Dzisiaj mam kryzys wieku średniego... tfu... kryzys "Półmetka". Dwa i pół tygodnia mija od podjęcia wyzwania. Dotychczasowy dorobek to 50440 znaków (22 strony). Siedzę przed monitorem i mam w głowie pustkę. Pojawiła się myśl, aby to przerwać, zaszyć się w swojej strefie komfortu i tylko myśleć i gadać o pisaniu

Postaram się napisać chociaż stronę...