skupia się tutaj na początku na jednej krainie, później na drugiej, a z czasem mam zamiar coraz to bardziej się rozwijać. Nie chciałem od razu wycisnąć maksimum potencjału z mojego świata. Ten dodatek jest tutaj głównie po to, by w późniejszej części książki niektóre nazwy nie były obce dla czytelnika i by się w nich nie pogubił. Na okładce wewnątrz książki jest również mapa Aaromy, krainy na której rozgrywa się większość wydarzeń w Studni Przepaści.

[ Dodano: Wto 23 Cze, 2015 ]
Romek Pawlak pisze:Zapis nie jest dziwny, on jest po prostu i nieodwołalnie błędny.
Natomiast Ty możesz takie błędy poprawić tam, gdzie masz na to wpływ, ale tu: http://www.empik.com/studnia-przepasci- ... ,ksiazka-p już poszło, ludzie czytają i widząc takie sypki, wyciągają odpowiednie wnioski.
Próbuję Ci przez to powiedzieć, że decydując się na brak korekty i redakcji zniechęcasz czytelników, niestety...
Co do korekty, to powiedziałem wcześniej, że takowa była, podwójna. Na stronie empiku rzeczywiście zawinił Poligraf i niebawem powinno zostać to poprawione, ponieważ data premiery również została podana błędnie.

21
Zauważyłem, że to napisałeś. Ale już wyżej Ci odpisano, że autor nie jest w stanie wszystkiego wychwycić. A jeśli nawet ktoś inny robił Ci korektę, to puścił takie rzeczy:
"Podczas kolejnego szarego dnia w Mieście Vitaco, do katedry Św. Jaquesa wita bogaty właściciel elektrowni parowej, przynosząc Najwyższemu kapłanowi informację".
To jest błąd aż z dwóch powodów :)
Nie zrozum mnie źle, ja nie próbuję Ci dopiec czy utrącić publikacji, ale staram się uświadomić, że skoro książka nie poszła do druku, powinieneś naprawdę zadbać o tekst bardziej niż dotąd. Trochę lekceważysz redakcję czy porządną korektę, zbywając to stwierdzeniem "nie mam kasy". Brak pieniędzy rozumiem, niech więc ktoś Ci ją zrobi choćby za Kurlandię, czyli udział w zyskach - ale jeśli w kilkuzdaniowych próbkach widzę takie błędy, jakie Ci wskazuję, obawiam się, że recenzenci naprawdę się po Tobie przejadą i nici z zyskania jakiejkolwiek sławy.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

22
Romek Pawlak pisze:Zauważyłem, że to napisałeś. Ale już wyżej Ci odpisano, że autor nie jest w stanie wszystkiego wychwycić. A jeśli nawet ktoś inny robił Ci korektę, to puścił takie rzeczy:
"Podczas kolejnego szarego dnia w Mieście Vitaco, do katedry Św. Jaquesa wita bogaty właściciel elektrowni parowej, przynosząc Najwyższemu kapłanowi informację".
To jest błąd aż z dwóch powodów :)
Nie zrozum mnie źle, ja nie próbuję Ci dopiec czy utrącić publikacji, ale staram się uświadomić, że skoro książka nie poszła do druku, powinieneś naprawdę zadbać o tekst bardziej niż dotąd. Trochę lekceważysz redakcję czy porządną korektę, zbywając to stwierdzeniem "nie mam kasy". Brak pieniędzy rozumiem, niech więc ktoś Ci ją zrobi choćby za Kurlandię, czyli udział w zyskach - ale jeśli w kilkuzdaniowych próbkach widzę takie błędy, jakie Ci wskazuję, obawiam się, że recenzenci naprawdę się po Tobie przejadą i nici z zyskania jakiejkolwiek sławy.
Dzięki za radę. Co do samego opisu, to napisałem go raczej pod wpływem chwili i po zakończeniu własnej korekty zamierzam spróbować napisać nowy, trochę bardziej konkretny i zachęcający. Co do samej redakcji, czy mógłbyś mi coś polecić. Książka co prawda jest już po składzie, sam Poligraf oferuje korekty, ale są one drogie.

