Ania, czemu nikt Cię nie dojrzał jeszcze tutaj i nie wyszczególnił? Witamy serdecznie!

Oczywiście wątek - tak jak pozostałe - przeznaczony do zadawania Ani pytań itp.

Dzięki za wątek.

To powinnaś, droga Anneke dostać fiolet pisarski. Mam dwie twoje książki w domu

Cześć

Ja zauważyłem, ale skoro autorka świadomie nic nie wspomniała o swoich książkach...

Autorka się kryje, to nie będziemy na siłę uszczęśliwiać. Jednak jeśli się odezwie, przyzna do bycia sobą, to kto wie... Może wyszczególnimy.

dorapa autorka ma się domagać wyróżnień? A bez tego ani rusz? Ooo
A pytanie zadam, jak się oswoję z twórczością...

Skoro podziękowałam za wątek, to znaczy chyba, że się przyznaję, nie?

A ja mam pytanie, czy można gdzieś jeszcze dorwać "Miasto w zieleni i błękicie"...?

Zaraz domagać... Ale się przedstawiała i ani słówka... Wstydliwa jakaś.

Witamy serdecznie Szanowną Panią.

Caroll pisze:A ja mam pytanie, czy można gdzieś jeszcze dorwać "Miasto w zieleni i błękicie"...?

Obawiam się, że nie. :( Jeśli bardzo chcesz, mogę pożyczyć mój egzemplarz (na zasadzie takiej, że wyślę Ci pocztą, a Ty po przeczytaniu odeślesz z powrotem), niemniej, to tylko przy założeniu, że naprawdę bardzo bardzo chcesz. Bo weź pod uwagę, że... eee... no, to chyba nie jest moja najbardziej udana książka, więc może jednak lepiej przeczytać coś innego. :-)

Anneke pisze:Bo weź pod uwagę, że... eee... no, to chyba nie jest moja najbardziej udana książka, więc może jednak lepiej przeczytać coś innego. :-)

Oczywiście, że bardzo chcę, bo jedyna jakiej nie czytałam:D Szukam jej chyba 2 lata ale nie mam szczęścia;/ (biblioteki, znajomi allegro).

Anneke, jakiś czas temu czytałam "Miasto w zieleni i błękicie", które, wstyd mówić, zniechęciło mnie do Twojej twórczości, ale pozytywne recenzje innych dzieł zachęciły mnie do zmiany zdania. Toteż czytam, kończę właśnie "13 anioła". Mam pytanie: co robiłaś, że udało Ci się zrobić taki postęp? Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki.

Sorry, dopiero teraz zauważyłam pytanie - rzadko tu bywam... Co do tego, jak - kurczę , nie wiem, tzn. nie robiłam nic specjalnego, po prostu sporo pisałam...

Nie szkodzi 13 anioła już skończyłam, zabieram się za następną za niedługo. Mam wstępne wrażenie, że trochę lubisz unieszczęśliwiać własnych bohaterów a Meric zachowuje się jak osoba z chorobą afektywną dwubiegunową. Wyszło celowo czy przypadkiem?

Przypadkiem, obawiam sieę.