Cześć wszystkim!

Mam na imię Aleks, często chowam się pod pseudonimem 'Antypoeta'. Na karku mam już 20 wiosen oraz studiuję Informatykę.

Gdy tylko mój kilkuletni mózg przyswoił umiejętność czytania, ilość przeczytanych z biegiem czasu książek sukcesywnie się zwiększa. W wieku lat kilkunastu, podjąłem pierwsze nieśmiałe próby pisania opowiadań. Pisałem je jednak spontanicznie, co spowodowało że w niektórych miejscach brakowało utworom spójności. Miałem nawet bloga, który do dzisiaj widnieje w czeluściach internetu. Rzuciłem więc pióro w kąt, skupiłem się na nauce i podboju świata muzyki metalowej (co swoją drogą nie wyszło). Przełom nastąpił gdy otworzyłem, zazwyczaj zamknięte, podwoje mego serca pewnej białogłowej. Nie skończyło się to dobrze, a ja szukałem ujścia emocji, które nieustannie w sobie tłumiłem- tak po raz pierwszy stworzyłem 'antywiersz', jak to nazwałem. Podzieliłem się moja twórczością na innym forum, gdzie też zyskałem kilka słów uznania. Stąd też przyszedł pomysł, aby znów założyć bloga. Od tej pory, pióro leży na widoku i gdy tylko mam czas i wenę piszę różne rzeczy.

Co robię w wolnych chwilach prócz pisania? Jak większość facetów, kocham motoryzację. Ponadto stawiam pierwsze kroki w 'Game Devie', lubię uczyć się języków obcych (z tym też wiąże się moja fascynacja kulturami: Bałkanów oraz Bliskiego Wschodu) oraz od roku ćwiczę na siłowni i biegam. Nieobca jest też mi ekonomia.

Tyle tytułem wstępu. Pozdrawiam! :wink:

Bry. Dlaczego antywiersz a nie wiersz?

Tworzenie rymów nigdy nie było moją mocną stroną, dlatego też szukałem takiej formy, która pozwoliłaby w kilku słowach zawrzeć wiele symboli. Postanowiłem, że użyje do tego formy wiersza, ale bez rymów (wstyd przyznać, ale nie wiedziałem że jest coś takiego jak wiersz biały :-P ). Pojęcie pożyczyłem od Pana Tadeusza Różewicza, zdawało się idealnie oddawać specyfikę moich utworów.

Grunt, że już wiesz, a pojęcie fajne, aczkolwiek nie jestem pewna, czy oddaje ono istotę rzeczy. Więc rozgość się, miło, że zawitała tu kolejna poetyczna dusza Niechby nawet i anty

Witam kolegę. :cool:
Niech to, widzę że nie tylko ja bez skutku prowadzę podboje świata muzyki, ten świat broni się lepiej niż Malbork przed wojskami Jagiełły.