23
Romek Pawlak pisze:(...) staram się uświadomić, że skoro książka nie poszła do druku, powinieneś naprawdę zadbać o tekst bardziej niż dotąd. Trochę lekceważysz redakcję czy porządną korektę, zbywając to stwierdzeniem "nie mam kasy". Brak pieniędzy rozumiem, niech więc ktoś Ci ją zrobi choćby za Kurlandię, czyli udział w zyskach - ale jeśli w kilkuzdaniowych próbkach widzę takie błędy, jakie Ci wskazuję, obawiam się, że recenzenci naprawdę się po Tobie przejadą i nici z zyskania jakiejkolwiek sławy.
dobrze gada, polać mu :-) (to chyba niderlandy były)

klimus, pokaż kawałek textu, nie bądź żyła. tylko nie ten z blurba, bo to masakra jest.

:szatan:
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

24
Nie mam pojęcia, co Ci doradzić, poza wstrzymaniem tekstu, zrobieniem gruntownej redakcji i dopiero wtedy złożeniem.
Naciąłeś się na reklamę, że takie wydawnictwa doprowadzają tekst do porządku. Otóż nie. Nawet gdybyś zapłacił, poziom korekty byłby niski, są na to dowody :)
Jeszcze raz: spróbuj wstrzymać druk, znajdź przyjaciół/znajomych, którzy przynajmniej ostrą korektę Ci zrobią. I dopiero wtedy idź do Poligrafu albo kogoś innego.
Aha, jeszcze jedno. Nie wiem, ile masz lat, ale strasznie się spieszysz, wpuszczając w sieć niedopracowane zajawki, fragmenty, etc. Spróbuj przynajmniej nad tym zapanować, bo sam widzisz, jak to działa: jeśli ktoś zajrzał (jak ja) na stronę Empiku, to widzi tam byki. Materiały reklamowe puszcza się po tysiąckrotnym sprawdzeniu, w wersjach ostatecznych :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

25
ravva pisze:
Romek Pawlak pisze:(...) staram się uświadomić, że skoro książka nie poszła do druku, powinieneś naprawdę zadbać o tekst bardziej niż dotąd. Trochę lekceważysz redakcję czy porządną korektę, zbywając to stwierdzeniem "nie mam kasy". Brak pieniędzy rozumiem, niech więc ktoś Ci ją zrobi choćby za Kurlandię, czyli udział w zyskach - ale jeśli w kilkuzdaniowych próbkach widzę takie błędy, jakie Ci wskazuję, obawiam się, że recenzenci naprawdę się po Tobie przejadą i nici z zyskania jakiejkolwiek sławy.
dobrze gada, polać mu :-) (to chyba niderlandy były)

klimus, pokaż kawałek textu, nie bądź żyła. tylko nie ten z blurba, bo to masakra jest.

:szatan:
Kawałek tekstu mogę puścić dopiero później, ponieważ teraz jestem w pracy. Wieczorem zajrzę na komputer i postaram się tutaj zamieścić jakiś fragment tekstu.

26
Romek Pawlak pisze:(...) Nie wiem, ile masz lat, (...)
o totototo!
ile masz lat?*

na text czekamy z utesknieniem, ja i moi schizofreidalni towarzysze :szatan:




*bo nie wiem, czy można na ciebie krzyczeć za błędy, jak masz 15, to bedzie delikatnie, bo dzieci sie nie bije, jak tak z dychę wiecej... ;-)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

