Latest post of the previous page:
A co znaczy "ciężkie"? Oglądałam sobie niedawno w muzeum w Kopenhadze tamtejszą (bogatą) kolekcję i moim zdaniem (jestem kobietą w, co tu ukrywać, nie najlepszej kondycji fizycznej) większość wyglądała na nielekkie. Ty masz pewnie inny punkt widzenia. Ktoś, kto porównuje z rapierami jeszcze inny. Wszystko zależy, czy piszesz z perspektywy rycerza, czy powiedzmy ośmioletniego praktykanta u kowala. Czy Zagłoby przedstawiającego Podbipiętę, jeśli już o tym mowa. (Bo jest jeszcze kwestia, o jakich mieczach mówimy.)Grimzon pisze:A były ciężkie?
Znowu, wszystko zależy. W tym przypadku od tego, jaka to powieść. Jak bohaterka właśnie odpiera niecne zakusy pułkownika Iwanowa na jej cnotę, nie będziesz tłumaczył przez pięć linijek, że tak właściwie to on jest kapitanem bezpieczeństwa państwowego.Grimzon pisze: A dlaczego ma "strzelić dzięcioła"? Przecież jeżeli taka zmiana faktycznie zaszła to była jakoś tłumaczona. Takie właśnie rzeczy wplecione w tło powieści nadają jaj fajny klimat.

To już jakiś lepszy specjalista. Z wożeniem łuków z założonymi cięciwami sie spotkałam, ale to...Andrzej Pilipiuk pisze:wożenie już napiętych kuszy w jukach