27
Romek Pawlak pisze:Nie mam pojęcia, co Ci doradzić, poza wstrzymaniem tekstu, zrobieniem gruntownej redakcji i dopiero wtedy złożeniem.
Naciąłeś się na reklamę, że takie wydawnictwa doprowadzają tekst do porządku. Otóż nie. Nawet gdybyś zapłacił, poziom korekty byłby niski, są na to dowody :)
Jeszcze raz: spróbuj wstrzymać druk, znajdź przyjaciół/znajomych, którzy przynajmniej ostrą korektę Ci zrobią. I dopiero wtedy idź do Poligrafu albo kogoś innego.
Aha, jeszcze jedno. Nie wiem, ile masz lat, ale strasznie się spieszysz, wpuszczając w sieć niedopracowane zajawki, fragmenty, etc. Spróbuj przynajmniej nad tym zapanować, bo sam widzisz, jak to działa: jeśli ktoś zajrzał (jak ja) na stronę Empiku, to widzi tam byki. Materiały reklamowe puszcza się po tysiąckrotnym sprawdzeniu, w wersjach ostatecznych :)
Z wstrzymaniem druku mogą być trochę kłopoty, bo jesteśmy na ostatniej prostej. To już raczej nie wchodzi w grę. No cóż, aż tak śpieszyć się nie spieszę, ale zakończyłem pisać tę książkę już ponad rok temu i przez ten czas ciągle ją dopracowywałem. Wiem, że dużo ryzykuję, ale chcę, by się już ukazała. Wiem, jak to może wyglądać z waszego punktu widzenia, ale nic nie dzieje się od razu. Nie wszyscy czytelnicy są też koneserami, ja bardziej celuję w grupę, która po prostu lubi książki i lubi czerpać z nich przyjemność, tak po prostu. Mickiewicz ze mnie żaden, czas sam pokaże co się będzie działo. Jeśli czytelnicy dają szansę tej szarej myszce, drugi raz z pewnością nie będę szedł tą samą drogą. Jeśli nie, no trudno, najwidoczniej nigdy na to nie zasługiwałem, ale wierzę w siebie i swoje umiejętności. Myślę, że jak na pierwszy raz, to co zaprezentuję, wystarczy bym mógł się rozwinąć. Dziękuję ci za rady, będę o nich pamiętał, ale teraz uświadomiłem sobie, że już za późno na niektóre rzeczy, a to co zawarłem w książce, to 100% tego co chciałem by się w niej znalazło. Nie ma Dobra i Zła, są tylko gusta i charaktery. Na tym forum najwidoczniej nie wstrzeliłem się w twoje :)

28
Autor napisał, że jest w pracy, więc nie, zbłądziłem :)

Edit: nie, nie rozmawiamy o gustach, raczej o opracowaniu redakcyjnym.
O gustach to by było, gdybym się odniósł do okładki, ale to już niech się inni wypowiedzą, mądrzejsi ode mnie :)
Ostatnio zmieniony wt 23 cze 2015, 10:18 przez Romecki, łącznie zmieniany 1 raz.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

29
ravva pisze:
Romek Pawlak pisze:(...) Nie wiem, ile masz lat, (...)
o totototo!
ile masz lat?*

na text czekamy z utesknieniem, ja i moi schizofreidalni towarzysze :szatan:




*bo nie wiem, czy można na ciebie krzyczeć za błędy, jak masz 15, to bedzie delikatnie, bo dzieci sie nie bije, jak tak z dychę wiecej... ;-)
Co do mojego wieku, to mogę ci powiedzieć, że jestem młody, ale starszy niż napisałeś. Wiem, że robię błędy w postach, ale po prostu staram się szybko odpisywać, bo jak mówię, jestem w pracy.

[ Dodano: Wto 23 Cze, 2015 ]
Romek Pawlak pisze:Autor napisał, że jest w pracy, więc nie, zbłądziłem :)

Edit: nie, nie rozmawiamy o gustach, raczej o opracowaniu redakcyjnym.
O gustach to by było, gdybym się odniósł do okładki, ale to już niech się inni wypowiedzą, mądrzejsi ode mnie :)
No tak, w pracy. Pisanie to bardziej hobby, a z wykształcenia jestem informatykiem, chociaż pracuję w jeszcze innym miejscu.

30
Chciałem coś napisać, ale nie będę kopał leżącego. W końcu to tylko Internet, co innego jakby w realu :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

31
Romek Pawlak pisze:Autor napisał, że jest w pracy, więc nie, zbłądziłem :)

Edit: nie, nie rozmawiamy o gustach, raczej o opracowaniu redakcyjnym.
O gustach to by było, gdybym się odniósł do okładki, ale to już niech się inni wypowiedzą, mądrzejsi ode mnie :)
Dobrz, rozumiem, ale tak jak mówiłem, już za późno. Może zwracasz na to dużą uwagę, ale inni nieświadomi czytelnicy przebrną przez Studnię Przepaści w przyjemny sposób.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron